Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
- Carpenter
- Posty: 819
- Rejestracja: 05 maja 2013, 22:58
- Gramofon: Kenwood KP-990
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Charles Aznavour - Les grands sucees
- Carpenter
- Posty: 819
- Rejestracja: 05 maja 2013, 22:58
- Gramofon: Kenwood KP-990
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Mike Oldfield - Discovery
- Carpenter
- Posty: 819
- Rejestracja: 05 maja 2013, 22:58
- Gramofon: Kenwood KP-990
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Supertramp - Brother Where You Bound
- Carpenter
- Posty: 819
- Rejestracja: 05 maja 2013, 22:58
- Gramofon: Kenwood KP-990
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Cassandra Wilson - Traveling Miles
- Załączniki
-
- Cassandra Wilson - Traveling Miles.jpg (113.86 KiB) Przejrzano 372 razy
-
- Posty: 5029
- Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11
- Carpenter
- Posty: 819
- Rejestracja: 05 maja 2013, 22:58
- Gramofon: Kenwood KP-990
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Przesłuchałem pierwszą stronę. Brzmieniowo super, dużo lepiej niż CD. Ale sporo cichych trzasków. Płyty były mocno naelektryzowane, aż ciężko je było wyjąć z kopert. Umyłem je i posłucham jutro. Mam nadzieję, że większość pykania zniknie. Z drugiej strony, już się zdążyłem przyzwyczaić, że nowe wydania pykają (nowe mam "Ray of Light" Madonny, "At the Court..." King Crimson, I-III Led Zeppelin, "Milianalia" Jerzego Miliana), choć stare niekoniecznie.
-
- Posty: 5029
- Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11
Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Ja umyłem jeszcze przed słuchaniem i gra w porządku.
- Carpenter
- Posty: 819
- Rejestracja: 05 maja 2013, 22:58
- Gramofon: Kenwood KP-990
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Właśnie przesłuchałem całość po umyciu. Nie jest lepiej. Ale najgorsza jest strona 1, inne są dużo lepsze. W mojej subiektywnej i prywatnej skali oceniłem strony 1-4 jako 7/8 i 7/9, na 10 punktów max. Ocena 10 to "nie słychać żadnych zakłóceń lub tylko na rozbiegówkach", 9 to "1-3 ciche trzaski", 8 to "4-10 cichych trzasków", a 7 to "pojedyńcze trzaski w cichych miejscach i/lub 1-2 głośniejsze trzaski". Dodam, że na str. 2 są tylko 4 trzaski, więc mało brakło a byłoby oczko wyżej. Podobnie str. 3, gdzie usłyszałem 11 trzasków. W sumie przedział 7-10 określam jako "Jest super!" i tak też jest w przypadku tych dwóch płyt. (Nie śmiejcie się ze mnie i z mojej skali
Wymyśliłem ją bo inne wg mnie są zbyt mało precyzyjne.)
Na koniec dodam, że jestem oczarowany realizacją tego nagrania! Już słuchając CD byłem zakochany w tej płycie, ale dopiero teraz mogę się w pełni rozkoszować namacalnością wszystkich wybrzmień każdego spośród masy instrumentów, których użyto do zrobienia naprawdę barokowej aranżacji. Scena jest niesłychanie realistyczna i uporządkowana, z łatwością słychać odległości rzędu mniej niż pół metra w ustawieniu muzyków!
Zbyszek, znasz może inne wznowienia Cassandry na winylu, też godne polecenia?

Na koniec dodam, że jestem oczarowany realizacją tego nagrania! Już słuchając CD byłem zakochany w tej płycie, ale dopiero teraz mogę się w pełni rozkoszować namacalnością wszystkich wybrzmień każdego spośród masy instrumentów, których użyto do zrobienia naprawdę barokowej aranżacji. Scena jest niesłychanie realistyczna i uporządkowana, z łatwością słychać odległości rzędu mniej niż pół metra w ustawieniu muzyków!
Zbyszek, znasz może inne wznowienia Cassandry na winylu, też godne polecenia?
- Aian
- Posty: 23
- Rejestracja: 04 lip 2014, 10:29
Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Przepraszam, że wcinam sie w Waszą dyskusję, ale z tego, co wiem, na winylach można dostać jeszcze 4 inne płyty Cassandry: "New Moon Daughter" (180g remasterowana, 2LP 2013) - brzmi świetnnie, "Belly of the Sun" (180g remasterowana, 2LP 2013), równie godna polecenia - obie ukazały się pod szyldem Pure Pleasure.
