Płyty kupione z ciekawości

[KasparHauser]

Jesteście w jakimś sklepie płytowym/antykwariacie. Jest płyta, która Was intryguje. W pobliżu nie ma gramofonu do testu, a pakiet internetowy się wyczerpał. Sprzedawca nie zna wykonawcy. Mieliście takie przypadki?
Ja ostatnio miałem. Owocem ciekawości był singiel Duran Duran -> https://rateyourmusic.com/release/singl ... e_wolf_f2/
Niestety okładki brak, była zastępcza. Pół roku wcześniej było ich więcej, ale nie brałem. W sumie żałuję, bo nie wiedziałem, że mi się spodoba. Tamte miały okładki, więc ktoś mnie uprzedził .
Jeszcze wcześniej była grupa Platin. Tego to już w ogóle nie znałem. Tutaj nawet pytałem czy ktoś ich zna. Brak odzewu. Niedawno się dowiedziałem, że oni w ojczystym języku mówią .
Zupełna niewiadoma, ale z racji niskich kosztów (3 zł sztuka) mogę sobie pozwolić na takie ryzyko .

[tollo]

Jako, że moja znajomość muzyki nie jest jakaś wielka to zdarzyło mi się również kupić z ciekawości. Sprzedawca nie miał pojęcia, pakietu nie było, gramofonu również.
Płyty to:

China - China http://www.discogs.com/China-China/release/2829993
Victory - Hungary Hearts http://www.discogs.com/Victory-Hungry-H ... se/2028193

[Reymont]

Ja nawet przez neta tak kupowałem Najmniej kilkanaście płyt, nie będę wymieniał wszystkich. W ten sposób odkryłem dla siebie Gerrego Raffertyego.
Ogólnie to nie jaram się jakoś specjalnie wielkimi nazwiskami... szukam.

[andre]

Przez przypadek(etanol) przez neta kupiłem płytę zespołu " Propaganda",okazało się że to był fajny przypadkowy strzał.

[KasparHauser]

Z ciekawości wczoraj kupiłem płytę zespołu Reds "Changing Colours" i dziś odsłuchałem. Super płyta, podoba mi się.

[eenneell]

"My Fair Lady"-soundtrack z filmu z Audrey Hepburn

No i kicha Po niemiecku Są granice dubbingu, ach! te Szwaby

Ale to powinno być we "wpadkach winylowych"

Ciekawe, czy inne też dubbingowali? (np"Hair", "Skrzypek na dachu"itd?)

[zoombie]

Z ciekawości kupiłem kiedyś zestaw płyt, w którym było kilka płyt niejakiej Judie Tzuke. Zaintrygowąło mnie, że ktoś kolekcjonował jej płyty, ja nic wcześniej o niej nie słyszałem - sprawdziłem na jutubie próbki i wylicytowałem i mi się spodobało.
A w ogóle to kupuje głównie własnie w zestawach i dzięki temu poznałem paru wykonawców, o których wcześniej nawet nie słyszałem (wiem, wiem, dla wielu z Was to żadne nowości), jak np. Asia, Styx, Saga, She, Magnum, Glenn Gould i paru innych, których nazw się jeszcze nie naumiałem na pamięć

[motown]

Wszystkie swoje płyty kupiłem z ciekawości ;]

eenneell, Hair po niemiecku, kurde, to byłaby masakra... trudno wyobrazić sobie coś okropniejszego ;]

[KasparHauser]

She

Przed chwilą sprawdziłem na YT. Zaraz idę po album wydany przez Arston, który widziałem (chyba, że mówimy o dwóch różnych rzeczach )

[zoombie]

She

Przed chwilą sprawdziłem na YT. Zaraz idę po album wydany przez Arston, który widziałem (chyba, że mówimy o dwóch różnych rzeczach )

Raczej o tym samym ALP 040 "Miejsce którego wciąż szukamy", nawet mam go pod ręką, wczoraj słuchany, swoją drogą już duplikat

[KasparHauser]

Okładka mnie zmyliła. Myślałem, że tam co innego jest.
Tak to jest jak wertuje się ponad 500 płyt gdzie większość to muzyka klasyczna, a w głowie mam okładki zespołów, które znam ze słuchu. Tą widziałem raz pierwszy. Nie żaden drugi .

[Wojtek]

Ciekawe, czy inne też dubbingowali? (np"Hair", "Skrzypek na dachu"itd?)

Niemcy wszystko dubbingują, z tego są znani.
Musisz upewniać się po okładce kto jest faktycznym wykonawcą nagrań (i czy tytuły nie są czasem po niemiecku)

eenneell, Hair po niemiecku, kurde, to byłaby masakra... trudno wyobrazić sobie coś okropniejszego ;]

Daj spokój.

Bardzo wiele płyt kupiłem z ciekawości, przy okazji, nie znając ich wcale.
Tak było m.in. z Supertramp, The Family, Yes, Weather Report i innymi.

[Reymont]

"My Fair Lady"-soundtrack z filmu z Audrey Hepburn

No i kicha Po niemiecku Są granice dubbingu, ach! te Szwaby

Ja się tak na Toscę Pucciniego rodem z Hitlerówka nadziałem w jakimś antykwariacie Wytrzymałem ok 30s. Chce ktoś za free?

[porkes]

Tosca na półce nie zaważy, zostaw sobie. Może się nie podobać ale to klasyka opery, za parę lat może zmienisz zdanie. Kto nie jest długo z muzyką, zaczyna lub interesuje się konkretnymi gatunkami- nie polecam kupowania w ciemno- szkoda płyt, z którymi nie wiadomo co zrobić. Jak zobaczyłem kultowe polskie kapele przyklejone do ściany na taśmę dwustronną...spalił okładki. Stan idealny, tydzień je czyściłem po odkupieniu. Udało się. Po prostu można zniszczyć coś dobrego z niewiedzy. Nie ma złych płyt...tylko niewłaściwy słuchacz do danej płyty.

[andre]

Dajcie spokój.Po niemiecku to tylko Die Toten Hosen da się słuchać.