Jazz Salon Niezależnych (Odrzuconych)
-
- Posty: 16440
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
Jazz Salon Niezależnych (Odrzuconych)
Dzień dobry się z Państwem. Taki wątek muzyczny stricte i płytowy, a jakże.
Muzyczne fascynacje jazzowe bez ograniczeń. Wszystko ze starych zbiorów będzie docenione, niezależnie od wydania, stanu, a przede wszystkim ceny.
Rzecz oczywista nowe nabytki czy stare też znajdą tu miejsce bez problemu. można się chwalić zakupami czy podpowiedziami o nowych wydawnictwach, wydaniach, a przede wszystkim kompozycjach, gigach, koncertach. no taki JazzNewsWinyl subforum.
Panie i Panowie, skróciłem zdecydowanie preambułę do wątku, bo się zgrała i i jej sens przestał istnieć.
Natomiast linkuję Wam istotną dla mnie inspirację samego jego założenia i sens istnienia.
Do tej pory tylko @Simon znał ten powód i tę etymologię.
Ot po prostu tak:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Salon_Odrzuconych
https://pl.wikipedia.org/wiki/Salon_Odrzuconych
https://pl.wikipedia.org/wiki/Salon_Odrzuconych
Zmieniam też nieco tytuł wątku, ale to kosmetyczne zaledwie.
Bawimy się dalej w jazz i jazzem, był fajnie i towarzysko.
Nie kryguj się. Jesteś na miejscu. Jesteś u siebie!
Zrzuć kajdany konwencji i pokaż siebie. Miej w dupie konwenanse. Łam reguły.
Chciałbym właśnie od Ciebie dowiedzieć się więcej i lepiej. Co ciebie kręci i jak? Zwłaszcza jeśli jesteś piękną kobietą.
A zatem uwaga! ALARM dla odrzuconych i oryginalnych zainteresowań.
Muzyczne fascynacje jazzowe bez ograniczeń. Wszystko ze starych zbiorów będzie docenione, niezależnie od wydania, stanu, a przede wszystkim ceny.
Rzecz oczywista nowe nabytki czy stare też znajdą tu miejsce bez problemu. można się chwalić zakupami czy podpowiedziami o nowych wydawnictwach, wydaniach, a przede wszystkim kompozycjach, gigach, koncertach. no taki JazzNewsWinyl subforum.
Panie i Panowie, skróciłem zdecydowanie preambułę do wątku, bo się zgrała i i jej sens przestał istnieć.
Natomiast linkuję Wam istotną dla mnie inspirację samego jego założenia i sens istnienia.
Do tej pory tylko @Simon znał ten powód i tę etymologię.
Ot po prostu tak:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Salon_Odrzuconych
https://pl.wikipedia.org/wiki/Salon_Odrzuconych
https://pl.wikipedia.org/wiki/Salon_Odrzuconych
Zmieniam też nieco tytuł wątku, ale to kosmetyczne zaledwie.
Bawimy się dalej w jazz i jazzem, był fajnie i towarzysko.
Nie kryguj się. Jesteś na miejscu. Jesteś u siebie!
Zrzuć kajdany konwencji i pokaż siebie. Miej w dupie konwenanse. Łam reguły.
Chciałbym właśnie od Ciebie dowiedzieć się więcej i lepiej. Co ciebie kręci i jak? Zwłaszcza jeśli jesteś piękną kobietą.
A zatem uwaga! ALARM dla odrzuconych i oryginalnych zainteresowań.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 29 maja 2024, 13:47 przez darkman, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 3641
- Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31
Re: Jazz Saloon Odrzuconych
Nie czuję się odrzucony, ale będę tu zaglądać
-
- Posty: 16440
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
Re: Jazz Saloon Odrzuconych
A bo to chodzi o muzyków i nieszablonowe kierunki jazzu czy wręcz kontrowersyjne. Stąd tytuł.
Tylko Felixsie.
Odrzucony to i ja się nie czuję uchowaj Boże, chociaż parę razy życie dało mi kosza, ale to inna bajka.
Nie oglądam się za siebie, po prostu kawy już nie pijam. Serce. Dwa razy nie wchodzę też do tej samej rzeki i w żaden sposób nie odnoszę się tu do swoich poprzednich aktywności. To już przeszłość i fajne wspomnienia. Tyle.
