Vinylowe cwaniaczki.

Wszystko na temat kupowania płyt
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
medpak
Posty: 27
Rejestracja: 10 lut 2012, 22:13
Lokalizacja: Wrocław

Vinylowe cwaniaczki.

#1

Post autor: medpak »

Nie dawno mocno wkurzyło mnie,nastepujące wydarzenie .Licytowalem sobie parę fajnych plytek no i nie wyszło,kilka dni po tym fakcie odkryłem że te same płyty zostały wystwione ponownie przez kolesia o pse. Vinylowe Delicje,zastanowiło mnie to i zadałem sobie trud sprawdzenia innych aukcji no i wyszło szydło z worka-kilku kolesi znalazło sobie prosty sposób na łatwy zarobek,mianowicie skupują płyty w przedziale od 20 do 35 złotych a potem oferują jako Delicje za 49 złotych kolesie ci tzn,Vinylowe Delicje,piece of vinyl,Vinylowy raj.......i paru innych cwaniaczków,są tak bezczelni że nie chce im się nawet odczekać paru dni.Napiszcie co sądzicie o takich osobnikach. :violin:
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Vinylowe cwaniaczki.

#2

Post autor: Winters »

Nie widzę w tym nic bezczelnego. Przejawem cwaniactwa też to dla mnie nie jest - to jest teraz ich problem, żeby znaleźć kogoś, kto to kupi po ich cenie. Kupujesz płytę, to możesz z nią robić co chcesz. Możesz próbować sprzedać za osiemset razy tyle, ile zapłaciłeś; możesz wywalić do kosza albo powiesić na ścianie. Jak tak bardzo chciałeś kupić, to trzeba było wyżej licytować.
DIOMEDES KATO
kielek
Posty: 3185
Rejestracja: 05 paź 2011, 08:34
Lokalizacja: Gdynia

Vinylowe cwaniaczki.

#3

Post autor: kielek »

Z tego co się orientuję to te "cwaniaczki" których wymieniłeś to ten sam sklep/antykwariat w Łodzi.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41525
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Vinylowe cwaniaczki.

#4

Post autor: Wojtek »

Można to rozpatrywać w ramach "cwaniactwa", ale generalnie jest to handel :)
Skądś te sklepy z używanymi płytami muszą pozyskiwać towar, a więc czemu nie z innych ofert aukcyjnych?

Sam już przyuważyłem sytuacje gdzie udało się komuś tanio kupić jakiś album, a zainteresowanie było małe bo opis towaru kiepski, a trzy dni później "wygrany" umieścił ten album na sprzedaż, z dokładniejszym "podbajerowanym" opisem, a zarazem wyższą ceną wywoławczą niż oryginalnie zapłacił :)

Business is business.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
krolix
Posty: 894
Rejestracja: 03 sie 2011, 00:39
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Vinylowe cwaniaczki.

#5

Post autor: krolix »

Tak jak poprzednicy, nie widzę w tym nic złego. Trzeba było licytować wyżej.
Awatar użytkownika
medpak
Posty: 27
Rejestracja: 10 lut 2012, 22:13
Lokalizacja: Wrocław

Vinylowe cwaniaczki.

#6

Post autor: medpak »

Nie mam nic przeciwko zarabianiu kasy,sam też prowadzę firmę lecz bardzo nie lubię takich zagrywek.Mogli by się bardziej wysilić a nie isć na łatwiznę gdybym ja w tak bezczelny sposób pogrywal z ludżmi poszedłbym z torbami.No ale cala ta checa zmusiła mnie do opracowania sposobiku na cwaniaczka-sposobik już działa i sprawuje się znakomicie, panowie od Delicji już moim kosztem nie zarobią. :mrgreen: :violin:
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41525
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Vinylowe cwaniaczki.

#7

Post autor: Wojtek »

medpak pisze:Nie mam nic przeciwko zarabianiu kasy,sam też prowadzę firmę lecz bardzo nie lubię takich zagrywek.
Też handlujesz na allegro? :)
medpak pisze:Mogli by się bardziej wysilić a nie isć na łatwiznę gdybym ja w tak bezczelny sposób pogrywal z ludżmi poszedłbym z torbami.
Ale co jest bezczelnego w "kup tanio, opyl drożej" ? Gdyby nie mieli biznesu to by faktycznie poszli z torbami, a jakoś się trzymają :)
medpak pisze:No ale cala ta checa zmusiła mnie do opracowania sposobiku na cwaniaczka-sposobik już działa i sprawuje się znakomicie, panowie od Delicji już moim kosztem nie zarobią. :mrgreen: :violin:
Zdradzisz system? :D + wystarczy od nich nie kupować skoro nie zgadzasz się z ich działaniem :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
medpak
Posty: 27
Rejestracja: 10 lut 2012, 22:13
Lokalizacja: Wrocław

Vinylowe cwaniaczki.

#8

Post autor: medpak »

Tajemnica...............Business is business,i nie handluję na allegro,a ogulnie nie chodzilo mi o kasę, stać mnie na te (delicje) :lol: ale wykorzystywanie sytyacji,nie wiem może jestem staroświecki ale takie zachowania są dla nmnie troche nie teges. ;)
Awatar użytkownika
krolix
Posty: 894
Rejestracja: 03 sie 2011, 00:39
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Vinylowe cwaniaczki.

