Classic Phono - problemy z płytą

[Meridas]

80. Czy naprawde az tak zle trafilem?

[Winters]

Wiesz, za 80 to nie ma co się spodziewać cudów. Miej na uwadze, że jak nie chcesz zniszczyć tym patefonem płyt to lepiej nie odtwarzaj ich za często.

@motown
Ja nawet nie wiem, co napisać. Ja rozumiem, że nie grzebiesz w stertach polskich płyt kilka razy w miesiącu, ale akurat polskie etykietki mało się zmieniały. Generalnie etykietki Muzy można podzielić na trzy opcje:
- wczesne, z lat 50.
- najczęściej spotykane, pojawiły się chyba mniej-więcej z rozpoczęciem produkcji w Pronicie, może wcześniej i przetrwały do połowy lat 80. Zmiana nastąpiła w okolicach 1985/86
- ostatnia, od 1986 do lat 90.

Oczywiście są jeszcze rozmaite wariacje, ale wzory są generalnie trzy.

[Kocewicz]

Skąd informacja, że zmiana nastąpiła w 1985/6? Rozumiem, że chodzi o przejście z "koguta" na "nutkę". Nie widziałem nic z klasyczną etykietą Muzy wydanego po 1980, masz Winters jakąś ukrytą rewelację?

[vinylpiotrek]

@ Winters
Tych wczesnych , jest dużo wzorów i każdy w kilku wariacjach, i wtedy występowały jeszcze niezależnie płyty PN i Muzy.
Te klasyczne skończyły się nieco wcześniej niż w 86, a akurat wariant granatowy ze srebrnym napisem ( z linku) jest dość charakterystyczny i występował tylko na w latach 1959, gdzieś do ok. 1963 / 64,
Potem w latach 90-92 był jeszcze jeden wzór (też w kilku wariacjach), który pominąłeś.

[Wojtek]

Meridas:
Tak, płyta może da się całkiem dobrze odtworzyć na dobrym gramofonie, a na tym co masz nawet nic nie zdziałamy, bo nie ma możliwości dokonania jakichś zmian czy regulacji.

Jeśli spodobały Ci się winyle to radzę jednak dozbierać na porządniejszy sprzęt (choćby te 200 zł, o ile miałbyś do czego gramofon podłączyć).