Rekomendacje dla wydawnictw.

[Aleck Best]

Jest już podobny temat, ale wpisy odbiegają od głównego wątku. Płyty są drogie, a jakość wydania nie zawsze zależy od ceny. Renomowane wydawnictwa zwiększają prawdopodobieństwo dobrego zakupu, ale go nie gwarantują. Co byście powiedzieli na topic, w którym podajemy tytuł i niezbędne informacje identyfikujące wydanie oraz swoją ocenę jakości odsłuchu w jakiejś skali. Bez oceny wartości artystycznej, z minimalnym komentarzem, albo wcale. Minimalna ilość informacji pozwoli na wygodne przeszukanie tematu i ewentualną weryfikację oceny (jeśli tą samą pozycję oceni więcej osób). Jeśli będzie zainteresowanie tematem, proszę nie wrzucać jeszcze ocen, tylko podjąć dyskusje co do zasad. Mam nadzieję, że jesteśmy w stanie wyzbyć się sentymentów przy ocenie jakości wydania. Jaką skalę ocen proponujecie. Każdy z nas ma inny sprzęt do odsłuchu i pewnie ma to duży wpływ na ocenę płyty. Jak możliwie obiektywnie zunifikować skalę ocen.

[łobuz]

Witamy na forum

[winylowy_luke]

Moja rekomendacja dla Ciebie Aleck to przedstawienie się w odpowiednim wątku i dziale tego forum.
Potem wróć tutaj i zaproponuj coś na konkretnym przykładzie

[Felix1988]

(...) swoją ocenę jakości odsłuchu w jakiejś skali. (...) Każdy z nas ma inny sprzęt do odsłuchu i pewnie ma to duży wpływ na ocenę płyty. Jak możliwie obiektywnie zunifikować skalę ocen.

Z tą unifikacją skali ocen brzmi to nierealnie,szczególnie przy bardzo zróżnicowanym sprzęcie forumowiczów, indywidualnych preferencjach brzmieniowych, nawet innym słyszeniu z racji wieku czy odmiennych wydaniach/tłoczeniach

[Cracker]

"Rekomendacje dla wydawnictw" czy rekomendacje wydawnictw.

[Felix1988]

Polska język, trudna język To zdaje się jakiś regionalizm, tak jak choćby: chciałem podziękować dla Darka, zamiast: podziękować Darkowi.

[syko]

"Rekomendacje dla wydawnictw" czy rekomendacje wydawnictw.

Albo "rekomendowane wydawnictwa"

[winylowy_luke]

Aaa czyli kolega z Podlasia jest

[syko]

Aaa czyli kolega z Podlasia jest

I co w tym takiego śmiesznego?

[Aleck Best]

Przedstawienie się na forum nie jest obowiązkowe natomiast pisanie na temat jest bardzo pożądane. Warto dwa razy zastanowić się co piszesz bo zamiast prezesem loży szyderców możesz zostać żałosnym mądralą - podziękowania dla Darka czy podziękowania Darkowi?
Kupując winyl czytam opinie na zagranicznych forach i miałem nadzieję, że może tu uda się zebrać opinie w jednym topicu bez konieczności przekopywania całego forum. Niestety z topicu robi się śmietnik.

[blispx]

jak już ktoś wspominał załóż odpowiedni topik co konkretnie chcesz aby było ocenione i jeżeli ktoś to ma to pewnie oceni, taka formuła jest najlepsza i ogólnie przyjęta choćby na forum Hoffmana, w zbiorczych robi się bryndza i niepotrzebne uogólnianie bez ładu i składu co sam potwierdziłeś w ostatnim wpisie

[Felix1988]

Przedstawienie się na forum nie jest obowiązkowe natomiast pisanie na temat jest bardzo pożądane.

Owszem, pisanie na temat jest bardzo pożądane, bo wiedzy nigdy za wiele - zaproponuj więc coś merytorycznie wartościowego, zamiast zakładania nowego, bezsensownego tematu Co do przedstawiania się: w świecie cywilizowanym obowiązują pewne zasady, nawet na forach internetowych.

[Aleck Best]

W pierwszym wpisie napisałem jaki jest cel nowego tematu. Czy jest w tym wpisie coś niezrozumiałego? Która zasada jest ważniejsza: przedstawienie się, czy zaśmiecanie wątku wpisami nie na temat? W temacie, pomijając pierwszy wpis, na 11 wpisów dwa są na temat.
Podejmę jeszcze jedną próbę. Mam trochę płyt i zamierzam powiększać zbiór. Zaliczyłem kilka wtop za niemała kasę. Zanim będę pisał o swoich płytach chciałem przedyskutować zasady oceniania. Podkreślę jeszcze raz, że nie chodzi o wartości artystyczne, tylko o rekomendowanie wydawnictw (takie określenie zaproponowane wyżej powinno pogodzić wszystkich, chociaż uważam, że wszystkie formy są dopuszczalne) ze względu na walory odsłuchu. Może ocenę zawęzić do np. sceny i rozdzielczości - dla mnie minimum jakie musi spełniać płyta, czy może dołożyć jeszcze jakieś kryterium? Wstępnie proponuję oceny wydawnictw uwzględniając powyższe: GRA, MOŻE BYĆ, NIE GRA. Bez dodatkowych komentarzy. Byłby to wstępny filtr przed dalszymi poszukiwaniami informacji o danym wydawnictwie.
PS. przepraszam za drobne uszczypliwości w niniejszym wpisie. Sam zaśmiecam wątek o co mam największe pretensje. Zobowiązuje się już tego nie robić.

