Polskie Nagrania - Reedycje

[gravediggie]

Nie znalazłem podobnego tematu więc zakładam ten, jeżeli jest on tożsamy z jakimś istniejącym to proszę Admina o przeniesienie.


Posiadam w kolekcji parę płyt z reedycji Polskich Nagrań. Niestety, w kilku przypadkach, jakość nagrania jest, delikatnie mówiąc, kiepska. W szczególności mocno rozczarowały mnie:

1. Tadeusz Nalepa - To mój Blues, 2016- fatalnie przesterowany wokal, w szczególności strona A. Nie wiem jak brzmi oryginalne wydanie grane z płyty, ale na YT jest rip i gra o niebo lepiej od reedycji. Dodam że miałem 2 egz tej płyty (re) i obie grają źle. Pytanie czy to cały nakład czy tylko jakaś niewielka partia a ja po prostu miałem podwójnego pecha? Ktoś z Was miał podobne spostrzeżenia?

2. Czesław Niemen - Czerwony Album, 2014 - sporo szmerów, przydźwięków i zniekształceń, choć tu podejrzewam problemem może być materiał wyjściowy choć pewności nie mam.

Dla równowagi dodam że nie wszystkie płyty PN mnie rozczarowały. Reedycje Breakout - Karate i Blues w mojej ocenie bardzo dobrze są zrealizowane. Skaldowie Krywań Krywań też grają wystarczająco poprawnie jak na moje ucho.

Jestem ciekaw Waszych spostrzeżeń. I dobrych i złych. Zwłaszcza złych.

pozdrawiam
Konrad

[kulfon]

Czesław Niemen - Czerwony Album

Tutaj mam podobnie, ciekawe jak to wygląda na winylu z "epoki"

[Merrick]

Reedycje Breakout - Karate i Blues

Posiadam z epoki tylko te powyżej no i tylko te mogę porównać z waszymi. No chyba że macie coś jeszcze

[gravediggie]

Jak możesz to porównaj proszę.

Mam jeszcze Krywań Skaldów z epoki i re, ale z epoki jest tak zjechany że nie ma co porównywać. Co ciekawe, reedycja jest nawinięta "ciaśniej", widać to po szerokości gładkiego paska przy woluminie. Do reedycji nie mam większych zastrzeżeń.

Mam też trochę wydawnictw muzy z epoki i zasadniczo nie mam do nich większych uwag. Odnoszę wrażenie że te reedycje które mam są jakieś takie nijakie ale może się mylę. Te dwie pozycje Breakoutów w mojej ocenie grają bardzo dobrze na re.

[Merrick]

Myślę że wpadną tu inni koledzy i temat się rozwinie bo ja mam niewiele płyt polskich gdyż zbierałem winyle mieszkając na zachodzie EU

[gravediggie]

Wczoraj reklamowałem reedycję To mój blues T Nalepy, po raz drugi z rzędu ten album nie nadawał się słuchania. Pan za ladą w Empiku delikatnie zasugerował żeby odpuścić sobie dalsze poszukiwania. Oddałem z żalem ale to było jedyne sensowne rozwiązanie. Ktoś z Was ma i chwali sobie tę reedycję?

[darkman]

Nie na temat, ale mam oryginała i sobie chwalę. Konrad to łatwa płyta do zdobycia, poszukaj gdzieś w dobrym stanie.

[Myszor]

Ktoś z Was ma

Mam. Gra OK.

[gravediggie]

Darek - tak właśnie robię. Thx.
Myszor - dzięki za info. Czyli wychodzi na to że miałem po prostu podwójnego pecha.

[Wojtek]

Albo jesteś bardziej wybredny niż Myszor.

[gravediggie]

Ja wiem? Tadkowi rozszczepił się wokal i to jeszcze w najgorętszym momencie. Na YT RIPie z oryginału tego nie ma. Nie mogłem, po prostu nie mogłem.

edit:

ciekawe jak to wygląda na winylu z "epoki"

Dam znać jak tylko trafi mi się w dobrym stanie.

[Vinyl_Maniac_45rpm]

Unikam jak mogę reedycji płyt winylowych. Zwłaszcza tych, kto noszą miano cyfrowego masteringu. Oryginalne płyty nagrywane analogowo brzmią zupełnie inaczej. Słychać każdy instrument, każde ''cyknięcie'' perkusji. Co z tego, że trochę trzeszczą, że szumią na rozbiegówkach... To jest uroda płyt ''z tamtych lat''. Dość mam słuchania ''wyczyszczonych Beatlesów, którzy brzmią tak nienaturalnie, że aż ucho więdnie. Jeżeli winyl nie został zajechany na śmierć na starym Bambino z lat 60-tych, to i posłucha się tego i dzisiaj z taką samą przyjemnością. A może nawet i z satysfakcją. Mam sporo oryginałów z lat 60-tych i 70-tych. I - powiem szczerze - nie zamienię ich nigdy więcej na żaden remaster czy CD. Tę zdradę mam już za sobą.

[Myszor]

Dość mam słuchania ''wyczyszczonych Beatlesów, którzy brzmią tak nienaturalnie, że aż ucho więdnie

O których konkretnie wydaniach mówisz ?

[Merrick]

Unikam jak mogę reedycji płyt winylowych

I słusznie. Chociaż raz po raz coś po małym liftingu brzmi lepiej ale to rzadkość

[Cracker]

Dość mam słuchania ''wyczyszczonych Beatlesów, którzy brzmią tak nienaturalnie, że aż ucho więdnie

O których konkretnie wydaniach mówisz ?

Też bym chciał wiedzieć które to wydania tak są spaprane że się nie da słuchać.