Winyle w Biedronce i w Lidlu

[Carpenter]

Jak z jakością U2,Queen,Amy i Diany Krall?

Właśnie słucham Amy. Jest OK!

[baksiu]

zedytowałem, bo sobie kupiłem CD "Money For Nothing" i z tym się powiela 50% piosenek, a aktualnie katuję go w aucie. Szkodzix, że to RE, bo nigdzie tego na okładce, kopercie i labelu nie napisano, ale gra dobrze, bo już jedną piosenkę słuchałem, tylko mojej mikołajce nie mówicie Jednak rynek CD jest łatwiejszy do ogarniecia, tam jest jasno napisane kiedy wydano daną RE, już się zaczynam obawiać o moje "pierwsze wydanie" Brothers in Arms, choć brzmi bardzo dobrze, to też pewności nie mam.

[32lysy]

Doszukałem się i jeśli dobrze połapałem fakty i jest to to samo co sprzedają empiki i inne sklepy, to jest wydanie z maja 1014. Ciekawe czy comunique jest z tego samego wypustu bo podobno chodzi świetnie i dlatego chciałem kupić i porównać.

[dev]

"Money For Nothing"

Tak też myślałem

Jeśli chodzi o ogarnięcie różnych wydań / edycji /reedycji - może rzeczywiście być czasem ciężko, ale akurat nie w tym przypadku.
Wydań z lat '80 nie sprzedaje się obecnie zafoliowanych w marketach
Polecam Discogs.

[32lysy]

Nie wszystko co stare brzmi świetnie i nie wszystko co nowe brzmi źle.

[darkman]

"pierwsze wydanie" Brothers in Arms,

Szkodzi, że to RE, bo nigdzie tego na okładce, kopercie i labelu nie napisano,

Po co Ci napisanie gdzieś, skoro Ci mówię jak jest?

Słyszałeś kiedy o deadwax? No wiem, że nie ale to wędka. Rybę łowisz sam i powodzenia, bo woda zimna teraz.

[darkman]

Nie wszystko co stare brzmi świetnie i nie wszystko co nowe brzmi źle.

Z babami jest to samo. i odwrotnie też.

[dev]

Nie wszystko co stare brzmi świetnie i nie wszystko co nowe brzmi źle.

I nie wszystko złoto, co się świeci

Ale akurat Dire Straits lepiej wypadają w wydaniach z epoki, jak chyba większość wykonawców mających swe czasy świetności w latach 70/80.
Z drugiej strony jest Pink Floyd, których reedycje ostatnie są chyba równie dobre co stare tłoczenia (wiem, generalizuję )

[baksiu]

kurde, aż wpisałem moich straitsów na discogs, na labelu jest: VERH25 i chyba jest ok, wydanie z 1980r, natomiast ci z biedy faktycznie 2014, zgadza się niestety, ale gra toto ok, choć podtrzymuję, że tak być nie powinno, trzeba by chodzić ze smartfonem i sprawdzać po numerku na discogs, czy to nie jakaś lipa...

[Obywatel]

Dire Straits – Communique - niestety brak, a nastawiałem się Przygarnięta jedynie Nirvana - Nevermind. Zastanawiałem się nad Guns N' Roses – Appetite For Destruction, ale po negatywnej recenzji na forum i w celu ograniczenia wydatków zostałem przy jednej płycie. W mojej Biedrze była większość płyt z nowego rzutu i co co ciekawe całkiem sporo z poprzedniego - ze 4 sztuki Off the Wall, Bob Dylan, Aerosmith.

Najważniejsze że plan wykonany - za każdym razem coś trzeba z Biedry uszczknąć

[darkman]

kurde, aż wpisałem moich straitsów na discogs, na labelu jest: VERH25 i chyba jest ok, wydanie z 1980r,

A na ... 'po co'? Tam już jest takie wydanie. Daj pse link do tego wpisu obaczym. co za wydanie.

[Carpenter]

Jak z jakością U2,Queen,Amy i Diany Krall?

Właśnie słucham U2. Jakoś płasko to brzmi. Jakby CD, a nie winyl.

[baksiu]

Jak z jakością U2,Queen,Amy i Diany Krall?

Właśnie słucham U2. Jakoś płasko to brzmi. Jakby CD, a nie winyl.

rozwaliłeś mnie, na czym ty tych CD słuchałeś?!

kurde, aż wpisałem moich straitsów na discogs, na labelu jest: VERH25 i chyba jest ok, wydanie z 1980r,

A na ... 'po co'? Tam już jest takie wydanie. Daj pse link do tego wpisu obaczym. co za wydanie.

nie za bardzo cię rozumiem, ale daję taki link: https://www.discogs.com/Dire-Straits-Br ... ase/382417 pow pisaniu nr labela sie wyświetla, chyba tym razem to nie popelina i brzmi zdecydowanie najlepiej z mojej niewielkiej kolekcji 60 LP

[32lysy]

Nie wszystko co stare brzmi świetnie i nie wszystko co nowe brzmi źle.

I nie wszystko złoto, co się świeci

Ale akurat Dire Straits lepiej wypadają w wydaniach z epoki, jak chyba większość wykonawców mających swe czasy świetności w latach 70/80.
Z drugiej strony jest Pink Floyd, których reedycje ostatnie są chyba równie dobre co stare tłoczenia (wiem, generalizuję )

Wszystko się zgadza tyle że trochę trzeba przerzucić naleśników nim się trafi taki extra nie zarżnięty. Ja już z 8 sztuk pogoniłem zanim udało się fajne sztuki wyłapać. Tego comunique z biedry dla porównania gdzieś może wyłapię to będę miał nauszne porównanie z epokową

[Regsoft]

Ale akurat Dire Straits lepiej wypadają w wydaniach z epoki

Jeśli chodzi o BiA to wolę MFSL 2-441 z 2015 niż VERH 25 z 1985

Nie wszystko co stare brzmi świetnie i nie wszystko co nowe brzmi źle.

No pewnie