Utwory do testowania sprzętu

[Carpenter]

Szukałem podobnego tematu, ale nie znalazłem. Jest temat o bardzo dobrze brzmiących płytach, ale chodzi mi o coś innego. Od czasu do czasu pojawiają się CD testowe, takie jak seria wydana przez Dali czy płytki CD Marantza. Zdaje się, że i na winylu ukazały się tego typu kolekcje utworów.

Mnie jednak chodzi nie o typowe winyle z takimi zestawami utworów, ale o informacje o konkretnych utworach na zwykłych albumach. Utworach, w których jest coś, na co trzeba zwrócić uwagę i co nam powie na ile dobrze nasz system odtwarza muzykę.

Na przykład utwór "Frozen" z płyty "Ray of Light" Madonny. Źle odtwarzane wysokie tony w nim brzmią drażniąco. Albo "Caverna Magica" z płyty o tym samym tytule Andreasa Vollenweidera. Słyszany odgłos kroków na początku to kroki na żwirze, a nie na szkle czy trocinach. Później mały bębenek powinien wybrzmiewać krótko, a większy dłużej. I jeszcze "Everywhere" z płyty "Tango in the Night" Fleetwood Mac. Wokalistka powinna być wyraźnie na pierwszym planie, a zespół ma jej towarzyszyć w tle. Jeśli jest odwrotnie, to niedobrze.

Podane przeze mnie przykłady to komentarz do płytki CD skopiowanej przez kolegę od bodajże gości ze Studio 16 Herz, ale nie jestem pewien. Jest na niej 17 utworów zaopatrzonych w takie komentarze. Z nich wybrałem trzy przykłady, które mam również na winylu.

Podobne komentarze są np. do utworów na czterech Dali CD.

Może macie jakieś swoje ulubione utwory, których używacie aby przetestować sprzęt? Na co w nich zwracacie uwagę?

[amrowek]

cool play- magic - perkusja jak wali ja młotek w szynę kolejową to nie idzie słuchać
Hans Zimmer True romance - jak jest dobrze to aż chce sie słuchac a jak jest ... to czegoś brak
plus parenaście innych

[blispx]

Zawsze jak mam nowego klocka to włączam Stanley Turrentine Sugar, tyle że ten utwór brzmi dobrze także na słabych/skopanych torach Trza będzie coś wyszperać wymagającego. Aaa już weim Obscured by Clouds i vol na maxa , na skopanym będzie zbyt ostro

[Carpenter]

Nieraz jest tak, że coś brzmi strasznie kiepsko, a potem kupujemy nowy klocek i nagle źle brzmiący utwór zaczyna brzmieć bardzo dobrze. Pewnie każdy miał takie doświadczenia.
Dorzucam "Rehab" z płyty Amy Winehouse "Back to Black". Słuchałem tego niedawno u znajomego. Bas zagłuszył resztę pasma. U mnie nie zagłusza

[MMarek]

Nieraz jest tak, że coś brzmi strasznie kiepsko, a potem kupujemy nowy klocek i nagle źle brzmiący utwór zaczyna brzmieć bardzo dobrze. Pewnie każdy miał takie doświadczenia.

Nie do końca zgadzam się z tym stwierdzeniem.

No chyba, że miałeś na myśli:
Źle zrealizowany utwór nie zagra dobrze.
Źle dobrany tor nie da przyjemności ze słuchania muzyki.

To wówczas zgadzam się w 100%...

A propo's tytułowych utworów do testowania sprzętu - to pewnie ilu użytkowników - tyle utworów. I bardzo dobrze....

[darkman]

A ja się zgadzam z doświadczeniami Carpentera. Mam podobnie w wielu przypadkach, dlatego czasem ciężko mi ocenić jak to gra i podrzucam Dragowi do oceny alternatywnej.

Dokładam:
Bob Dylan, Pat Garrett and Billy The Kid, cała płyta.

[grae.area]

czym innym sprawdzam 10-16kHz, czym innym separację dynamiki miedzy stopą a basem..grunt to 100% znajomosć danego materiału, a nie "upodobania".

[Carpenter]

To napisz czym sprawdzasz co Chętnie skorzystam z Twoich doświadczeń!