Kolekcje Płyt Forumowiczów

Robertson · Post autor: **Robertson** » 29 kwie 2014, 09:44

blackholesun pisze:Tez kiedyś chciałem sie zasadzić na ten label, ale jako ze średnio lubię Steely Dan, to odpuściłem. Mam kupione z UK reissue którejś ich płyty na labelu z tęczą. Tęcza-sręcza! Nie kupujcie tego nigdy, porażka na maksa.

Zgadza się. Na świeżo przykład Wishbone Ash "Argus" . Błękitny z tęczą porażka...natomiast czarny z tęczą grał spoko...mimo gorszego stanu ! Czasami przerzucę 2-3 egzemplarze zanim trafię

Ponownie testowałem Holender vs. Japończyk i ............ byłem w szoku ! Tym bardziej , że poprzednio Holenderska Kate Bush "Kick Inside" grała bardzo ładnie i różnica nie była aż tak powalająca. W tym wypadku Japończyk Johna Cougara Mellecampa zmiażdżył Holendra...i to na nie złym labelu ..granatowy Mercury !

blackholesun · Post autor: **blackholesun** » 29 kwie 2014, 11:15

Robertson · Post autor: **Robertson** » 29 kwie 2014, 19:16

Dzisiaj upolowałem dwa takie cudeńka. Oba grają zaj.... Koncert trzech gitar to akustyczna uczta a Kraftwerk ..echhh szkoda gadać ..tego trzeba posłuchać

Robertson · Post autor: **Robertson** » 29 kwie 2014, 19:21

blackholesun pisze:Argusa akurat trafiłem na sześciokącie

Dobrze gra!

argus.jpg

To teraz nie wiem co wybrać..u kumpla słyszałem ten czarny z teczą a tu sześciokąt

Muza superr... zraziłem się tym tłoczeniem. Na razie mam tylko "New England" UK Vertigo ...bardzo dobrze gra !!!

blackholesun · Post autor: **blackholesun** » 29 kwie 2014, 19:32

zoombie · Post autor: **zoombie** » 29 kwie 2014, 21:46

A u mnie nadrabianie zaległości z młodości

Fragment większej całości

d-t-x · Post autor: **d-t-x** » 29 kwie 2014, 22:01

To mi przypomniało, co ja ostatnio kupiłem, w ramach przypominania sobie młodości

tollo · Post autor: **tollo** » 29 kwie 2014, 22:05

d-t-x pisze:To mi przypomniało, co ja ostatnio kupiłem, w ramach przypominania sobie młodości

Jak z jakością winyla d-t-x?

d-t-x · Post autor: **d-t-x** » 29 kwie 2014, 22:16

Naprawdę nieźle, nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Brzmi ostro i soczyście - przynajmniej tak dobrze, jak wersja CD.

Tyrystor · Post autor: **Tyrystor** » 02 maja 2014, 21:05

Z cyklu Moja pierwsza spirala:

Łe, ja chcę mieć te płyty! Przynajmniej z pięć z nich.

Ale akurat nie Valentyne Suite - przed trzema dniami z odległej Australii dotarła do mnie bowiem paczka zawierająca to:

Bardzo ciekawa okładka - laminowana z wierzchu, unipak, połówka z flipbackami, połówka (ta po lewej) to pojedynczy arkusz kartonu (dosyć cienkiego) zadrukowanego z obu stron.

Jakby ktoś się nie zorientował, to jest wydanie nowozelandzkie. W porównaniu z brytyjskim „Bronzem" brzmi przyjemniej, bardziej plastycznie.

zelazny · Post autor: **zelazny** » 02 maja 2014, 22:05

Mam tę płytę Al Di Meola..., znakomita.

Robertson pisze:Dzisiaj upolowałem dwa takie cudeńka. Oba grają zaj.... Koncert trzech gitar to akustyczna uczta a Kraftwerk ..echhh szkoda gadać ..tego trzeba posłuchać

zelazny · Post autor: **zelazny** » 09 maja 2014, 17:04

Dziś doszedł album Holly Cole, 200g, 33rpm. Słucha się wyśmienicie.

Antrax · Post autor: **Antrax** » 09 maja 2014, 19:28

Dzisiejsze nabytki
Człowiek z Kanady Aldo Nova - Twitch
The Alan Parsons Project -Ammonia Avenue
Stary dobry (nawet bardzo dobry) David Coverdale

Tyrystor · Post autor: **Tyrystor** » 09 maja 2014, 19:47

Wszystkie poniższe longplaye zawitały do mojego domu wczoraj - górny rządek przywiozłem osobiście z Wrocławia, dolny rządek przyniósł paczkonosz.

Wydania:
Spooky Two - Island brytyjski na różowym labelu z literką i. Chyba first-press.
Piper at the Gates of Dawn - wydanie niemieckie, ale tłoczone z angielskich matryc, niebieskie labele. Chyba Winters ma takie samo.
Déjà vu - skóropodobna okładka, wydanie brytyjskie na czerwono-śliwkowych labelach. Najprawdopodobniej first-press.
Paranoid - wczesne wydanie niemieckie, na spiralach Vertigo.
Vienna i Moving Pictures - brytyjskie wydania, odpowiednio Chrysalis i Mercury, nie ma o czym mówić.

Winyl.net