UD1S - nowa jakość wydawnictwa MFSL

[Cracker]

Gdyby wznowili któryś z pierwszych czterech Zeppelinów

Wydali "dwójkę"

Cracker pisze: ↑02 maja 2020, 18:07Teraz po każdym przesłuchaniu wydaje mi się że jest ich mniej ale może to tylko autosugestia.
Czytałem chyba kiedyś w jakichś materiałach od nich, że niektóre egzemplarze ich płyt mogą wymagać "dotarcia" i że igła z czasem sama wszystko załatwi

viewtopic.php?p=143994#p143994

Problem w tym że inne płyty UD1S brzmiały perfekcyjnie od pierwszego razu i nie wymagały "dotarcia".

[Tarkus]

Wydali "dwójkę"

Kiedy, teraz? Można jeszcze zamawiać?

[Cracker]

Wydali "dwójkę"

Kiedy, teraz? Można jeszcze zamawiać?

W 1982 roku.
Teraz kosztuje średnio 200 dol. w stanie NM a 500 dol. zafoliowana.

[Tarkus]

W 1982 roku

O tym wydaniu wiem. Myślałem, że wznowili. Na "czwórkę" też bym się nie obraził.

[Myszor]

Przyjszli mofiki i przypomniałem sobie od razu jak bardzo nie cierpię boxów. Napchają tam pełno książeczek, zdjęć i innej makulatury, co ją raz w życiu obczaję, a cennego miejsca to zabiera na półce tyle co 4 podwójne albumy albo i 7 pojedynczych. Nawet reprint oryginalnej okładki dodali bo mofikowe okładki prezentują artwork jako miniaturkę w takiej aksamitnej jakby antyramie z wytłoczonym na złoto logiem MoFi. W środku każdej okładki jest kolejna, tym razem biała tektura i dopiero płyta. Oczywiście każdy dysk ma swoją osobną okładkę z wytłoczoną złotem listą utworów. Nikt ci nie sprzeda tyle kartonu co Mofi
Jednak ważniejsze od makulatury było dla mnie sprawdzenie czy faktycznie UD1S to rewolucja czy ewolucja w stosunku do doskonałych mofikowych produkcji 2x45rpm GAIN2.
Jednoznaczną odpowiedź otrzymałem natychmiast. Wejście gitary akustycznej w otwierającym „Fragile” utworze „Roundabout” było tak elektryzujące że postawiło mi włosy na ciele. Zara, zara…to nie mój sprzęt! Nie moje kolumny i nie mój pokój do słuchania. Gdzie ja jestem ? W studio ? Potem było już tylko lepiej. Usłyszałem najlepiej fakturowany bas w życiu, najlepszą dynamikę, separację i równowagę tonalną. Nie trzeba się wsłuchiwać i zastanawiać co lepsze bo ten dźwięk po prostu zabija. To jest przeskok jakościowy jakiego naprawdę się nie spodziewałem.
O ile Yes mnie wykręciło jak ścierkę o tyle Mingus powycierał mną podłogę. Jezuuu jak tam powietrze wibruje w dęciakach, jak ślina gotuje się w ustnikach, jak poskrzypuje pedał od hi-hata. Każdy instrument jakby wycięty z tła, niezależnie od poziomu dźwięku słyszalny pojedynczo i wyraźnie do bólu. Wunderlich dał czadu. Wspaniale się tego słucha.
Pozostaje pytanie czy koszt 850pln za płytę nie jest wygórowany. Mofi uważnie obserwuje rynek i widzi, że ich limitki nie tanieją, a wręcz przeciwnie. Dysponując technologią UD1S nie boją się wistować takich cen bo są poza zasięgiem konkurencji. Pozostaje mieć nadzieję, że będą to wydawnictwa rzadkie i wyjątkowe bo inaczej będzie można zbankrutować. Oczywiście nie Crackerowi, który wszystkie płyty dostaje od Mofi za darmo w zamian za sianie propagandy

[SimonTemplar]

Zara, zara…to nie mój sprzęt! Nie moje kolumny i nie mój pokój do słuchania. Gdzie ja jestem ? W studio ? Potem było już tylko lepiej.

Jak byś mi to z ust wyjął. Dlatego wcześniej milczałem bo spodziewałem się dokładnie takiej twojej reakcji
Muszę tu wyraźnie zaznaczyć że KOLOSALNĄ różnicę "na plus" słychać już od pierwszych sekund.
Mam Mingusa od MOV, jest to naprawdę ekstra brzmiące wydanie ale wdeptane zostało w błoto. Głuchy by usłyszał różnicę. Nie wiem jak to robią.
Osobiście już wiem, że mam problem. Jak czegoś zasmakuję dobrego to ciężko potem sobie odmówić
Na szczęście przyszłe Mofikowe wydania UD1S jakoś nie przemawiają do mnie więc jestem w miarę safe . Może wam coś podpasuje:
1. Blood Sweat & Tears - Blood Sweat & Tears - UltraDisc One Step UD1S - 45rpm 180g 2LP Box
2. Paul Simon - Still Crazy After All These Years - UltraDisc One Step UD1S - 45rpm 180g 2LP Box
3. Stevie Ray Vaughan - Couldn’t Stand The Weather - UltraDisc One Step UD1S - 45rpm 180g 2LP Box Set
4. Theloniouis Monk - Monk's Music - UltraDisc One Step SuperVinyl - 45rpm 180g 2LP Box Set
5. Electric Light Orchestra - Eldorado - UltraDisc One Step UD1S - 45rpm 180g 2LP Box

