Dzisiaj kupułem 3 płyty w celu sprawdzenia odtwarzacza CD. U2 "Zooropa", REM "Automatic For The People" i UB 40 "Promises And Lies".
Na pierwszy ogień poszedł REM i dupy nie urwał. Od początku było słychać cyfrę. Potem UB 40 i już było lepiej pewnie z powodu przyzwyczajenia się uszu

, na koniec U2. Nie jestem fanem U2 pomimo że byłem na dwóch koncertach. Nie porwało pomimo kolorowej okładki jak też książki.
Porównując wydania to UB 40 jest najlepsze, powiedziałbym najbardziej dynamiczne. Nie będę ukrywał że wolałbym posłuchać na winylu, ale w dzisiejszych czasach chce się posłuchać muzyki z każdego dostępnego nośnika.
Na koniec mego wywodu powiem że ósmy numer UB 40 "Now and Then" spowodował banana na mej twarzy.

Bardzo pozytywny numer jak i cała płyta.
UB 40" z tej trójki otrzymuje ode mnie złoty medal, srebro i brąz do podzielenia.