[Felix1988]

W pierwszym wpisie napisałem jaki jest cel nowego tematu. Czy jest w tym wpisie coś niezrozumiałego? Która zasada jest ważniejsza: przedstawienie się, czy zaśmiecanie wątku wpisami nie na temat? W temacie, pomijając pierwszy wpis, na 11 wpisów dwa są na temat.
Podejmę jeszcze jedną próbę. Mam trochę płyt i zamierzam powiększać zbiór. Zaliczyłem kilka wtop za niemała kasę. Zanim będę pisał o swoich płytach chciałem przedyskutować zasady oceniania. Podkreślę jeszcze raz, że nie chodzi o wartości artystyczne, tylko o rekomendowanie wydawnictw (takie określenie zaproponowane wyżej powinno pogodzić wszystkich, chociaż uważam, że wszystkie formy są dopuszczalne) ze względu na walory odsłuchu. Może ocenę zawęzić do np. sceny i rozdzielczości - dla mnie minimum jakie musi spełniać płyta, czy może dołożyć jeszcze jakieś kryterium? Wstępnie proponuję oceny wydawnictw uwzględniając powyższe: GRA, MOŻE BYĆ, NIE GRA. Bez dodatkowych komentarzy. Byłby to wstępny filtr przed dalszymi poszukiwaniami informacji o danym wydawnictwie.
PS. przepraszam za drobne uszczypliwości w niniejszym wpisie. Sam zaśmiecam wątek o co mam największe pretensje. Zobowiązuje się już tego nie robić.

Po kolei:
Zabrakło wpisu tutaj: viewforum.php?f=8. Tak więc nic dziwnego, że trwa w tym wątku również dyskusja pozamerytoryczna, bo raczej nikt nie lubi osobników pozbawionych dobrych manier.
Rekomendowanie wydawnictw co do brzmienia? Wszystkich, jak leci, z oceną gra/nie gra, w jednym wątku dla leniuchów? Jak dla mnie bez sensu. Weźmy takie Love Over Gold. Edycję Muzy przebija nawet ta radziecka, są węgierska i jugosłowiańska, czeska też brzmi nieźle.
A gdzie oryginalne wydania z epoki, niemieckie, UK czy USA, albo te nowe audiofilskie wydanie Mofi? Odsłuch to przecież wrażenie czysto subiektywne, uzależnione od wielu czynników o których już wcześniej pisałem. Poza tym określenie "gra" w przypadku płyty z prymitywnym black metalem oraz w odniesieniu do jakieś wypasionej dźwiękowo produkcji jazzowej też mija się według mnie z celem. Poza tym w sieci jest multum informacji i przy odrobinie wysiłku znajdzie się wszystko czego trzeba, tutaj również są odpowiednie wątki. Może to co proponujesz jest potrzebne dla początkujących, ale według mnie lepiej od razu szukać konkretnych informacji niż zaczynać od takiego "wstępnego filtra".

[winylowy_luke]

Mam trochę płyt i zamierzam powiększać zbiór. Zaliczyłem kilka wtop za niemała kasę. Zanim będę pisał o swoich płytach chciałem przedyskutować zasady oceniania. Podkreślę jeszcze raz, że nie chodzi o wartości artystyczne, tylko o rekomendowanie wydawnictw (takie określenie zaproponowane wyżej powinno pogodzić wszystkich, chociaż uważam, że wszystkie formy są dopuszczalne) ze względu na walory odsłuchu. Może ocenę zawęzić do np. sceny i rozdzielczości - dla mnie minimum jakie musi spełniać płyta, czy może dołożyć jeszcze jakieś kryterium? Wstępnie proponuję oceny wydawnictw uwzględniając powyższe: GRA, MOŻE BYĆ, NIE GRA.

To może inaczej: zanim zaczniesz ferować wyroki na temat jakości brzmienia, napisz jakiego sprzętu używasz do odsłuchu.
Znasz forum S.Hoffmana? Uzupełnienie swojego profilu o posiadany sprzęt to podstawa aby móc tam się wypowiadać o jakości brzmienia płyt.
Zobacz jak tam się dyskutuje na temat jakości dźwięku albumów...

Piszesz scena, rozdzielczość itd - a co będzie stanowiło punkt odniesienia dla konkretnej płyty?