Podwójnie naklejony label i inne dziwne labele
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41890
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Podwójnie naklejony label i inne dziwne labele
Ciekawostka z dzisiaj. Sytuacja mniej więcej taka:
Sięgam po album, wyciągam z okładki papierową kopertę z płytą, próbuję wyjąć płytę, ale coś nie idzie. Myślałem że po wewnętrznej stronie koperty jakiś rant się odkleił, zagiął się czy coś i zawadza. Jednakże próbuję jeszcze raz i OK, poszło, ale przy okazji widzę że coś wypadło z koperty Zerkam na podłogę, a tu papierowy label z płyty. Pierwsza reakcja: "O cholera! Klej puścił, label odpadł, goła płyta z jednej strony ". Zerkam na płytę, a tu label jest. Dziwactwo
W sumie jedyny wniosek jaki z tego wysnułem jest taki, że pewnie przypadkowo w tłoczni drugi raz naklejono label (albo 2 labele się razem jakoś "splotły"). Dziwny przypadek. Ktoś z was już się z czymś takim spotkał?
Dla dociekliwych, wspomniany album to: Joni Mitchell - "Court and Spark" LP z 1973, USA, Asylum Records. Odkleił się nadwyżkowy label ze strony A
Sięgam po album, wyciągam z okładki papierową kopertę z płytą, próbuję wyjąć płytę, ale coś nie idzie. Myślałem że po wewnętrznej stronie koperty jakiś rant się odkleił, zagiął się czy coś i zawadza. Jednakże próbuję jeszcze raz i OK, poszło, ale przy okazji widzę że coś wypadło z koperty Zerkam na podłogę, a tu papierowy label z płyty. Pierwsza reakcja: "O cholera! Klej puścił, label odpadł, goła płyta z jednej strony ". Zerkam na płytę, a tu label jest. Dziwactwo
W sumie jedyny wniosek jaki z tego wysnułem jest taki, że pewnie przypadkowo w tłoczni drugi raz naklejono label (albo 2 labele się razem jakoś "splotły"). Dziwny przypadek. Ktoś z was już się z czymś takim spotkał?
Dla dociekliwych, wspomniany album to: Joni Mitchell - "Court and Spark" LP z 1973, USA, Asylum Records. Odkleił się nadwyżkowy label ze strony A
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- JungleMan
- Posty: 3
- Rejestracja: 17 lut 2009, 16:34
- Kontakt:
Re: Podwójnie naklejony label
No cóż, jako że interesuję się głównie muzyką jamajską, to i sporo płyt stamtąd mam, a co za tym idzie, takie rzeczy mnie wcale nie dziwią, gdyż są tam na porządku dziennym
Choć częściej to są nierówno naklejone labelki, zamienione stronami, albo wręcz niewłaściwe - to głównie przy 7", jak wiadomo, single z reggae przeważnie tłoczy się w ten sposób, że na stronie A jest piosenka a na B tzw Version, czyli instrumentalna lub przemiksowana wersja utworu ze strony A, no i nieraz się okazuje, że zamiast Version jest zupełnie inny utwór
Choć częściej to są nierówno naklejone labelki, zamienione stronami, albo wręcz niewłaściwe - to głównie przy 7", jak wiadomo, single z reggae przeważnie tłoczy się w ten sposób, że na stronie A jest piosenka a na B tzw Version, czyli instrumentalna lub przemiksowana wersja utworu ze strony A, no i nieraz się okazuje, że zamiast Version jest zupełnie inny utwór
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41890
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Podwójnie naklejony label
Może dlatego że te winyle są w światku muzyki jamajskiej produkowane bardziej chałupniczo? Zgaduję, nie siedzę w realiach i historii rozwoju tamtejszego biznesu fonograficznego.
A co do wersji instrumentalnych na stronie B singla. Czy ja wiem czy to tylko reggae? Sporo artystów choćby muzyki pop i funk/soul tak wydawało single. Choćby taki Barry White. No ale zgodzę się co do tego "przeważnie"
A co do wersji instrumentalnych na stronie B singla. Czy ja wiem czy to tylko reggae? Sporo artystów choćby muzyki pop i funk/soul tak wydawało single. Choćby taki Barry White. No ale zgodzę się co do tego "przeważnie"
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- ese123
- Posty: 20
- Rejestracja: 17 lut 2009, 16:12
- Lokalizacja: centrum wszechswiata
Podwójnie naklejony label
jamajskie tlocznie ? praca w mlodym abitnym zespole : http://ecotfr.blogspot.com/2007/05/tuff ... udios.html
mi zdarzylo sie dostac pofalowana nowke z nowo-yorskiej wytworni rasta,szybko zostala wyprasowana i gra jak nalezy
mi zdarzylo sie dostac pofalowana nowke z nowo-yorskiej wytworni rasta,szybko zostala wyprasowana i gra jak nalezy
cyk pyk.
