Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)

[RadTang]

Marvin Gaye - What's Going On (1971 / 2016, Remastered, Reissue, Europe) https://www.discogs.com/Marvin-Gaye-Wha ... se/5034181

Kolejna z rzadziej granych przeze mnie płyt. Nie oznacza to, że jest to zły album. Coś łagodniejszego dla odmiany po sympatycznym, pop rockowym Foghat.

[zwy]

Ostatni nabytek - The Cranberries

[Cracker]

ZZ Top - Tejas

[RadTang]

Dire Straits - Communique (1979 / XXXX, Reissue, Remastered, Repress, Europe) https://www.discogs.com/Dire-Straits-Co ... e/14629657

Ostatni raz wrzucam Straitsów w tym tygodniu. Tym razem testuję ten album. Tłoczenie GZ Vinyl, późniejszy repress. Lubię swój skandynawski press z 1979 więc poprzeczka jest zawieszona wysoko.

[Cracker]

ZZ Top ‎– Degüello

[Cracker]

ZZ Top - El Loco

[Felix1988]

Death - Human

[Felix1988]

Death - Individual Thought Patterns

[Felix1988]

Tanita Tikaram - Ancient Heart. Widzę, że Tanita znowu jest modna, przynajmniej na tym forum Dziewczyna miała ogromnego pecha, bo po wielkim sukcesie tej płyty i kilkumilionowej sprzedaży nie zdołała już powtórzyć tego wyniku. One hit wonder, podobnie jak choćby Sam Brown...
Najpierw miałem EP Twist In My Sobriety. Kolega kupił ją w Berlinie, bo tytułowy numer podbijał listę 3, ale kiedy okazało się, że potrzebuje grosza na imprezę szybciutko i bez żalu mi ją odsprzedał - gorzała okazała się ważniejsza od muzyki i tak już mu zostało do dziś. W następnym roku ukazał się nakładem Muzy LP, więc kupiłem go od razu, bo to naprawdę udana płyta. Mam też dwie kolejne na CD, ale to już nie to; czegoś zabrakło, mimo poziomu, klasy wykonania, etc.

[Felix1988]

Bolland & Bolland - Brotherology

[RCOM2180]

Death - Human

Miałem tę płytę (jeszcze mam?) na kasecie Taktu (tę drugą chyba też, bo kojarzę tytuł). Swoją drogą, gdybym miał niewyczerpalne źródło gotówki, to przeznaczyłbym osobną salę na płyty, które kupowałbym przede wszystkim lub tylko dla okładek. I najwięcej by tam było właśnie okładek "metalowych". Ta jest akurat dość spokojna jak na metal, ale w przypadku takiego np. Cannibal Corpse jechali już zdrowo.

gorzała okazała się ważniejsza od muzyki i tak już mu zostało do dziś.

Najpierw się zaśmiałem, ale w sumie to smutne.

[konrads0]

Dire Straits - Money for nothing

[konrads0]

Electric Light Orchestra - Time

[Cracker]

Electric Light Orchestra - Time

To lubię
przycisk alternatywny

[tomaszek]

Iron Maiden - Powerslave