Taka cena, bo wtedy jeszcze nie była modnamarianoaitaliano pisze: ↑26 kwie 2023, 10:39Co ciekawe Archiwum Allegro znajduje lekko zjechany egzemplarz sprzedany kilka lat temu za 12 złotych. Ale inflacja panie!

Taka cena, bo wtedy jeszcze nie była modnamarianoaitaliano pisze: ↑26 kwie 2023, 10:39Co ciekawe Archiwum Allegro znajduje lekko zjechany egzemplarz sprzedany kilka lat temu za 12 złotych. Ale inflacja panie!
Żerowanie na nowicjuszach, typowe. Nie wiem jak działa Allegro bo rzadko przeglądam i kupuje ale na ebay normą jest to że od miesięcy widzę te same ogłoszenia tych samych płyt w tych samych cenach - sprzedawca liczy pewnie że ktoś nie znający realnej wartości się skusi, niektóre mam dodane do obserwowanych o, tak żeby odróżniać co jest nowe i co jakiś czas dostaję hiper propozycję obniżki ceny o 5%
Cóż, w przypadku nowych płyt nie będę się wypowiadał bo nie kupuję - mam może trzy czy cztery fabryczne nówki w całej kolekcji, ale w przypadku używek (no i może dużo zależy też od miejsca zamieszkania - ja przypominam że kupuję wewnątrz UK) można spokojnie dostać dobry popowy album za 2-3 funty. Są i oferty dużo droższe, zgodzę się ale zazwyczaj albo jest to pierwsze wydanie, albo stan ''near mint'' albo wykonawca po prostu ''z tych droższych'' - i nic się z tym nie zrobi
Szczerze, to ja nie wierze w te ceny transakcyjne.
Lepiej zatem dla spokoju ducha nie sprawdzaj ile kosztuje na discogs/ebay np. taki Led Zeppelin II 'RL' czy Dark Side of The Moon na niebieskim labeluRenia239 pisze: ↑26 kwie 2023, 13:37Używki na discgos to już masakra https://www.discogs.com/sell/release/2124165?ev=rb , jak kupiłem nówkę za polowe ceny minimalnej, po prostu od pojebanych handlarzy na discogs się nie kupuje a tam 99% pojebów.
Nie sprawdzam już od dawna nie interesuje mnie co pojeby mają do zaoferowania. a to co chce to mam
No dobrze, no to jak w takim razie powinno się wyceniać płyty żeby obie strony były zadowolone? Gdzie jest ten złoty środek?
Ja doskonale rozumiem znaczenie białego kruka, czegoś czego wyszło bardzo mało, zachowało się niewiele sztuk w świetnym stanie, albo jak jest jakiś świetny wykonawca który musi swoje kosztować ale zdaje mi się że ten temat był raczej o wystawianiu pospolitych wydań płyt które można spotkać na każdym rogu za kosmiczne pieniądze i do tego próbowałem nawiązywać w dyskusji przez ostatnie kilka postów. Różnice rzędu kilkunastu złotych są naprawdę nieistotne, bardziej chodzi o dwu-trzykrotną przebitkę na tej samej płycie w zależności od miejsca zakupu - serwis aukcyjny, komis, discogs i chyba do tego nawiązuje temat.winylowy_luke pisze: ↑26 kwie 2023, 14:11Ceny są takie jakie ludzie są skłonni zapłacić za dany album w danym wydaniu i stanie.
Ceny raczej tylko ofertowe, pojeby później jeżdżą z tymi płytami i szukają frajerów.winylowy_luke pisze: ↑26 kwie 2023, 14:11Ceny są takie jakie ludzie są skłonni zapłacić za dany album w danym wydaniu i stanie