Szlifowanie płyt?!

Czyścimy i dbamy o naszą kolekcję
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kfvkfv
Posty: 58
Rejestracja: 09 gru 2016, 17:02
Gramofon: Yamaha P220

Szlifowanie płyt?!

#1

Post autor: kfvkfv »

Przeglądając odmęty internetu znalazłem taki oto sposób na uwuanie płytkich rys w płytach http://www.instructables.com/id/Bring-R ... To-Fix-It/
Człowiek potraktował rysy papierem ściernym 1500. Troll, czy metoda? Domyślam się, że spłycenie rowka jest równoznaczne z częściowym wybrakowaniem zapisu i usunięciem pewnych szczegółów z dźwięku.
Sam mam parę płyt, które są dla mnie cenne, ale mają wiele płytkich rys, ale bałbym się używać tak absurdalnie ryzykownej metody. Jak zdobędę papier, to wypróbuję na jakiejś starej płycie, ale mi to brzmi jak idiotyczny troll.
Co o tym myślicie? Mnie trochę ciarki przechodzą
Awatar użytkownika
cooledit
Posty: 1824
Rejestracja: 13 lut 2016, 15:02
Gramofon: Acoustic Solid
Lokalizacja: Kraków

Re: Szlifowanie płyt?!

#2

Post autor: cooledit »

Widziałem już takie metody na Youtube. Mało tego, że koleś traktował płytę papierem ściernym to jeszcze dokładał pastę polerską do polerowania samochodów. No niby jak później puszczał tą przeczyszczoną płytę to wszystko było dobrze i niby mniej trzasków było ale jakoś nie przemawia do mnie taka brutalna metoda "czyszczenia" płyty. Może to faktycznie działa ale to trzeba na jakiejś starej płycie sprawdzić.
Acoustic Solid Classic Wood Black + Rega 303 + Goldring 2100 --> Graham Slee Era Gold V + PSU 1 --> Primare CD32 + I32 --> Focal CHORUS 836VW, kilka drucików z Acoustic Zen i Tara Labs
Awatar użytkownika
kfvkfv
Posty: 58
Rejestracja: 09 gru 2016, 17:02
Gramofon: Yamaha P220

Re: Szlifowanie płyt?!

#3

Post autor: kfvkfv »

Kusi mnie do sprawdzenia tego, jak ogarnę papier, to wezmę jakąś tanią "hamerykańską" zniszczoną płytę i spróbuję (z bólem)
Awatar użytkownika
StarRock
Posty: 1316
Rejestracja: 23 mar 2016, 19:40

Re: Szlifowanie płyt?!

#4

Post autor: StarRock »

Jeśli miałbym tak potraktować winyl, to papierem o granulacji 3000 i tzw. papierem wodnym, czyli pracującym na mokro. Więc trzeba zabezpieczyć label. Szlifując musimy używać stałego nacisku i równomiernego prowadzenia. Płyta to nie lakier samochodowy i własna ręka raczej odpada. Można by zbudować jakieś ustrojstwo równomiernie obracające płytę z ramieniem o stałym docisku. I tutaj dochodzę do wniosku, że skórka nie warta wyprawki. Choć z drugiej strony, jak nie spróbujesz, to nie będziesz wiedział. Ot co.
Awatar użytkownika
kfvkfv
Posty: 58
Rejestracja: 09 gru 2016, 17:02
Gramofon: Yamaha P220

Re: Szlifowanie płyt?!

#5

Post autor: kfvkfv »

Wodny od 1500 do 3000, się ogarnie. Jak się sprawdzi, to potraktuję tym moje Jantarki, bo przyglądając się niezapisanym częściom płyty można zobaczyć taką ilość mikrorysek, że to w oczy kole
ODPOWIEDZ