Pomysł na ulepszenie Knosti?

[jaachu]

Też miałem napisać recenzję ale mnie Darkman uprzedzileś. I bardzo dobrze bo recka super. Ale tak czytając czasem Twoje wypociny to mam wrażenie że płyn forumowy nie tylko używasz do mycia płyt

[katar]

Stracisz Pan znowu melodyjność



Jesteś niemiły

Bynajmniej.
Nie wiesz co chciałem napisać wcześniej. A tamten wątek o Shure edytowałem wczoraj ze trzy razy nim opublikowałem, by wyszło grzecznie
W sumie to była okazja do polemiki i zjechania V15III przy okazji i mimochodem, skoro tak.. ale trudno. Przepadło.

aha, no tak jeśli dopasujesz rant wanienki, to inna rozmowa.
Docisk faktycznie wydaje się lepszy, ale moim zdaniem na KLKE jest dobry, nawet nie dokręcałem jakoś specjalnie mocno. nawet potem zerknąłem na sposób przechowywania zacisku luzem by wyeliminować ewentualne wypaczenie.

Właśnie, wypaczenie też rzuciło mi się w oczy na twoich zdjęciach. Przypuszczam, że wersja druga od kolegi będzie już ulepszona dzięki naszym opiniom pewnie przydałoby się zostawić na środku delikatny cokolik, żeby właśnie zapobiec wypaczeniu lub nawet w dłuższym użytkowaniu - pęknięcia.

Pozostałe kwestie "grzecznościowe" pominę bo nie ma co zaśmiecać wątku. Jeśli masz jakieś "ale" do mnie, bo zrobiłem Tobie coś złego, to zapraszam na PW.

PS. a jeśli jesteś z tej samej wioski co ja, a tak wywnioskowałem, to zapraszam któregoś dnia na małe piwko i posłuchasz u mnie jak gra mój zestaw z tą wkładką i sam jestem ciekaw Twojej opinii

[kijek]

Darkmanie, jestem Ci ogromnie wdzięczny za te słowa

Od razu zrobiłem szybką modyfikację testową i wykonałem z tektury prototyp 'podnośnika osi label hole', który pozwala na uniknięcie przycinania górnego rantu szczotek. Wysokość robocza to około 1 cm, a całość wysoka na 2cm. Podnosi label nad powierzchnię F i nie haczy o łoża szczotek.

Sugestia:
kijek@ może coś wymyślisz jako element uzupełniajacy zestaw czyli gadget extra dodatkowy do KLKE (Kijek Label Knosti Extension). Musiałoby to mieć wypusty nakładkowe, tak co by się trzymało na rancie wanienki po obu stronach. Materiał plexi lub metal, pewnie się coś da dobrać z gotowych elementów być może.

O tym zupełnie nie pomyślałem, a to świetny pomysł. Obawiam się tylko na ile stabilne byłoby to rozwiązanie. Ale i na ten problem mam już dwa pomysły - śruba dociskowa albo widełki, które będą łapały za element trzymający szczotki Sądzę, że wycięcie tego elementu nie będzie droższe jak 10 zł.

1. Zamierzam dokleić "czymś" motylek lub nakrętkę tylną, tak by ją unieruchomić i by się nie ruszała w trakcie odkręcania zacisków po myciu - czyli jedno skrzydełko na stałe tak jak w zaciskach Knosti.
2. Pomyślałem, że lepsza byłaby śruba z mniejszą długością gwintu w części przedniej, ale chyba nie ma takich śrub za bardzo. Czyli, gwint na osi w miejscu dokręcania blisko label, a cześć zewnętrzna już bez gwintu. wówczas zdejmowanie winyla jest bardziej ergonomiczne, bowiem wystarczają dwa obroty na zluzowanie zacisku w ogóle. Tylko skąd taką śrubę?

pkt. 2 to taka wydumka trochę moja, gdyż nie jest konieczna do normalnego mycia. Bardziej patrzę tu przez pryzmat label o normalnych rozmiarach i nie farbujących. U mnie zwykle obróbce poddaję nieco większe ilości LP i wówczas sama operacja manualne w sensie ergonomii ma sens.

3. Chętnie zamówiłbym jeszcze zacisk o normalnych wymiarach+ czyli knosti + 2mm do normalnych labels/łestowych.

1. Pierwsza wersja miała nakrętkę z niebieskim uszczelniaczem w środku. Niestety potem nie mogłem już znaleźć tego towaru w okolicznych budowlanych.
2. Zdecydowanie tak, niestety nie jest łatwo o ten towar, choć jego zdobycie jest jak najbardziej realne.
3. Żaden problem Mam nawet jedną sztukę pod ręką, a nie jest mi do niczego potrzebna. Jedyna jej pozorna wada to otwór przygotowany z myślą o M8. Nie pytajcie... W każdym razie jest szczelna. Więc dawaj znać

pewnie przydałoby się zostawić na środku delikatny cokolik, żeby właśnie zapobiec wypaczeniu lub nawet w dłuższym użytkowaniu - pęknięcia.

Gdzieś w międzyczasie powstała i taka wersja. Uznałem to jednak za zupełnie zbędne, problematyczne wręcz. Niektóre płyty mają lekkie zgrubienie w miejscu labela, Prowadziło to do rozszczelnienia albo widocznego wgniecenia na etykiecie. O pęknięcie bym się zbytnio nie obawiał Ogólnie rzecz biorąc jest prosty sposób na stwierdzenie czy to już. Po zakręceniu zacisków należy spróbować obrócić płytą (trzymając za śrubę). Jeśli płyta obróci się wraz z krążkami, to bardziej dokręcać nie trzeba

Miałem jeszcze parę pomysłów na poprawienie estetyki oraz funkcjonalności, choćby poprzez dodanie korby. Niestety wtedy z 40 zrobiłoby się 120 zł, a chciałbym zachować w miarę rozsądną cenę.