Niech zagra jazz i tego się trzymajmy.
.. się dziewczyny, nie znacie dnia ni godziny
Tylko Felixsie.
Odrzucony to i ja się nie czuję uchowaj Boże, chociaż parę razy życie dało mi kosza, ale to inna bajka.
Nie oglądam się za siebie, po prostu kawy już nie pijam. Serce. Dwa razy nie wchodzę też do tej samej rzeki i w żaden sposób nie odnoszę się tu do swoich poprzednich aktywności. To już przeszłość i fajne wspomnienia. Tyle.
Niech zagra jazz i tego się trzymajmy.
.. się dziewczyny, nie znacie dnia ni godziny
-
- Posty: 7264
- Rejestracja: 16 paź 2013, 12:17
- Gramofon: Technics SL 1200Mk2
- Lokalizacja: Wielkopolska centralna
Re: Jazz Saloon Odrzuconych
Zacząłeś z grubej i długiej rury. Mnie bliżej do Złotej Tarki, ale i ja będę zaglądał.
-
- Posty: 4180
- Rejestracja: 24 cze 2021, 19:48
- Gramofon: Philips 5877
- Lokalizacja: Konin
Re: Jazz Saloon Odrzuconych
Ach takie buty, nowy temacik... Obserwuję
Philips 5877/GP 401 II - [MiBoxS-Fiio D03] - Tensai TA-2045 - Infinity Reference 31i
Panasonic XR45/CD S65 - Jamo Studio 160
Technics EX510/CD PG580A - Altus 120A
Panasonic XR45/CD S65 - Jamo Studio 160
Technics EX510/CD PG580A - Altus 120A
-
- Posty: 16440
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
-
- Posty: 5435
- Rejestracja: 04 cze 2021, 18:21
- Gramofon: JVC QL-A7
- Lokalizacja: Owczarnia
Re: Jazz Saloon Odrzuconych
Spróbuję Dark, wierzę w Twoje typy A wątek oczywiście obserwuję choć pewnie za zielony szczypiorek ze mnie zeby tu coś wrzucić. Ale za to jako inspiracja bede sprawdzal to co polecasz. Choć jak pamietasz kiedyś zdziwiles sie ze jestem pierwszą osobą której cos tam sie nie podobalo, juz nawet nie pamiętam co Cos skandynawskiego to bylo chyba...
JVC QL-A7, JVC Z1S, ADC QLM32 MK3, Schiit Mani, Nikko STA8080, Dual CL720
Akai CD1100, Luxman L230, Namco NSZ333
------------------------------------------------------------
“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔
Akai CD1100, Luxman L230, Namco NSZ333
------------------------------------------------------------
“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔
-
- Posty: 3641
- Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31
Re: Jazz Saloon Odrzuconych
Ale przecież Darkman napisał wyraźnie: "Muzyczne fascynacje jazzowe bez ograniczeń", tak więc masz pełne pole do popisu - ja nawet chrypiącego staruszka Armstronga tu wrzucę (zaczerpnięte z "Wojny domowej"), bo to też jazz
-
- Posty: 16440
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
Re: Jazz Saloon Odrzuconych
Mejw to było EST.
Oczywiście piszę to jako zaproszenie dla MMarka do wątku, bo wiem skądinąd, że jest posiadaczem, a nawet hodowcą rzeczonej marki, no jak to Marek, skromny gość.
Ja w zasadzie nie polecam, choć chętnie bym to robił za honoraria , a tak to tylko się prezentuję ze swoimi fascynacjami czy też kompleksami jazzowymi, jak kto woli.
BTW z ciężkiego jazzu progresywnego Mejw to akurat teraz leci twoja podwójna Beatlesów, Down let mi down.. Panie, jest free czad .. chyba Ci coś wyskrobię na dead wax'sie.
Well. Monk, to właśnie koleś odrzucony. Zwłaszcza przez Davisa. Nierozumiany w swojej epoce na początku twórczości. Dziś jest na zasłużonym miejscu jako twórca standardów muzyki w ogóle. Nie tylko jazzowych. Na jego kompozycjach wyrosło całe pokolenie jazzmanów i nawet powstał nurt Monkowców, grajacych w estetyce Theloniusa jak i jego kompozycje na zgoła odległych instrumentach od fortepianu. Np Stevie Lacy, -reds (saxofony i instrumnety trzcinkowe / chodzi o ligaturę?. (taki zestaw obrączki łapiącej trzcinkę ustnika - stroik instrumentów dętych drewnianych).
