
Cóż to za płyta i przez jaki zespół nagrana
Okładka prezentowana w całości (tak, miała taki czarny margines) tylko nazwa zespołu i tytuł rozmazane zostały perfidnie

Przyznam się, że różnie z tym bywa. Do tzw. starego rocka zaraził mnie w połowie lat 90-tych niejaki J. Leśniewski (wtedy jeszcze nie wiedziałem, że okaże się on perfidnym człowiekiem) swoimi artykułami w "Tylko rocku". Ciekawość poznania opisywanych przez niego kapel spowodowała, że kupiłem u niego płytę zespołu Indian Summer. No i zaczęło się. Później już w internecie znalazłem kilka specjalistycznych stron traktujących o rocku progresywnym (mój główny nurt zainteresowań muzycznych) no i poznałem sporo naprawdę wartej poznania i ocalenia od zapomnienia muzyki. Teraz zdarza się, że kupuję coś w ciemno, ale jak na razie nie nie miałem przypadku, żebym się zawiódł na zakupionych płytach. Co prawda większość z nich mam na CD, ale dzisiaj trudno jest zdobyć takie wykopki na winylach, a jeśli już coś jest to ceny są dla mnie zaporowe.Wojtek pisze:A takie pytanie w takim razie, skoro już tak maglujemy te wasze "wykopki".
vinylfan:
Pierw obczajasz jakiś zespół na specjalistycznych stronach (jak np. ww. link) i dopiero wtedy kupujesz płytę czy też zdarza Ci się brać album zupełnie w ciemno i odkrywać "wykopki" w klasyczny sposób?
\mamster pisze:To coś jeszcze zadam na koniec (a własciwie początek bo już 00:12 ) dnia
Cóż to za płyta i przez jaki zespół nagrana
Okładka prezentowana w całości (tak, miała taki czarny margines) tylko nazwa zespołu i tytuł rozmazane zostały perfidnie
vinylfan pisze:MORGEN (1969)