Usterka Nordmende RE 1200

Żeby nie było za cicho
ODPOWIEDZ
Parylak
Posty: 33
Rejestracja: 20 lis 2015, 10:08

Usterka Nordmende RE 1200

#1

Post autor: Parylak »

Mam problem ze wspomnianym amplitunerem. Używałem go w miarę bezproblemowo od jakiegoś czasu, ale co dobre, szybko się kończy. Otóż pojawiły się głośne trzaski w lewym kanale. Jakby wyładowania. Niezależne od ustawienia volume, zwykle są dość głośne, nawet jak wzmacniacz gra cicho. Dodatkowo, również w lewym kanale pojawiły się, jak to kolega ładnie ujął, "świerszcze".

W moim mieście straszna bieda z naprawiaczami sprzętu. Zaniosłem do jednego gościa to po kilku dniach stwierdził, że "u niego działa". Najadłem się wstydu, zaniosłem sprzęt do domu, podłączyłem i grał przez pół godziny ok. Później tak strzelił, że na chwilę przestał grać, nastąpiło "pyknięcie" jak przy włączaniu i znów zaczął grać. Potem trzaski pojawiały się z różną regularnością, ale już nie tak duże.

Wzmacniacz przedmuchany, potencjometry psiknięte kontaktem - nie pomogło.

Ktoś coś, jakiś ratunek, prawdopodobna przyczyna?

Czy gdzieś znajdę serwisówkę? Szukałem na własną rękę, ale jedyne co znalazłem to oferty kupna owej instrukcji na ebay.

Czy w okolicach Jastrzębia, Żor, Wodzisławia, ewentualnie w pobliżu ktoś mi go przejrzy i naprawi?
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4007
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Re: Usterka Nordmende RE 1200

#2

Post autor: chudy_b »

Chyba zacząłbym od wymiany kondensatorów. Przynajmniej w końcówce mocy. Ale bez gwarancji że pomoże.
andre
Posty: 548
Rejestracja: 03 sty 2012, 16:25

Re: Usterka Nordmende RE 1200

#3

Post autor: andre »

Też bym to zrobił. Ten Nordmende wygląda na produkt Kenwooda z początku lat 80'tych.
Parylak
Posty: 33
Rejestracja: 20 lis 2015, 10:08

Re: Usterka Nordmende RE 1200

#4

Post autor: Parylak »

A czy znacie kogoś w okolicy, kto się tego podejmie?
Parylak
Posty: 33
Rejestracja: 20 lis 2015, 10:08

Re: Usterka Nordmende RE 1200

#5

Post autor: Parylak »

Ktoś ma jeszcze jakieś typy? Ampli od miesiąca w serwisie. Zaczynam tracić nadzieję...
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41560
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Usterka Nordmende RE 1200

#6

Post autor: Wojtek »

Czasami trzeba trochę kilometrów zrobić (lub paczkę wysłać) żeby do dobrego serwisu oddać :)
Czasami jednak żaden serwis nie da rady, z powodu braku części np.

Czemu Twój sprzęt jest naprawiany już przeszło miesiąc? Wiesz?
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
metallsnow
Posty: 1563
Rejestracja: 25 paź 2016, 20:26
Gramofon: Wega 301P

Re: Usterka Nordmende RE 1200

#7

Post autor: metallsnow »

U mnie Wega w jednym gnizadku pyka na głośnikach (tak jak naelektryzowana płyta) i jest strasznie czuła na wszelkie włączenie innych urządzeń, niezależnie od źródła, a w innym cisza. Może masz coś z instalacją nie tak?
Wega Modul 301P+ADCQLM/AT13EaV/OM10, Sony TA-F570ES, Akai CD-62, JVC TD-X502, Pioneer N-30AE, Onkyo T-4270, Heco TE 1200
Marantz PM-45, Sony MDS-JE520, Summit Exclusive RF550 i pecet
Parylak
Posty: 33
Rejestracja: 20 lis 2015, 10:08

Re: Usterka Nordmende RE 1200

#8

Post autor: Parylak »

Jak dzwoniłem to mówili, że pomiary mogą wykonywać tylko jak strzeli i dlatego tyle to trwa... Bo potrafi grać nawet godzinę bez strzału. Ale w sumie to mówił, że wszystko wygląda ok...

Wiozłem go przeszło 20 km do poleconego serwisu, zdaję sobie sprawę, że czasem trzeba wysłać/zawieźć, ale jak pytałem o namiary na jakiegoś naprawiacza to nikt nie polecił.

Instalacja jest ok, u znajomego było to samo, w serwisie też strzela.
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4007
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Re: Usterka Nordmende RE 1200

#9

Post autor: chudy_b »

Parylak pisze: dlatego tyle to trwa...
Jeżeli tyle to trwa to znaczy że sprzęt leży na pólce i nikt nic z nim nie robi. Z różnych powodów. Lokalizowanie takich uszkodzeń co to czasem są czasem nie ma, jest trudne. W zasadzie trzeba wymieniać trochę w ciemno, ponosząc koszty i bez gwarancji powodzenia. Tak to moim zdaniem wygląda. Nie twierdzę, że ten serwis jest zły. Po prostu robią to co jest w miarę proste i pewne. A takie "zagwozdki" trzymają na czas jak im się będzie nudzić.
Awatar użytkownika
olsza84
Posty: 3258
Rejestracja: 09 lip 2015, 10:27
Gramofon: Dual Fever

Re: Usterka Nordmende RE 1200

#10

Post autor: olsza84 »

Miałem takie trzaski w kanale gdy mi się tranzystory bipolarne w końcówce mocy kończyły, ale przyczyn może być pewnie wiele.
NAD 160a / NUDAmini / Philips CD-350 / Braun LS 120
Dual 601, 604, 704, 3x721, 1019, 1209, 1218, 1219, 1229, 1249, Perpetuum Ebner 2020L, Perpetuum Ebner PE 34

FB:Dual Fever
IG:Dual Fever
Parylak
Posty: 33
Rejestracja: 20 lis 2015, 10:08

Re: Usterka Nordmende RE 1200

#11

Post autor: Parylak »

chudy_b pisze: Jeżeli tyle to trwa to znaczy że sprzęt leży na pólce i nikt nic z nim nie robi.
No to ponawiam pytanie o jakiś sprawdzony serwis na śląsku...
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41560
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Usterka Nordmende RE 1200

#12

Post autor: Wojtek »

Chyba nie ma sprawdzonych serwisów na śląsku :(
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Parylak
Posty: 33
Rejestracja: 20 lis 2015, 10:08

Re: Usterka Nordmende RE 1200

#13

Post autor: Parylak »

Daleko wysyłać też nie chcę, bo raz, że nie ufam jastrzębskim kurierom, a dwa - koszt operacji niebezpiecznie zbliży się do wartości wzmacniacza... Do Czech mam blisko, może tam kogoś znajdę.

Czy to może być wina STK? I czy warto inwestować w te dostępne teraz na rynku? Ewentualnie - na allegro leży mocno sfatygowany egzemplarz za stówkę. Może bardziej się opłaca przełożyć z niego?
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41560
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Usterka Nordmende RE 1200

#14

Post autor: Wojtek »

Parylak pisze: Czy to może być wina STK?
Może. Szczególnie jeśli np. strzela na kolumnach, a na słuchawkach nie.
Parylak pisze: Ewentualnie - na allegro leży mocno sfatygowany egzemplarz za stówkę. Może bardziej się opłaca przełożyć z niego?
Pomysł dobry.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
ODPOWIEDZ