
Bo tak ogólnie to najlepsze jak dla mnie są właśnie te surowe, pierwotne brzmienia z wbudowanych aranży używane jeszcze w czasach jak disco polo było tzw. muzyką chodnikową. Fabryczny styl Polka z instrumentów Rolanda powinien mieć jakieś specjalne miejsce w muzeum disco polo, 3/4 kaset wydanych na początku lat 90 zaczyna się jednym ''tibi dibi dib, tibi dibi dib, dip, dib'', pochodzącym właśnie z rodziny instrumentów do której należały Rolandy E15, E36 czy E70 widoczne nieraz na okładkach kaset z tych lat, ostatni wykonawcy używali tych instrumentów i ich wbudowanych aranży jeszcze w kasetach wydanych w 1996, 97 roku. A samego Top One w zasadzie nie powinniśmy zaliczać do disco polo, a raczej do polskiej odmiany italo-disco, coś jak zespoły hmm.. Bolter (ci od Daj mi tę noc) czy wcześniej w latach 70 Happy End (Jak się masz kochanie) albo Janusz Laskowski (Beata z albatrosa) - dodajmy że wszystkie te utwory były wielokrotnie coverowane przez artystów DP.
No i znając tą muzykę chodnikową fajnie też jest szukać oryginalnych postradzieckich źródeł tych utworów, tam jakie surowe te brzmienia były to głowa mała, np.jest tam często bardzo charakterystyczny podkład z radzieckich organów elektronowych, takiego dziadka keyboarda- ale to już kończę ten offtop
