Pioneer PL-112D - przedwzmacniacz

Żeby nie było za cicho
ODPOWIEDZ
kuba137
Posty: 7
Rejestracja: 14 gru 2014, 22:09
Gramofon: Pioneer PL-112D
Lokalizacja: Warszawa

Pioneer PL-112D - przedwzmacniacz

#1

Post autor: kuba137 »

Cześć,
jestem w trakcie odbudowy/przebudowy PL-112D. I tu pojawił się problem. Odległość między gramofonem a wzmacniaczem (Sony TA-F570ES) to ok. 2,5 metra. Boję się a raczej jestem pewny, że poprowadzenie przewodu o długości 3m wprowadzi do sygnału o tak niskim napięciu dużo zniekształceń. Wg mnie oczywistym jest zastosowanie przedwzmacniacza gramofonowego. I to nie byłby oczywiście żadem problem. Tylko, że ja chciałbym go umieścić w obudowie. Kupiłbym jakieś Vivanco, Monacora'a ew. Analogis'a (przy okazji- co jest wart AVT2680?), otworzył i zamontował układ środku. Na zewnątrz ładne RCA i byłoby po sprawie. Tylko, że chciałbym też upchnąć zasilanie tego preampa. I tu kolejne pytanie. Czy zasilacz zamontowany blisko innych elementów i zasilany z tego samego gniazda sieciowego będzie zakłócał? Czy pozostawić jednak zasilanie preampa na zewnątrz?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4099
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Pioneer PL-112D - przedwzmacniacz

#2

Post autor: chudy_b »

Dobry pomysł. Masz rację, że ciągnięcie sygnału z wkładki 3m przewodem to nie najlepsze rozwiązanie. Wybierz tylko coś wyższych lotów niż Vivanco. I spróbuj to tak zrobić, żeby w razie jakbyś chciał zmienić gramofon, to żeby dało sie to zdemontować i wrócić do stanu pierwotnego. Zasilacz jednak umieściłbym na zewnątrz. Drgania transformatora, zakłocenia - lepiej mieć to poza gramofonem.
ODPOWIEDZ