Można też jeszcze dostać "Loverly" (1LP 2008 Blue Note) oraz "Glamoured" (1LP 2003 Blue Note). "Loverly" nie lubię, "Glamoured" jest jak najbardziej godne polecenia. Te dwie ostatnie można dostać jeszcze w przyzwoitych cenach, poprzednie dwie, wydane przez Pure Pleasure" są niestety dość drogie.
Można też jeszcze dostać "Loverly" (1LP 2008 Blue Note) oraz "Glamoured" (1LP 2003 Blue Note). "Loverly" nie lubię, "Glamoured" jest jak najbardziej godne polecenia. Te dwie ostatnie można dostać jeszcze w przyzwoitych cenach, poprzednie dwie, wydane przez Pure Pleasure" są niestety dość drogie.
Aian
- JacK
- Posty: 2472
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:30
- Gramofon: Kuzma Stabi S
- Lokalizacja: Bielsko - Biała
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Wyszperana z czeluści mojej kolekcji, chyba tylko raz ją wcześniej słuchałem Steely Dan - Pretzel Logic (UK)
Kuzma Stabi S, Rega RB300, Dynavector DV - 10X5, Sonneteer's Sedley (first edition), AVM Competition, B&W CDM1NT
- Cracker
- Posty: 10300
- Rejestracja: 29 gru 2012, 20:16
Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Bardzo dobra płyta na tak pochmurny dzień 

Just take those old records off the shelf
I'll sit and listen to 'em by myself
Today's music ain't got the same soul
I like that old time rock and roll
I'll sit and listen to 'em by myself
Today's music ain't got the same soul
I like that old time rock and roll
- JacK
- Posty: 2472
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:30
- Gramofon: Kuzma Stabi S
- Lokalizacja: Bielsko - Biała
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Teraz sobie słucham Gaucho też wydanie brytyjskie i w porównaniu z Pretzel dźwięk jest bardziej szczegółowy, lepiej zaznaczona góra, po prostu ładniej wybrzmiewa. Też tak macie ?
Kuzma Stabi S, Rega RB300, Dynavector DV - 10X5, Sonneteer's Sedley (first edition), AVM Competition, B&W CDM1NT
- Carpenter
- Posty: 819
- Rejestracja: 05 maja 2013, 22:58
- Gramofon: Kenwood KP-990
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Ależ proszę bardzo! Dyskusja jest jak najbardziej publiczna, choć nie przeciągajmy jej, bo jest ciut off topicAian pisze:Przepraszam, że wcinam sie w Waszą dyskusję,
Wielkie dzięki za informacje! A powiedz coś o brzmieniu Loverly. Nie chodzi mi o muzykę, bo to taka trochę popowa Cassandra, ale właśnie o jakość masteringu, zwłaszcza w porównaniu do CD. Jak się ma CD, to kupowanie winyla ma sens jedynie wtedy jeśli ten winyl brzmi lepiej.Aian pisze:ale z tego, co wiem, na winylach można dostać jeszcze 4 inne płyty Cassandry: "New Moon Daughter" (180g remasterowana, 2LP 2013) - brzmi świetnnie, "Belly of the Sun" (180g remasterowana, 2LP 2013), równie godna polecenia - obie ukazały się pod szyldem Pure Pleasure.
Można też jeszcze dostać "Loverly" (1LP 2008 Blue Note) oraz "Glamoured" (1LP 2003 Blue Note). "Loverly" nie lubię, "Glamoured" jest jak najbardziej godne polecenia. Te dwie ostatnie można dostać jeszcze w przyzwoitych cenach, poprzednie dwie, wydane przez Pure Pleasure" są niestety dość drogie.
- Aian
- Posty: 23
- Rejestracja: 04 lip 2014, 10:29
Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Brzmienie "Loverly" z LP jest poprawne. Nie padłem na kolana, ale wolę brzmienie winyla niz CD. Ale, jak pisałem poprzednio. nie przepadam za tą płytą, więc słucham jej dość rzadko. Jeśli chodzi o brzmienie, to najbardziej podoba mi sie "New Moon Daughter" - fantastycznie przestrzenne i soczyste.Carpenter pisze:Wielkie dzięki za informacje! A powiedz coś o brzmieniu Loverly. Nie chodzi mi o muzykę, bo to taka trochę popowa Cassandra, ale właśnie o jakość masteringu, zwłaszcza w porównaniu do CD. Jak się ma CD, to kupowanie winyla ma sens jedynie wtedy jeśli ten winyl brzmi lepiej.
Aian
- Carpenter
- Posty: 819
- Rejestracja: 05 maja 2013, 22:58
- Gramofon: Kenwood KP-990
- Lokalizacja: Częstochowa