Natomiast najszła mnie ochota na zakup od konkurencji Hugh Masekela - Hope - 45rpm 200g 2LP. Analogue Productions.
https://snvinyl.co.uk/epages/eshop94330 ... J%20117%22
Da się drożej ale nie widzę sensu
https://snvinyl.co.uk/epages/eshop94330 ... 0117-45%22
To może być ciekawe doświadczenie

[konrads0]

Electric Light Orchestra - Eldorado - UltraDisc One Step UD1S - 45rpm 180g 2LP Box

Bardzo jestem ciekaw, jak ELO brzmi w takim wydaniu
Pozostaje mi czekać na Boże Narodzenie, Wielkanoc, imieniny, urodziny tudzież rocznicę ślubu (okrągłą rzecz jasna), lub wszystkie te rzeczy na raz

[Myszor]

Na szczęście przyszłe Mofikowe wydania UD1S jakoś nie przemawiają do mnie

A skąd czerpiesz informacje co będzie dalej wydawane ? Bo na ich stronie nie znalazłem.
Ja bym tego Simona i ELO przygarnął.
Faktycznie katalog mofi jest układany raczej pod rynek amerykański i ja też na szczęście nie pożądam większości pozycji.
Aha Fragile mam numer 6169/7500 więc niebawem się skończy o ile mają FIFO
Mingus dopiero drugi tysiąc leci bo bardziej niszowa muza pewno.

[SimonTemplar]

A skąd czerpiesz informacje co będzie dalej wydawane ? Bo na ich stronie nie znalazłem.

Ano sugeruję się tym co Scott Nangle na swojej stronie wypisuje: https://snvinyl.co.uk i się do tej pory sprawdza.
Nie wiem jak on to robi ale wie dużo wcześniej co będzie wydawane. Na ten przykład o Mingusie i innych to już wiedziałem z pół roku wcześniej zanim był oficjalny komunikat. Nawet Cracker co ma z nimi połapane nie wiedział nic o Mingusie

Mingus dopiero drugi tysiąc leci bo bardziej niszowa muza pewno.

Tak. Dzisiaj znów mi pisali że restock zrobili i już dostępne.

[Cracker]

Zara, zara…to nie mój sprzęt! Nie moje kolumny i nie mój pokój do słuchania. Gdzie ja jestem ? W studio ?

No i właśnie taki efekt chciano uzyskać wydając tę serię; przybliżyć słuchacza do materiału źródłowego z którego powstaje płyta czyli dźwięku z taśmy matki.
Pominięcie dwóch poziomów produkcji, nowa cicha masa winylowa i limitowane użycie converterów w procesie tłoczenia przynosi jak widać porządany rezultat

Wspaniale się tego słucha.

Nizaprzeczalnie.

Dysponując technologią UD1S nie boją się wistować takich cen bo są poza zasięgiem konkurencji.

Konkurencja jest i mam nadzieje że się rozwinie bo jak do tej pory wydali tylko jeden tytuł i ucichli
Analogue Productions wydało "Axis: Bold As Love" w systemie UHQR mogącym konkurować z UD1S.

który wszystkie płyty dostaje od Mofi za darmo

Zadzwonię jutro do nich bo po takiej recenzji ich produktów i Tobie należy się coś za darmo.



P.S
A jak z jakością tłoczenia ?
Masz jakieś pyknięcia, kilknięcia czy inne brudy poprodukcyjne ?

[Myszor]

Masz jakieś pyknięcia, kilknięcia czy inne brudy poprodukcyjne ?

Na szczęście nie, a już się bałem po tym co napisałeś.
Widać ludzie wylali na nich wiadro pomyj za Fragile i się ogarnęli przy dodruku.
Także przekaż tam swoim, że jest git

[daru0105]

Melduję się w klubie

Jeszcze jedna w drodze

[SimonTemplar]

Uuuuu! Lala będzie słuchane na całego. No to trzymaj się fotela a potem opisz wrażenia z przelotu

[blispx]

Analogue Productions wydało "Axis: Bold As Love" w systemie UHQR mogącym konkurować z UD1S.

nie wiem może jestem inny ale nie potrafię słuchać tej i pierwszej płyty inaczej niż w mono ale może się kiedyś naprostuję i zakupię te z AP

[Cracker]

Analogue Productions wydało "Axis: Bold As Love" w systemie UHQR mogącym konkurować z UD1S.

nie wiem może jestem inny ale nie potrafię słuchać tej i pierwszej płyty inaczej niż w mono ale może się kiedyś naprostuję i zakupię te z AP

AP wydali tę płytę również w mono, ale dość szybko się rozeszła w przedsprzedaży i nie zdążyłem się załapać.