Luxman L-5 - drobne problemy

[krzycho51]

A to pech.
Ale jeśli drugi kanał działa to może być drobiazg.

[Tyrystor]

Ale jeśli drugi kanał działa to może być drobiazg.

Faktycznie - trzeba było polutować we wnętrzu jednej wtyczki.

Co do kondensatorów - nigdzie nie widziałem takich, które miałyby 10000 μF i 55 V, są tylko 50-woltowe. Też można by takie zastosować? A 80-woltowe?
Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc

[Kocewicz]

Lepiej dać na wyższe napięcie, jeśli jest taka fizyczna możliwość (mieszczą się).

[Winters]

Daj 80V. W zasilaczu to nie robi specjalnej różnicy, a nawet jest lepiej.

Powinny się zmieścić, bo w końcu jest ta cała miniaturyzacja. Jak wymieniałem kondensatory w swoim Fisherze to okazało się, że nagle jest jakoś mnóstwo miejsca "pod maską".

[Tyrystor]

Całe wielkanocne popołudnie spędziłem na lutowaniu kondensatorów. Po długich zmaganiach z niedomagającymi lutownicami zamocowałem nowe jak należy (faktycznie są dużo mniejsze, wolne miejsce w obejmach wypełniłem gąbeczkami). Wzmacniacz działa tak, jak i wcześniej - czyli świetnie, aczkolwiek szum w kolumnach nie zniknął. Nie sądzę, bym był przewrażliwiony aż do tego stopnia, co więcej wzmacniacz tej klasy nie powinien dawać szumów takich, żebym ja je słyszał podczas cichych pasażów.

Aby wykluczyć, nader wątpliwą, ale jednak możliwą, winę kabli, przeniosłem na próbę cały sprzęt do innego pokoju i pospinałem innymi, dużo grubszymi kablami. Bez zmian.

I pojawiła mi się taka myśl - a może to coś z zasilaniem? Instalację elektryczną w domu mam raczej parszywą - kable w puszkach połączone plastrami itp., więc chciałem spytać - czy to ona może być źródłem problemów?

[Wojtek]

I pojawiła mi się taka myśl - a może to coś z zasilaniem? Instalację elektryczną w domu mam raczej parszywą - kable w puszkach połączone plastrami itp., więc chciałem spytać - czy to ona może być źródłem problemów?

Może być.

Najprostszy test: zabrać wzmacniacz do domu znajomego?

Z drugiej strony, już ustaliliśmy że problem nie występuje w przypadku zastosowania słuchawek, a gdyby to był problem z zasilaniem to myślę że i na słuchawkach byłoby to słychać.

[Tyrystor]

Myślę, że winą można obciążyć prund w moim domu. Zabrałem luxmana do innego mieszkania (nowego) i problemu z szumem tam nie zauważyłem. Poza tym - mam dwa wzmacniacze Yamahy (AX-500 i R-500) i w przypadku obydwu występują te same objawy. A wątpię, bym miał trzy wadliwe wzmaki.

I teraz pytanie - co ja mogę na to poradzić? (W grę nie wchodzi przeprowadzka, nie chce mi się kalibrować znowu gramofonu )

PS No chyba, że to kwestia kolumn - nie mam jednak jak tego wykluczyć, albowiem żadnych innych nie posiadam.

[Winters]

W tym innym mieszkaniu wszystkie kable były te same?

[Wojtek]

I teraz pytanie - co ja mogę na to poradzić? (W grę nie wchodzi przeprowadzka, nie chce mi się kalibrować znowu gramofonu )

Można sobie zapewnić lepsze zasilanie. Transformator albo kondycjoner prądu zrobi swoje w tym wypadku.

PS No chyba, że to kwestia kolumn - nie mam jednak jak tego wykluczyć, albowiem żadnych innych nie posiadam.

Pożycz kolumny od znajomego?

[Tyrystor]

Dzięki za odzew

Winters - wziąłem jedne z moich.
Wojtek - i tak od dawna mi się marzyły HPM-y, może sobie w końcu kupię