#9

Post autor: krolix »

Ale co jest "nie teges" w kupowaniu taniej i sprzedawaniu drożej? Przecież na tym polega istota biznesu. Jeszcze bym zrozumiał gdyby ktoś wykupywał jedyne istniejące egzemplarze ale przecież płyty po 25-35 zł z pewnością do takich się nie zaliczają?
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41525
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Vinylowe cwaniaczki.

#10

Post autor: Wojtek »

Dobrze wiedzieć, że jak toczy się bitwa na aukcji, a ja przelicytuję wszystkich to znaczy, że "wykorzystuję sytuację" i w ogóle co za cham i chłystek ze mnie :D
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Argenteum Astrum
Posty: 54
Rejestracja: 24 wrz 2009, 19:32

Vinylowe cwaniaczki.

#11

Post autor: Argenteum Astrum »

Mnie to przypomina wciaz sytuacje z czasow PRL-u gdzie wrecz niektorzy wykazywali sie absurdalna wiedza na temat bajeranctwa aby tylko ozenic jaks plyte drozej, dorabiajac legende. Tak jak powiedzieli moi poprzednicy - business is business a najlepiej po prostu zostawic takich sprzedawcow samym sobie i kupywac od zaufanych ludzi (jak robie to ja).
jeden1
Posty: 1
Rejestracja: 16 mar 2016, 16:03

Re: Vinylowe cwaniaczki.

#12

Post autor: jeden1 »

Vinylowe krętactwo. Handlują starymi podrapanymi płytami skupowanymi gdzie się da. Te szroty których nawet nie odsłuchują wystawiane są na allegro jako stan min. bardzo dobry.. i się bardzo cenią. Gdy płyta dotrze do klienta to już temat zamknięty. Zasłaniają się ustawą o nośnikach i tym że towar był rozpakowany. Podpieranie się tym artykułem w stosunku do swoich starych i zniszczonych płyt to kpina i tak właśnie kpią z ludzi. Każdy normalny zdrowo myślący człowiek zdaje sobie sprawę że gdyby to były nowe oryginalnie zapakowane w fabryce krążki to można się zastanowić bo może sprzedawca ma rację. I nie trzeba mieć wiedzy w zakresie ochrony praw konsumenta żeby odkryć w tym krętactwo. Żenada. Po odesłaniu nie odbierają płyt od listonosza ani z poczty z awizo. Jak dasz komentarz to w odzewie dają Ci negatyw i wypisują bzdury na twój temat i kłamią że płyty, zwrotu nie otrzymali. Ja miałem już olać ten temat jak większość przez nich oszukanych ale z tego co się rozejrzałem w necie jest to sprawa szersza. Oszukanych jest całe mnóstwo a te cwaniaczki z Łodzi handlują pod paroma nazwami sklepów internetowych. Odpuścić cwaniaczkom to tak jak by dać napluć sobie na ulubiony winyl. Trzeba tępić oszustów dla dobra swojego i innych prawdziwych miłośników czarnego krążka.
sam71
Posty: 30
Rejestracja: 21 lut 2015, 16:16

Vinylowe cwaniaczki.

#13

Post autor: sam71 »

Wlasnie mialem taki sam przypadek sprzedawalem na allegro 2 plyty po 25 zł zaciekawilo mnie ze w sumie kupil to handlarz (nie narzekam ze sprzedalem) a sam wystawil za 49,90 jedna juz sprzedal bo akurat teraz sprawdzilem.Ale glownie chodzi mi oto ze ja w opisie mialem jednej plyty ze posiada niewielka ryse bez wplywu na odsluch a ten cwaniaczek tego nie napisal i napisal ze plyta w stanie doskonalym :shock: to sie teraz ten co ja kupil zdziwi oj zdziwi :doh: az bede sledzil jaki komentarz mu wystawi :roll: albo tylko slabą ocene wystawi w opisie przedmiotu i tyle .
Awatar użytkownika
klin
Posty: 2122
Rejestracja: 12 kwie 2014, 23:36
Gramofon: Thorens 125 MK II
Lokalizacja: Wrocław

Vinylowe cwaniaczki.

#14

Post autor: klin »

No ja sie niedawno zdziwilem i nadal z nimi sie kloce... :(
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10451
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Vinylowe cwaniaczki.

#15

Post autor: Myszor »

Winters pisze:Nie widzę w tym nic bezczelnego. Przejawem cwaniactwa też to dla mnie nie jest - to jest teraz ich problem, żeby znaleźć kogoś, kto to kupi po ich cenie. Kupujesz płytę, to możesz z nią robić co chcesz. Możesz próbować sprzedać za osiemset razy tyle, ile zapłaciłeś; możesz wywalić do kosza albo powiesić na ścianie. Jak tak bardzo chciałeś kupić, to trzeba było wyżej licytować.
Jak to nie widzisz nic bezczelnego ? Ktoś skupuje tanio porysowane płyty i wystawia drożej bez opisu że porysowane.
Przecież to chamstwo jak ta lala.
O ile pamiętam wszyscy wymienieni w wątku użytkownicy znajdują się u nas na "liście macierewicza".
Ps.
Niedawno chciałem kupić bilety na koncert Gilmoura we Wrocławiu. Ale większość biletów wykupiła hurtem firma z Austrii. Teraz sprzedaje je kilka razy drożej. I co ? To też jest normalny biznes? Dla mnie taka sama chamówa jak opisana w tym wątku. Cwaniactwo. Robienie w bambuko. Żaden to biznes.
ODPOWIEDZ