Grzebawszy po półkach znalazłem takiego gościa nieoczekiwanie:
Lukam snadnie na pacjenta, a tu nalepa z ceną z Pewexu,
So.. 8 bonów zwanych dolarami PRLu. Było się kiedyś bogatym chyba, bo tyle to spodnie marki Rifle kosztowały, a laski leciały i na Beatlesów i na Rifle, to wszedłem w oba produkty by zwiększyć swoje szanse na maksa. I znowu autobusem do szkoły trzeba było jeździć na tzw"dziurki", bo to kasa była na bilety miesięczne dwa + obiady w stołówce i jeszcze trochę zostawało na mydło i wino owocowe, co też wtedy były na kartki jak w Londynie dżem zaraz po wojnie.
Spoko wydanie na UK się rozumie. rok to bym musiał sprawdzić ale mi się nie chce ,bo to dawno było, a płyta zacna.
Potem dorzucę info jak by co? Albo i nawet nie.
