Zakup płyt używanych

[ten30]

Witam,

Jak rozpoznać uszkodzoną płytę i czy można rozpoznać * lub na co zwracać uwagę podczas zakupu "używek" z nieznanych źródeł i bez możliwości odsłuchu.

PZDR

* pomijam zdeformowania /to chyba poznam/ czy jakieś ponacinania

[blispx]

damaged spindel hole + storage warp + finger nail crackle -> te umijaj

[ten30]

damaged spindel hole + storage warp + finger nail crackle -> te umijaj

thx

przyjąłem do wiadomości i tego będę się wystrzegał, szczególnie spindel hole

[ten30]

Witam, mam taki przypadek,
Zakupiłem używkę ale dźwięk jest jak z tuby, bardzo słabo /z biedronki grają świetnie/. Mogą coś poprawić?
A czy podczas odsłuchu gramofon macie otwarty czy zamknięty?

[sbi]

Umyłeś płytę?

[Myszor]

Witam, mam taki przypadek,
Zakupiłem używkę ale dźwięk jest jak z tuby, bardzo słabo /z biedronki grają świetnie/. Mogą coś poprawić?
A czy podczas odsłuchu gramofon macie otwarty czy zamknięty?

W sensie klapy ? Oczywiście że zamknięty.
Może kupileś ujowe tłoczenie. Pochwal się co to za dzieło.

[ten30]

Witam, mam taki przypadek,
Zakupiłem używkę ale dźwięk jest jak z tuby, bardzo słabo /z biedronki grają świetnie/. Mogą coś poprawić?
A czy podczas odsłuchu gramofon macie otwarty czy zamknięty?

W sensie klapy ? Oczywiście że zamknięty.
Może kupileś ujowe tłoczenie. Pochwal się co to za dzieło.

Delite records, płyta nie wygląda na zniszczoną ale po przesłuchaniu strony pojawił się paproch na igle. Wygląda na to ze zebrał z rowków, czy puszczenie przez miksture może to zmienić?

Czy jest prasa branżowo-vinylowa?
Jakie są Waszym zdaniem najlepsze wytwórnie płytowe?

[Wojtek]

Wygląda na to ze zebrał z rowków, czy puszczenie przez miksture może to zmienić?

No raczej.

Czy jest prasa branżowo-vinylowa?

Jest parę pism zagranicznych dla kolekcjonerów.

Jakie są Waszym zdaniem najlepsze wytwórnie płytowe?

Te które wydają muzykę którą lubię

[Myszor]

Fajna byłaby taka tabelka z obecnymi labelami i przypisać jakiś ranking np. Od 1 do 10 w sensie Legacy tyle, b2b, mov tyle itp.
Oczywiście są różne wyjątki ale jest jakaś ogólna reguła dlaczego ludzie cenia jedno a drugie nie. Na pewni dla wielu osób stanowiłoby to jakąś wskazówkę.

[Quarter]

Odkopuję topic, żeby nowego nie zakładać.

Pytanie drażliwe, bo o adekwatność ocen do w stosunku do faktycznego stanu płyty/okładki. Tym razem na konkretnym przykładzie. Jako, że powolutku chciałbym sobie odbudować kolekcję, przeglądam Sade, którą zawsze frezowałem intensywnie. I trafiam na ofertę, która zaciekawiła mnie pod kątem właśnie adekwatności oceny nadanej przez sprzedającego vs to, co jest naprawdę. Oczywiście, temat dotyczy okładki, bo to można na odległość jakkolwiek ocenić.

