Promocje

[trafalgar]

Widzę, że mentalność Kalego w narodzie silna.

Zważ słowa.Ukradłem coś komuś?

[Felix1988]

Widzę, że mentalność Kalego w narodzie silna.

To znaczy?

[zbyszek1982]

To znaczy?

Jak nie rozumiesz, to nie ma sensu żebym cokolwiek tłumaczył. Może zrozumiesz, jak kiedyś przez błąd systemu dostaniesz pensje w Bolwarach.

[xyz]

poszkodowany

Serio? Ty poszkodowanym tej sytuacji?

Nie rozumiem dlaczego to ja, jako klient, mam udowadniać, że coś było nie tak?

Prosiłem byś udowodnił, że wszystko było OK.

Ba, w piątek rozmawiałem, składając zamówienie, z panią z Livro i nawet słowem się nie zająknęła, że coś jest nie tak, za to udzieliła mi informacji jak mam sfinalizować transakcję

I jeszcze powiedziała, że przynajmniej raz w tygodniu mają promkę 80% od regularnej ceny preorderów

Widzę, że mentalność Kalego w narodzie silna.

Mocno przesadzasz.
Zerojedynkowe podejście do tematu oraz brak znajomości działania oprogramowania, ale nie to co piszesz.

[Felix1988]

Jak nie rozumiesz, to nie ma sensu żebym cokolwiek tłumaczył.

Dlaczego nie ma sensu? Wiedzy nigdy za wiele , wytłumacz mi więc proszę, dlaczego uważasz mnie za Kalego, skoro miałem podstawy przypuszczać, że wszystko jest OK, co wyłuszczyłem już wcześniej? Wystarczyłoby jedno zdanie od tej pracownicy - to błąd, coś jest nie tak z systemem, proszę nie zamawiać i byłoby po sprawie, bo wiadomo, że takie rzeczy zdarzają się.

[Felix1988]

Prosiłem byś udowodnił, że wszystko było OK.

Pani z Livro nic nie powiedziała, spokojnie poinstruowała mnie jak sfinalizować transakcję. Nie utwierdziłoby Cię to w przekonaniu, że wszystko jest OK? Mają jakieś procedury, że nie można udzielać takich informacji? Był za to komunikat, że rozmowa jest rejestrowana.

[trafalgar]

poszkodowany

Serio? Ty poszkodowanym tej sytuacji?

Nie rozumiem dlaczego to ja, jako klient, mam udowadniać, że coś było nie tak?

Prosiłem byś udowodnił, że wszystko było OK.

Ba, w piątek rozmawiałem, składając zamówienie, z panią z Livro i nawet słowem się nie zająknęła, że coś jest nie tak, za to udzieliła mi informacji jak mam sfinalizować transakcję

I jeszcze powiedziała, że przynajmniej raz w tygodniu mają promkę 80% od regularnej ceny preorderów

Widzę, że mentalność Kalego w narodzie silna.

Mocno przesadzasz.
Zerojedynkowe podejście do tematu oraz brak znajomości działania oprogramowania, ale nie to co piszesz.

Jeśli nie dostanę zamówionego towaru ,za który zapłaciłem ,to nie jestem poszkodowany?

[xyz]

Pani z Livro nic nie powiedziała,

A skąd babka w punkcie obsługi klienta ma wiedzieć, że gdzieś na półce powiesili kartkę ze złą ceną?

Wierzę, że zwróciłeś jej uwagę, że ceny bardzo mocno odbiegają od normy. Ba wierzę, że zna się na tym tak samo mocno jak Ty i mogliście na ten temat porozmawiać na równym poziomie.

Dodatkowo rozważ skalę przedsięwzięcia. Może być tak, że te kilka tysięcy zamówień rozłożonych na parę dni to niezauważalna dla nikogo ilość.
Stąd wychwycenie trwało.

[xyz]

Jeśli nie dostanę zamówionego towaru ,za który zapłaciłem ,to nie jestem poszkodowany?

W jaki sposób? Ucierpiałeś psychicznie, bo już oczami wyobraźni widziałeś jak igła wpada w rowek nowej płyty i odebrana została Tobie przyjemność?
Nie mogłeś obracać pieniędzmi przez kilka dni?
To policz odsetki ustawowe i zobacz jaka to to będzie kwota

[Felix1988]

Owszem, wspomniałem, że chcę skorzystać z tej promocji. Może faktycznie ta babka nie miała pojęcia o całej sytuacji?
Nie będę też ukrywał, że mam bardzo mizerne pojęcie o funkcjonowaniu takich sklepów, systemów sprzedażowych, etc. Wydaje mi się jednak dziwne, że nikt tego nie monitoruje na bieżąco, bo to przecież biznes, a technika bywa zawodna.

[trafalgar]

Jeśli nie dostanę zamówionego towaru ,za który zapłaciłem ,to nie jestem poszkodowany?

W jaki sposób? Ucierpiałeś psychicznie, bo już oczami wyobraźni widziałeś jak igła wpada w rowek nowej płyty i odebrana została Tobie przyjemność?
Nie mogłeś obracać pieniędzmi przez kilka dni?
To policz odsetki ustawowe i zobacz jaka to to będzie kwota

Nie widzę najmniejszego sensu aby udzielać odpowiedzi na Twe pytania,skoro moje do Ciebie pozostają bez odpowiedzi.
Poza tym nie czytasz ze zrozumieniem,co utrudnia dysputę z Tobą.

[Fl3t05]

Panowie, dajcie spokój...

[ebola1972]

kielicha walnijcie na rozluźnienie , święta są nie ma się co kłócić.
płyty jak dojdą to super.
a jak nie to trudno.

[carmen]

Przyślą nie Przyślą ale ile radości było przy zakupach ,bezcenne:))

[xyz]

Nie widzę najmniejszego sensu aby udzielać odpowiedzi na Twe pytania,skoro moje do Ciebie pozostają bez odpowiedzi.
Poza tym nie czytasz ze zrozumieniem,co utrudnia dysputę z Tobą.
Na górę

Spytałeś czy jesteś poszkodowany, wg mnie nie więc zasatanawiałem się jaka jest Twoja szkoda w tej historii.
Odwrając kota ogonem, kilka tysięcy zamówień (porównując numer zamówienia Felixa z moim) przy tej różnicy w cenie może zniszczyć ten interes (choć dalej nie wiem jak duży jest ) .

Wydaje mi się jednak dziwne, że nikt tego nie monitoruje na bieżąco, bo to przecież biznes, a technika bywa zawodna.

szkopuł w tym, że technologia jest OK, a winnym człowiek który źle wklepał Sam też zamówiłem "kilka" płyt, ale na zasadzie "najwyżej się uda"
i nie sprawdził co wklepał
Po markecie też nikt nie lata i nie sprawdza na bieżąco cen i ułożenia towaru na półkach, czy zgodny z wymogami umownymi.

I dlatego twierdzę, że jeśli mają olej w głowie, a na pewno mają doświadczenie takich sytuacji, jak już ktoś pisał to nie 1szy raz, powołają się na błąd systemu na rozbicie wszelkich roszczeń i tylko to miałem na myśli.

Sam też zamówiłem "kilka" płyt, ale na zasadzie "najwyżej się uda"