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 17 lut 2009, 05:22
- Lokalizacja: Lębork
- Kontakt:
Podwójnie naklejony label
Hm, miałem kiedyś kłopot z "uśmiechniętą" płytą, najprawdopodobniej na skutek długotrwałego przebywania gdzieś u poprzedniego właściciela w niedogodnym położeniu i poległem, odłożyłem ją nie próbując przywracać jej prawidłowego kształtu. Prasujesz winyle tak jak się to robi z ubraniami, czy w inny sposób?
- ese123
- Posty: 20
- Rejestracja: 17 lut 2009, 16:12
- Lokalizacja: centrum wszechswiata
Podwójnie naklejony label
mam nieduze akwarium ktoro idealnie przyprasowalo plyte kiedy napelnilem je goraca woda potem pozwolilem temu ostygnac i dalo rade, narazie nie mialem problemu z innymi plytami wiec nie wiem czy ta metoda zawsze dziala
cyk pyk.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41890
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Podwójnie naklejony label
W sensie że położyłeś ese123 płytę pod akwarium? Gorąca woda tu akurat pewnie nie miała znaczenia, ale masa akwarium+woda tak (o ile dobrze zgadłem co do położenia płyty)
Jak wiadomo, prasuje się rzeczy nie tylko żelazkiem (jeśli nie są to ciuchy ). Dwie płaskie tafle szkła, płytki kaflowej czy innego kamienia z oszlifowaną, płaską powierzchnią muszą dać radę z płytą pomiędzy (opatuloną np. w folię czy kopertę z foliowym wnętrzem, co by nie było kontaktu tafla/płytka-winyl), oczywiście przy przyłożeniu odpowiedniej masy na taką chałupniczą "prasę" winylową
W sieci krążą różne "gotowe" przepisy jakie materiały użyć i jaką masę przyłożyć żeby płytę "wyprostować"
No ale to już tak trochę poza temat.
Jak wiadomo, prasuje się rzeczy nie tylko żelazkiem (jeśli nie są to ciuchy ). Dwie płaskie tafle szkła, płytki kaflowej czy innego kamienia z oszlifowaną, płaską powierzchnią muszą dać radę z płytą pomiędzy (opatuloną np. w folię czy kopertę z foliowym wnętrzem, co by nie było kontaktu tafla/płytka-winyl), oczywiście przy przyłożeniu odpowiedniej masy na taką chałupniczą "prasę" winylową
W sieci krążą różne "gotowe" przepisy jakie materiały użyć i jaką masę przyłożyć żeby płytę "wyprostować"
No ale to już tak trochę poza temat.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- matik7777
- Posty: 90
- Rejestracja: 20 mar 2010, 18:34
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Podwójnie naklejony label
Wracając do tematu dziwnych labeli. Mam maksisingiel "Dressed for Success" Roxette. Ok wyjmuje płytke ,kłade na talerz ,ale coś mi tu nie pasuje. Po obu stronach jest naklejony label ze strony B . Na stronie A powinna być nazwa głównej piosenki. A tym czasem label jest ze strony B z dwiema nazwami piosenek . Ale na drugiej stronie są te piosenki. Dziwna płyta
about:blank
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41890
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Podwójnie naklejony label i inne dziwne labele
Fajny maxi singiel
A to że jest ten sam label po obydwu stronach to akurat od czasu do czasu zdarzało się Feler fabryczny.
Ogółem takie płyty z pomyłkami są więcej warte niż te "poprawne"
A to że jest ten sam label po obydwu stronach to akurat od czasu do czasu zdarzało się Feler fabryczny.
Ogółem takie płyty z pomyłkami są więcej warte niż te "poprawne"
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- matik7777
- Posty: 90
- Rejestracja: 20 mar 2010, 18:34
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Podwójnie naklejony label i inne dziwne labele
Ta płyta to w ogóle jest jakaś nawiedzona . Tam gdzie kończą sie rowki z muzyką i zaczyna sie ten cichy rowek ,który doprowadza ramie do środka płytki. To miejsce jest całe zarysowane
Co jest baaardzo ciekawe rowy z muzyką są nienaruszone .Drugi przypadek: Słucham sobie spokojnie mojej ulubionej płytki ,a tu nagle TRRACH vinyle sie przewróciły (mam troche miejsce na mojej półce [jakby całą zastawił to by półka pekła, i tak mam za dużo bo sie póła gnie]) Wyglądało to jakby ta płyta na nie napierała (była ostatnie z tych które sie przewróciły) Trzeci: Słucham jej a nagle gramofon sie wyłącza (miałem jeszcze tego manuala). To nie są jakieś wymysły mojej chorej wyobraźni. Na razie trzymam ją głeboko w szafie żeby znów czegoś nie było. Chyba zadzwonie po egzorcyste bo jakieś szataństwo w niej siedziabout:blank