Często grywał w Paryżu. W różnych latach i składach.
Warty obejrzenia dokument "Thelonious Monk: Straight, No Chaser" z 1988, (prod. Clint Eastwood). To mogę polecić
Oczywiście piszę to jako zaproszenie dla MMarka do wątku, bo wiem skądinąd, że jest posiadaczem, a nawet hodowcą rzeczonej marki, no jak to Marek, skromny gość.
Ja w zasadzie nie polecam, choć chętnie bym to robił za honoraria , a tak to tylko się prezentuję ze swoimi fascynacjami czy też kompleksami jazzowymi, jak kto woli.
BTW z ciężkiego jazzu progresywnego Mejw to akurat teraz leci twoja podwójna Beatlesów, Down let mi down.. Panie, jest free czad .. chyba Ci coś wyskrobię na dead wax'sie.
Well. Monk, to właśnie koleś odrzucony. Zwłaszcza przez Davisa. Nierozumiany w swojej epoce na początku twórczości. Dziś jest na zasłużonym miejscu jako twórca standardów muzyki w ogóle. Nie tylko jazzowych. Na jego kompozycjach wyrosło całe pokolenie jazzmanów i nawet powstał nurt Monkowców, grajacych w estetyce Theloniusa jak i jego kompozycje na zgoła odległych instrumentach od fortepianu. Np Stevie Lacy, -reds (saxofony i instrumnety trzcinkowe / chodzi o ligaturę?. (taki zestaw obrączki łapiącej trzcinkę ustnika - stroik instrumentów dętych drewnianych).
Często grywał w Paryżu. W różnych latach i składach.
Warty obejrzenia dokument "Thelonious Monk: Straight, No Chaser" z 1988, (prod. Clint Eastwood). To mogę polecić
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 4180
- Rejestracja: 24 cze 2021, 19:48
- Gramofon: Philips 5877
- Lokalizacja: Konin
Re: Jazz Saloon Odrzuconych
Przesłuchałem Alarm Brotzmann'a. Nie ma co ukrywać, że nie rozumiem tej płyty i muzyki. Ale ja nie rozumiem jeszcze "normalnego" jazzu więc nic dziwnego. Na pewno nie odrzuciła mnie od razu na zasadzie - a weź mi z tym idź w cholerę! Podejdę do niej jeszcze kilka razy, a czy zrozumiem? Nie wiem. Podświadomie człowiek szuka jakiejś linii melodycznej, a tu jej brak. Dla mnie. Ale gromkie brawa w tle świadczą o tym, że świadomi i wyrobieni, doświadczeni słuchacze słyszą w tym muzykę.
Na pewno jest to ciekawe doświadczenie i zupełnie nowe obszary do eksploracji. Dla mnie.
Na pewno jest to ciekawe doświadczenie i zupełnie nowe obszary do eksploracji. Dla mnie.
Philips 5877/GP 401 II - [MiBoxS-Fiio D03] - Tensai TA-2045 - Infinity Reference 31i
Panasonic XR45/CD S65 - Jamo Studio 160
Technics EX510/CD PG580A - Altus 120A
Panasonic XR45/CD S65 - Jamo Studio 160
Technics EX510/CD PG580A - Altus 120A
-
- Posty: 3641
- Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31
Re: Jazz Saloon Odrzuconych
I to jest właściwe podejście - nie tylko w kontekście muzyki. Bywa na przykład, że chodzę na wystawy malarstwa, gdzie twórczość danego artysty, sądząc z tego, co widzę w sieci, czytam, etc., nie jest dla mnie, to nie moja estetyka, etc. Ale idę, oglądam, wyrabiam sobie na dany temat własne zdanie, co jest najważniejsze. I czasem coś do mnie przemówi, przekonam się Ostatnio byłem też na koncercie, gdzie podstawą programu były kompozycje współczesne połączone z industrialem. Byłem nastawiony do tego dość sceptycznie, ale zabrzmiało wspaniale - nawet chciałem kupić płytę, ale akurat nie mieli. Tak więc szukaj, eksperymentuj, poznawaj nową muzykę, a zawsze odkryjesz coś dla siebie.
