Kolekcje Płyt Forumowiczów

[zelazny]

Mój najnowszy zakup.

[zbyszek1982]

Moje najnowsze nabytki:

[Pawelec]

Ładny zestaw . Ciekawe jak przebrniesz przez 80/81 PM. Nie jest to łatwe granie ale w doborowym składzie

[blackholesun]

Ciekawe jak przebrniesz przez 80/81 PM. Nie jest to łatwe granie ale w doborowym składzie

To prawda. Mam sporo płyt Metheny'ego, ale tej celowo nie. Kilka razy do niej podchodziłem i jednak nie Chociaż ostatnio dawno ją słuchałem, może trzeba jeszcze raz...

[zbyszek1982]

Ciekawe jak przebrniesz przez 80/81 PM

Bez problemu. Tu Pat jeszcze nie przynudza
A tak na serio, to bardzo lubię ten album i bardzo się ucieszyłem, że udało mi się kupić pierwsze amerykańskie wydanie w cenie dwóch dużych latte ze starbunia.

[Pawelec]

To prawda. Mam sporo płyt Metheny'ego, ale tej celowo nie. Kilka razy do niej podchodziłem i jednak nie Chociaż ostatnio dawno ją słuchałem, może trzeba jeszcze raz...

Trzeba, trzeba ........ bardzo dobry album zagrany z Hadenem. Subtelność rośnie wraz z poprawą jakości sprzętu na którym się odtwarza

[grummer]

Dzisiaj przyszło. Wszystko Tonpress. Brzmią bardzo dobrze, The Smiths nawet rewelacyjnie. Nie obraziłbym się, gdyby moje niektóre niemieckie, angielskie i amerykańskie wydania tak brzmiały.

[zbyszek1982]

Małe PS do mojego poprzedniego posta.

[Pawelec]

Nooooooooo, moje klimaty . Ostatnio nabyłem AJA - Steely Dan w Empiku

[blackholesun]

.

[zelazny]

Ja tylko napiszę, że wszystkie albumy ostatnio zakupione z 45 rpm od Blue Note to wspaniałe tłoczenia. Absolutnie nie ma mowy o trzaskach. Są to albumy nowe więc nie ma tu jakiejś specjalnej niespodzianki, chociaż raz zakupiłem nowy album Stinga - "If on a winter's night" no i mimo, że nowy miał naprawdę sporo trzasków byłem zawiedziony. Ale słuchając takiego krążka 45 rpm, 180 gram dźwięk jest przedni.

[Wojtek]

Absolutnie nie ma mowy o trzaskach. Nowe albumy wiec to nie dziwi

To naprawdę nie jest reguła

45 RPM owszem zwiększa dynamikę, ale 180g nie ma wpływu.

[kielek]

Dzisiaj przyszło. Wszystko Tonpress. Brzmią bardzo dobrze, The Smiths nawet rewelacyjnie. Nie obraziłbym się, gdyby moje niektóre niemieckie, angielskie i amerykańskie wydania tak brzmiały

The Smiths brzmi faktycznie przyzwoicie,natomiast mam to Cocteau Twins też w wydaniu bułgarskim i powiem brzmi lepiej niż te z Tonpressu.

[zelazny]

Sorki zawsze jak namażę posta to później go sto razy poprawiam, a to przecinek niepotrzebny a to go brakuje a to literówka itd. "Absolutnie nie ma mowy o trzaskach. Są to albumy nowe więc nie ma tu jakiejś specjalnej niespodzianki".
Sorki Wojtek, gdy chcesz napisać coś po moim poście to proszę miej na uwadze to, że będzie jeszcze przynajmniej z 5 razy poprawiany. A co do dynamiki to tak, jest i to wspaniała. Jej jak ja chciałbym tych moich winyli posłuchać na głośnikach Habeth'a z jakąś dobrą lampą.

A propos 180 - 200 gram kiedyś coś mi się przypomina, że czytałem te ten temat z tego co pamiętam to były jakieś plusy.

[maciek1705]

Moja nadal skromna, aczkolwiek już większa kolekcja niż ostatnio tu pokazywana. Mam nadzieję, że rok 2015 przyniesie mi jeszcze więcej albumów.