Myślę że Czechosłowacja to bardziej prawdopodobna opcja. Biorąc pod uwagę, że Polton tam też tłoczył cd, jest wielce możliwe, że Polacy obierali raczej ten kierunekJacek_Karolak pisze:CD w Poljazzie to był już łabędzi śpiew. W reklamach w Jazz Forum zapowiedziano ich 10. Nie udało się niestety. Ale w tamtym czasie tłoczenie CD w RFN (NRD miało się jeszcze dobrze) było chyba zbyt kosztowne. Natomiast Czesi mogli się tego podjąć. Ten mocno uprzemysłowiony kraj, mał w końcu lat osiemdziesiątych, odpowiednie możliwości techniczne. Rubel transferowy jeszcze dobrze się miał i można było zawalczyć o stosowny przydział z ministerstwa. Takie mam podejrzenia. Proponuję szukać śladów w Czechach. Na razie nic więcej się nie dowiedziałem.
Dziadek Jacek
Poljazz 1972-1991
- wb83
- Posty: 160
- Rejestracja: 08 sty 2012, 18:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: Poljazz 1972-1990, CD
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 05 lis 2012, 19:47
Re: Poljazz 1972-1990
Witaj Jacku,zarejestrowałem się po naszej ostatniej rozmowie. Mam pytanie, czy płyty Muddy Watersa z koncertu w Warszawie,zostały w końcu zaopatrzone we właściwe okładki? Ja mam je w tzw. "okładkach zastępczych", a konkretnie w okładkach z opisem :Studio Jazzowe PR-Jana Ptaszyna Wróblewskiego/Czesław Niemen-Russische Lieder.Podejrzewam,że musiał być potem jakiś dodruk.
- Jacek_Karolak
- Posty: 147
- Rejestracja: 12 wrz 2012, 13:04
- Lokalizacja: Warszawa Wola
Okładki płyt Muddy Watersa
Po raz pierwszy płyty ukazały się niedługo po ich nagraniu na festiwalu Jazz Jamboree 1976. Koncert odbył się w Sali Kongresowej 22 października. W 1977 roku stały się prawdziwym hitem Klubu Płytowego PSJ. Rozeszły się wśród subskrybentów bardzo szybko i po pewnym czasie Marek Cabanowski zdecydował o tłoczeniu następnego nakładu. Płyty nie posiadały własnych okładek. Wysyłaliśmy je w białych, uniwersalnych okładkach z dużym gramofonem. Na drugiej stronie grafik narysował fantazyjne miasto. Ale do płyt były dołączane kolorowe wkładki z danymi dyskograficznymi i zdjęciami z koncertu. Płyty miały numery Z-SX0634 i Z-SX0635.
Dziadek Jacek
Druga odsłona płyt nastąpiła w połowie lat osiemdziesiątych. Płyty otrzymały nową numerację PSJ-79 i PSJ-80 a także nowe okładki. Płyty trafiły do normalnej sprzedaży.
Do dziś jest dla mnie zagadką dlaczego zmienione zostały numery płyt. Był to jedyny taki przypadek w osiemnastoletniej historii wydawnictwa. Dziadek Jacek
- Załączniki
-
- Druga strona
- Okładka gramofon tył.jpg (66.15 KiB) Przejrzano 3579 razy
Ocalić od zapomnienia zapomniane firmy: Poljazz i Pronit. Póki jeszcze żyjemy, zostawmy po sobie ślad na Ziemii.
- vinylpiotrek
- Posty: 2197
- Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
- Lokalizacja: Łódź
Poljazz 1972-1990
No raczej dziwne, żeby do normalnej sprzedaży trafiło cokolwiek z prefiksem Z-SX, który sugerował jedynie "nienormalną dystrybucję"

- Jacek_Karolak
- Posty: 147
- Rejestracja: 12 wrz 2012, 13:04
- Lokalizacja: Warszawa Wola
Numerry płyt
Do sprzedaży trafiło około dwudziestu płyt z oznaczeniem Z-SX. Tylko w przypadku Muddy Watersa zmieniono numery obu płyt.
