Lista nieuczciwych sprzedawców online

[Cyberbob]

Potwierdzam

[blispx]

Kurcze aż tak źle? No to widzę niezłe jest te Allegro ;/

To faktycznie klient zostaje sam ze sobą i musi działać na własną rękę ;/

[kielek]

Strata czasu i nerwów z tym sporem na Allegro...

[ROCHO]

odpisał że nie zwróci mi kasy a zgłaszać mogę komu chcę

[ROCHO]

Strata czasu i nerwów z tym sporem na Allegro...

dokładnie. nie mam kogo powiadomić z tego allegro.
Od daty zakupu minęło mniej niż 7 dni - nie możesz rozpocząć sporu.
Kontrahent ma jeszcze czas na potwierdzenie transakcji. Skontaktuj się z nim przed rozpoczęciem sporu
to mi się pojawia.

Gość napisał że jak zepsuty to naprawi go na mój koszt. pieniędzy nie odda.

[chudy_b]

Po zastanowieniu muszę chyba jednak bronic sprzedawcy. Wysłał grający sprzęt, u klienta padł. Klient przyznał się, że w nim grzebał, a przynajmniej zdjął obudowę. Kurczę, ja podstawy do zwrotu nie widzę.

[Reymont]

Klient przyznał się, że w nim grzebał, a przynajmniej zdjął obudowę.

Bez przesady.. Podniesienie maski w samochodzie nie jest równoznaczne z dokonywaniem napraw (grzebaniem).

[chudy_b]

Ale jaką pewność ma sprzedawca, że klient tylko sprężonym powietrzem dmuchnął? Nie twierdzę, że ROCHO w nim grzebał, ale z punktu widzenia sprzedawcy jest to bardzo prawdopodobne.

[zbyszek1982]

Najlepszym rozwiązaniem na takich cwaniaków jest chyba płatność kartą kredytową, która daje możliwość anulowania transakcji. Cofamy pieniążki, odsyłamy niezgodny z umową sprzęt, i niech oszust się buja.

Podejście tego sprzedawcy świadczy wyraźnie, że transakcja nie była do końca uczciwa.

Poza tym, jeżeli to jest ewidentny handlarz, a nie daje np. paragonu sprzedaży, to trzeba jego działalność zgłosić do miłych pań w Urzędzie Skarbowym. Jak takim cwaniakom zaczną dowalać zaległy podatek, to się od razu zrobi milej na allegro.

[chudy_b]

Podejście tego sprzedawcy świadczy wyraźnie, że transakcja nie była do końca uczciwa.

Możesz rozwinąć tę myśl? To że sie w końcu zirytował i urwał kontakt o tym jeszcze nie świadczy.

[zbyszek1982]

Możesz rozwinąć tę myśl?

Jakby był poważnym sprzedawcą, to by nie robił akcji na poziomie przedszkolaka, tylko rzeczowo prowadził dyskusję.

Jakbym ja się trudnił handlem na allegro, to bym nie zlewał klienta, tylko w takiej nie do końca jasnej sytuacji zaproponował bym skorzystanie z usług rzeczoznawcy. Jak usterka wrodzona - płacę ja, jak spowodowana działaniem klienta - płaci klient. Tylko tyle, i aż tyle. Nieodbieranie telefonów i postawa "a idź w diabły" nie świadczy o nim pozytywnie.

[chudy_b]

Nieodbieranie telefonów i postawa "a idź w diabły" nie świadczy o nim pozytywnie.

Zgadzam się z Tobą.

Nie świadczy jednak także o tym, że wzmacniacz był nie do końca sprawny i sprzedawca o tym wiedział.

[zbyszek1982]

Mógł nie wiedzieć, ale takie rzeczy trzeba brać na klatę, jak się sprzedaje sprzęt z niemieckich wystawek jako "funkiel nówka, Niemiec płakał jak sprzedawał."

Technika sprzedaj i zapomnij jest jak dla mnie niedopuszczalna. Szkoda tylko, że Allegro stosuje dokładnie takie same zasady i klienci są zostawiani sami sobie.

PS Ja jak kupowałem gramofon na ebayu, to po miesiącu od potwierdzenia odbioru przesyłki, sprzedawca napisał do mnie z zapytaniem czy wszystko w porządku i czy jestem zadowolony. A kupiłem od handlarza.

[chudy_b]

takie rzeczy trzeba brać na klatę, jak się sprzedaje sprzęt

Chyba masz rację. W końcu dał gwarancję i nie zaplombował sprzętu.

[kielek]

Handlarz też człowiek tutaj wychodzi typowe polskie cwaniactwo- buractwo,które na Allegro namnożyło się do wszelkich granic.
Kolejny argument ,że do tzw. Zachodu to nam jeszcze wiele brakuje...przede wszystkim w ogólnie pojętej kulturze osobistej i związanej z tym uczciwości.