Dziękuję wam wszystkim za ogromne zaufanie. Bardzo się cieszę, że jesteście zadowoleni z zakupu

[darkman]

Obawiam się tylko na ile stabilne byłoby to rozwiązanie. Ale i na ten problem mam już dwa pomysły - śruba dociskowa albo widełki,

Tu stabilność nie musi być aż taka, bowiem element jest utrzymywany samym dociskaniem płyty podczas obrotu.
Śruba dociskowa + np taki rodzaj kolanka/mostka - nie wiem jak się to nazywa - element ślusarsko montazowy - sądzę, że b.tani.
Widełki, może też.. ?

nakrętkę z niebieskim uszczelniaczem w środku. Niestety potem nie mogłem już znaleźć tego towaru w okolicznych budowlanych.

Sklep ze śrubami na Jana Kazimierza / Wola - dobre ceny i hurt, lewa strona idąc od nas na przeciwko bloków, tylko coś tam wciąż budują i likwidują stare faktorie, ale jak przenoszą to w okolice.

problematyczne wręcz. Niektóre płyty mają lekkie zgrubienie w miejscu labela, Prowadziło to do rozszczelnienia albo widocznego wgniecenia na etykiecie.

Myślę podobnie. Samodzielnie można dać tam podkładkę lub folię spienioną podkładkę orąg,
wydaje mi się, że u mnie nie było odgięcia, a raczej taki reflex światła na fotografiach.

jedną sztukę pod ręką, W każdym razie jest szczelna. Więc dawaj znać

Rezerwuję, pse. Znaczy biorę. Chyba mam pomysł na tanią korbkę tylko muszę najpierw sprawdzić organoleptycznie

A.. jeszcze jedno, a pro po gwintu śruby dla większej ergonomii od/za/kręcania. Mój szanowny kolega PiD* rzucił hasłem: "większy skok gwintu". Małomówny jest ale precyzyjny. Hasło wyjaśnia wszystko.
PiD*Pan inżynier Dargant@

[katar]

U mnie tak to wygląda. Kupiłem jeszcze gumę 1mm i planuję zaraz zrobić uszczelkę Na zdjęciu 180gram. Przy kręceniu ociera o obudowę wanienki ale da się bez problemu kręcić i umyć nawet mokrą ręką

Chcę jeszcze jeden pomysł przetestować jak się sprawdzi to wrzucę foty

[mcemsi]

Dorzuce się jeszcze z pytaniem...

KLKE działa idealnie , podczas mycia labele suche totalnie . No ale trzeba je w końcu zdjąć bo kolejne LP do mycia czekają i wtedy co nieco mikstury na label chlapnie - jak sobie z tym radzicie ? Próbowałem co nieco wytrzepać "odśrodkowo" płytę przed rozkręceniem ale i tak nadal troche mikstury na niej jeszcze jest.

[katar]

Ja sobie siedzę i kręcę i kręcę i niestety innej metody brak. No może po za zakupem 5 kompletów krążków

[kijek]

Kwestia konstrukcji stojaka, niestety... Ja akurat zbytnio nie doświadczam tego problemu - moja mikstura to 8:10 mineralka, 2:10 izopropylen i parę kropli Tetenalu. Zwykle zaraz po wyciągnięciu z wanienki część wewnętrzna jest sucha. Zresztą widać to na jednym ze zdjęć. Gdybym jednak miał taki problem, to szczoteczką zebrałbym płyn z okolic nad labelem. Właściwie możnaby też zaprojektować stojak, który pozwala bezpiecznie schnąć płytom. Nawet mam już pomysł na coś takiego

[katar]

Ja używam oryginalnego płynu dołączanego do knosti i nawet po wyschnięciu płyty pod krążkami zostaje trochę płynu - jest to mała ilość- ale ogólnie to kupiłem 1mm gumę i chcę dorobić po prostu uszczelki które zapobiegną wciekaniu pod rant krążków

[MeqhabTion]

@katar
Dostosowywałeś wnętrze wanny Knosti w jakiś sposób?

[katar]

Nie, trzeba skalpelem ściąć ranty oryginalnych zacisków knosti. Dodatkowo można papierem ściernym zeszlifować delikatnie ich czoła, wtedy łatwiej się obracają w wanience Ale ogólnie bez problemu da się umyć płytę.

[Zix1]

Czy te zaciski zaprojektowane przez naszego kolegę zabezpieczają także zachodnie płyty z mniejszymi labelami? Można je normalnie używać do wszystkich płyt czy jednak tylko do polskich?

[mcemsi]

Hmm a co za różnica jeżeli są mniejsze ? Oczywiście że zabezpieczają. Co innego gdyby były większe....

[darkman]

Różnice są dwie.
Przy mniejszym label pozostaje niedomyty pierścień runout o szerokości tegoż nadmiaru.Często to dość istotne, przykładowo myjki ultra w więszości nie myją tego w ogóle i trzeba robić to ręcznie jako poprawkę.
Nadal występuje zbędne dla małego labelu (standardu) przycięcie szczotek lub podniesienie łoża zamocowania osi obrotowej.

Można je normalnie używać do wszystkich płyt

Tak, jeśli dostosujesz wysokość osadzenia osi głównej lub przytniesz szczotki Knosti o około 1-1.5cm.
To jest zacisk uniwersalny na każdy label.

[olsza84]

Kurcze szkoda przycinać te szczotki Trzeba by VTA wprowadzić