Giełda winyli Łódź [temat organizacyjny]

[Darek]

Tylko dalej pozostaje kwestia lokalu ....

udajcie sie do jakiegos Domu Kultury

[kielek]

udajcie sie do jakiegos Domu Kultury

Łodzian jest sporo na forum i przybywa...,więc może Atlas Arena

[Kocewicz]

Nie no, forumowe spotkanie zapoznawcze można przedsięwziąć w jakiejś knajpie, ewentualnie nawet na mieście. Pytanie tylko, kto przyjdzie? Indywidualnych zaproszeń słać nie zamierzam

[Wojtek]

Jeden niech przyjmie rolę organizatora spotkania, roześle do wszystkich PW z zapro i po robocie, jakoś się dogadacie.

[adrians]

Może prościej będzie jak osoby z Łodzi podadzą nawet tu na forum co mają na wymianę a ktoś inny zaproponuje co może dać w zamian. Wtedy można się spotkać i wymienić. Wydaje mi się, że winnym przypadku będzie trudno coś zorganizować.
Może kogoś zainteresuje ostatnio odkryłem komis na Piotrkowskiej (dużo płyt ale bez rewelacji w tytułach i cenach). Czy są u nas w mieście jeszcze jakieś inne takie miejsca?

[zoombie]

Może kogoś zainteresuje ostatnio odkryłem komis na Piotrkowskiej (dużo płyt ale bez rewelacji w tytułach i cenach). Czy są u nas w mieście jeszcze jakieś inne takie miejsca?

Ten wątek widziałeś?

[Wojtek]

Może prościej będzie jak osoby z Łodzi podadzą nawet tu na forum co mają na wymianę a ktoś inny zaproponuje co może dać w zamian. Wtedy można się spotkać i wymienić. Wydaje mi się, że winnym przypadku będzie trudno coś zorganizować.

Jeśli potrzebujesz się spotykać w większym gronie by wymienić się płytami między sobą (no bo idąc na miejsce już wiesz z czym i co Cię tam czeka) to to raczej nie jest organizacja giełdy, tylko organizacja spotkania na wymianę wcześniej uzgodnionych płyt

[zoombie]

Odświeżę.
Gdyby jednak byli zainteresowani, to trafiłem na miejsce, gdzie można byłoby taką giełdę zorganizować: Cynamon Hostel, przy ul. Sienkiewicza 40. Wstępnie byliby chętni, organizowali już coś, co się nazywa Free the Ciuch (taka wyprzedaż zbędnych ciuchów), gdzie koszt dla sprzedających był 10 PLN. Mają salkę konferencyjną (z dużymi oknami na Sienkiewicza), w której spokojnie pod ścianami zmieści się co najmniej 10 stołów, a do tego jest jeszcze salka jadalna, hall. Wstępnie byliby zainteresowani, w soboty i niedziele powino dać się swobodnie zaparkować w okolicy, a w celu rozpakowania paczek z płytami da się podjechać pod sam hostel (na podwórko, 4 miejsca parkingowe - a więc postój tylko na czas rozładunku). Poniważ działają na okrągło, nie byłoby problemu z organizacją giełdy w sobotę lub niedzielę.

Pytania:
1. Byliby zainteresowani z grona forumowiczów?
2. Sądzicie, że warto byłoby zaprosić właścicieli łódzkich sklepów z winylami?
3. Ma to sens? Zjawiłby się ktoś oprócz nas?

W razie pozytywnych odpowiedzi, jakiś taki najwcześniejszy realny termin to chyba połowa stycznia, bo do Świąt już trochę blisko.
No i czy ktoś się zna na organizaji takiej imprezy i chciałby pomóc, bo ja nie mam zielonego pojęcia, co więcej, na żadnej giełdze płyt winylowych w żyiu nie byłem ....

[Winters]

1. Byliby zainteresowani z grona forumowiczów?

Ja raczej bym się pojawił.

2. Sądzicie, że warto byłoby zaprosić właścicieli łódzkich sklepów z winylami?

Trudne pytanie. Z mojego punktu widzenia - niezbyt, ale jak już ma być giełda to pewnie wypadałoby. Większość z nich i tak pojawia się na większych giełdach staroci, więc raczej żaden problem.

3. Ma to sens? Zjawiłby się ktoś oprócz nas?

Myślę, że tak, bo to hobby jest całkiem w Łodzi popularne.

W razie pozytywnych odpowiedzi, jakiś taki najwcześniejszy realny termin to chyba połowa stycznia, bo do Świąt już trochę blisko.

Moim zdaniem nie ma co robić tego zimą, bo przy panujących w centrum warunkach i jeszcze przy tej pogodzie pewnie zjawiłoby się mniej osób.

[tollo]

Pytania:
1. Byliby zainteresowani z grona forumowiczów?
2. Sądzicie, że warto byłoby zaprosić właścicieli łódzkich sklepów z winylami?
3. Ma to sens? Zjawiłby się ktoś oprócz nas?

1. Na pewno wiele osób. Jesteśmy województwem, które od zawsze ze sprzętem muzycznym miało dużo wspólnego, wiele osób jak widać po forum jest "w temacie"... a swojej giełdy nie mamy.
2. Na pewno. Nie trzeba ich zapraszać na każdą edycję, tylko na te pierwsze, dalej sami zdecydują czy im się to opłaca. Ludzie przyjdą na pierwszą, kupią coś od handlarzy, na następne przyjdzie Pan Kowalski i wystawi to co ma itd. Na pierwszym uważam, że powinni być by "rozruszać" inicjatywę.
3. Każda taka impreza ma sens. Jak nie powstanie regularna giełda to forumowe spotkanie łódzkiego grona. Na pewno się zjawią - tylko trzeba odpowiednio wcześnie i w dobrym miejscu zrobić reklamę. Tutaj na pewno przydadzą się handlarze. W ich sklepach, o ile się zgodzą można rozwiesić plakat i wydarzeniu. Warto zajrzeć do klubów - Lizard Kind, Stereo Krogs, Luka czy nawet Dekompresja i zapytać o możliwość rozreklamowania. MDK, ŁDK, wszystkie instytucje kulturlarne... I oczywiście uczelnie. Na pewno pojawi się część ludzi, którzy chcą poznać świat jak i osoby obyte.

Co do miejsca - jest dosłownie masa miejsc gdzie można to zorganizować. Kluby tylko na tym zarobią, nie wszystkie mają wypełnione weekendy koncertami a każda okazja do zdobycia grosza jest dobra. Tylko termin - na pewno nie przed świętami, za mało czasu, ludzie mają plany wyjazdowe i na pewno wydatkowe. Koniec stycznie/początek lutego.