Ocena sprzedającego:

- Promise, 85 zł
Stan płyty: M-/NM+
Stan okładki: NM+
wg skali: M/ NM/ Ex/ VG/ G/ F/ B
Label: Epic, 1985
Kraj wydania: Holandia

Zdjęcie okładki z oferty:



Ja widzę poprzecierane krawędzie. Pytanie, czy to podchodzi pod NM+?. Zakładając, że reszta okładki jest OK, to, gdyby to była moja płyta, dałbym jej VG, może VG+. Jak Wy ją oceniacie? Nie chodzi mi o jechanie po sprzedawcy (nie znam, przeglądałem po prostu oferty), tylko naukę dla mnie jak czytać oceny i czego się spodziewać - tu mamy zdjęcie, ale zwykle po prostu jest ocena i tyle.

PS. Na okładce jest jeszcze sticker, który jest zapewne trudno usuwalny, a szpeci. Jak to wliczyć do oceny?

[dustptb]

Uczciwi sprzedawcy (patrz: ciężko o takich na Allegro, na discogs u większych sprzedawców to standard) nie tylko oceniliby tę okładkę na VG (może VG+ ale to na żywo da się ocenić) właśnie z racji na przetarte krawędzie, które w narożnikach sugerują mocne zużycie tektury i rozwarstwienie; ale również w opinie daliby "sticker on front" (albo, w skrócie SOF), bo to ma olbrzymie znaczenie dla kogoś, kto szuka płyt w konkretnym stanie. Znam takich sprzedawców z discogs, którzy taką okładkę opisaliby jako G+ i nie da się ukryć, że od takich kupuje się najchętniej, bo jeśli opisują okładkę jako VG+ to zwykle jest w stanie idealnym.

[Felix1988]

Ja widzę poprzecierane krawędzie. (...) PS. Na okładce jest jeszcze sticker, który jest zapewne trudno usuwalny, a szpeci.

Zdjęcie jest słabej jakości, ale widzę tylko otarcia rantów, raczej bez przetarć, a to jest różnica. Jak dla mnie nie jest to 100% NM, ale to temat rzeka, dyskutowany od lat, co będzie pewnie jeszcze trwało i trwało, bo profesjonalnych sprzedawców płyt mamy jak na lekarstwo - dominują ludzie próbujący opchnąć za spore sumy powystawkowy szrot, bo "winyle tera w cenie i modne" (na forumowej giełdzie również). Akurat ten sticker powinien zejść łatwo. Czy szpeci to kwestia gustu - znam ludzi ceniących takie dodatki, chociaż oczywiście przy kupowaniu z drugiej czy kolejnej ręki taka naklejka wygląda gorzej, niż jak ma się od nowości swój, zadbany egzemplarz, nawet z lat 80. Inni odklejają je od razu, wolą mieć "czystą" okładkę. No i cena wydaje mi się dość wysoka: niedawno w tzw. gabeciu kupiłem koledze "Movin'" Jennifer Rush i debiut Sade właśnie, po 10 zł. Poza ciut przetartym górnym grzbietem Rush reszta faktycznie mint; zadbana, a płyty czyściutkie, lśniące, bez rys.

[kargoolo]

Jeśli naklejka na okładce jest oryginalna i w takim stanie sprzedawane było ww. wydanie, to wg mnie raczej jej brak byłby wadą i obniżał wartość płyty, a nie odwrotnie

[Merrick]

Ja widzę poprzecierane krawędzie. Pytanie, czy to podchodzi pod NM+?. Zakładając, że reszta okładki jest OK, to, gdyby to była moja płyta, dałbym jej VG, może VG+.

NM+ to tworzenie bytów. Wtedy trzeba brzytwy Ockhama. Wg mnie okładka to VG+ gdyż okładka jest poprzecierana ale nie połamana

VG+ to zwykle jest w stanie idealnym

raczej NM

Zdjęcie jest słabej jakości, ale widzę tylko otarcia rantów, raczej bez przetarć, a to jest różnica. Jak dla mnie nie jest to 100% NM,

i tu się zgadzamy

[dustptb]

VG+ to zwykle jest w stanie idealnym

raczej NM

Polecam czytać całość i nie wycinać fragmentów z kontekstu, bo znaczenie było zupełnie inne