-
- Posty: 4180
- Rejestracja: 24 cze 2021, 19:48
- Gramofon: Philips 5877
- Lokalizacja: Konin
Re: Jazz Saloon Odrzuconych
Tak jak mówisz Felix, bez posmakowania potrawy nie poznamy smaku Byłem kiedyś na koncercie, w ciemno, nie znając bandu, chłopaki grali taki jazz jak Dark tu zaproponował Brotzmann'a. Też oczywiście nie rozumiałem o co w tym kaman, ale doświadczenie muzyczne niezapomniane, tym bardziej, ze koncert to koncert, inna atmosfera i emocje niż w domowym zaciszu
Philips 5877/GP 401 II - [MiBoxS-Fiio D03] - Tensai TA-2045 - Infinity Reference 31i
Panasonic XR45/CD S65 - Jamo Studio 160
Technics EX510/CD PG580A - Altus 120A
Panasonic XR45/CD S65 - Jamo Studio 160
Technics EX510/CD PG580A - Altus 120A
-
- Posty: 4824
- Rejestracja: 10 sie 2016, 09:08
- Gramofon: DP-59L / PS-X50
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jazz Saloon Odrzuconych
Bardzo dziękuję za zaproszenie i chętnie się melduję...
Milusio tutaj u Was Panowie...
E.S.T. (Esbjörn Svensson Trio, a konkretniej: Dan Berglund, Esbjörn Svensson, Magnus Öström)...
Svensson niestety nie żyje od 2008 roku... Wypadek w trakcie nurkowania...
Trio poznałem dzięki autorowi wątku...
BTW: Raz jeszcze dziękuję Darku!
Jeśli ich muza jest tą dla "odrzuconych" to ja chcę być najbardziej odrzuconym z odrzuconych słuchaczy i nie opuszczać tego salonu...
Esbjörn Svensson Trio – From Gagarin's Point Of View
https://www.discogs.com/release/1869541 ... nt-Of-View
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 16440
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
Re: Jazz Saloon Odrzuconych
Gwiezdne wojny! Powiadasz Waść. Armstrong, no jasne gościu który lądował na księżycu przecież, ha The Byrds grają o nim i kolegach fantastyczny kawałek. A ja miałem okazję poznać jego bratanka o tym samy nazwisku, ot gdzieś tam na cieśniną Torresa kiedy mnie zaniosło. Był pilotem patrolowym, a potem obsługiwał loty w interiorze niewielkiej wyspy. Leciałem z nim niewielkim dwuosobowym samolotem w niedostępny interior, a było nas trzech jak w Genesis: On, Ja i mój wór transportowy.
No to dawaj Felix. Czekamy!
Ha dla mnie też i zawsze. To jest trudna płyta, fakt. Mam inne Petera, ale że będzie łatwiej nie ośmielę się obiecać. Natomiast coś pokażę w duecie z Kenem Vandermarkiem, tu łatwiej o separację i sledzenie głównego wątku nadal nieskrępowanej improwizacji ale juz ujetej w pewne ramy marginesów, których się nie przekracza. Nie tym razem, nie na tej płycie.
Tu coś też miałem kiedyś pomysł by zaprezentować, ale nie było gdzie. No nie nadawało się po prostu. To jeden z moich faworytów również niejaki Anthony Braxton. Wybiorę jakiś jego kompozycyjny mariage w konwencji z muzyką poważną czy też klasyczną bardziej. Mam już foty, bo kiedyś przygotowałem, ale ja wyżej..
To właśnie strzał w dziesiątkę i tajemnica również mojego podejścia. To mnie najbardziej kreci by się wkręcić w obszar do tej pory mi nie znany. Kiedyś tak miałem właśnie z Brotzmannem. Dotarłem do niego ścieżką współczesnej muzyki poważnej, bo wcześniej nie znałem jego nagrań, choć to już sporo czasu minęło. To tylko mgnienie. Chwila.Żyjmy tymi chwilami właśnie.
Mistrz!
Ostrzegałem Was, że skromniaczek. Dzięki Marku! Płyta niesamowicie nośna i konsekwentna .
U mnie do śniadania była dziś Seven Days of Falling.
-
- Posty: 1662
- Rejestracja: 17 maja 2022, 11:14
- Gramofon: Adam GS424/Lenco L75
- Lokalizacja: Warszawa