Dziadek Jacek
Dziadek Jacek
Ocalić od zapomnienia zapomniane firmy: Poljazz i Pronit. Póki jeszcze żyjemy, zostawmy po sobie ślad na Ziemii.
- Jacek_Karolak
- Posty: 147
- Rejestracja: 12 wrz 2012, 13:04
- Lokalizacja: Warszawa Wola
Album opolski i korekty
Album opolski.
Na podstawie KPPG umieściłem te płyty na liście Poljazzu. Długo miałem wątpliwości Czy te płyty można było przypisać Poljazzowi. Wczoraj spotkałem się z Panem Jackiem Żylińskim. Rozmawialiśmy o moich wątpliwościach. Zostawiliśmy duży znak zapytania co do kilku tytułów a w tym i wspomnianego albumu. Ale dziś trafiłem na potwierdzenie wydanego, dwupłytowego albumu. Niestety zdjęcia są podłej jakości i nie mogę ich tu pokazać. Do tego opatrzone są podpisem właściciela. Gdyby ktoś z koleżeństwa trafił na album, to poproszę o pomoc.
Płyty są dość ciekawe. Na jednej jest muzyka ludowa a na drugiej perełka czyli fragmenty pierwszego koncertu w Opolu z 1963 roku. Chodzi o Festiwal opolski. Podejrzewam, że cały nakład pojechał do Opola i tam należy go szukać.
Na liście płyt umieszczę znaki zapytania przy trzech płytach co do których mam poważne wątpliwości.
1. My wrocławianie
2. W górniczym rytmie 3
3. ZPiT Wielkopolska śpiewa
Na razie ich nie usunę. A nuż wyskoczą jakieś rewelacje.
Dziadek Jacek
Na podstawie KPPG umieściłem te płyty na liście Poljazzu. Długo miałem wątpliwości Czy te płyty można było przypisać Poljazzowi. Wczoraj spotkałem się z Panem Jackiem Żylińskim. Rozmawialiśmy o moich wątpliwościach. Zostawiliśmy duży znak zapytania co do kilku tytułów a w tym i wspomnianego albumu. Ale dziś trafiłem na potwierdzenie wydanego, dwupłytowego albumu. Niestety zdjęcia są podłej jakości i nie mogę ich tu pokazać. Do tego opatrzone są podpisem właściciela. Gdyby ktoś z koleżeństwa trafił na album, to poproszę o pomoc.
Płyty są dość ciekawe. Na jednej jest muzyka ludowa a na drugiej perełka czyli fragmenty pierwszego koncertu w Opolu z 1963 roku. Chodzi o Festiwal opolski. Podejrzewam, że cały nakład pojechał do Opola i tam należy go szukać.
Na liście płyt umieszczę znaki zapytania przy trzech płytach co do których mam poważne wątpliwości.
1. My wrocławianie
2. W górniczym rytmie 3
3. ZPiT Wielkopolska śpiewa
Na razie ich nie usunę. A nuż wyskoczą jakieś rewelacje.
Dziadek Jacek
Ocalić od zapomnienia zapomniane firmy: Poljazz i Pronit. Póki jeszcze żyjemy, zostawmy po sobie ślad na Ziemii.
- Jacek_Karolak
- Posty: 147
- Rejestracja: 12 wrz 2012, 13:04
- Lokalizacja: Warszawa Wola
Re: W górniczym rytmie 3
Po dłuższych poszukiwaniach płyty i kosultacjach z Panem Jackiem z KPPG, dokonam pewnej zmiany w liście Poljazzu. Płyta była wydana przez Pronit. Zatem nie podlega moim rozważaniom i poszukiwaniom. Skreślam ją. Przy pozostałych dwóch zostawiam jednak znaki zapytania. Zanim je usunę chciałbym być pewien. Dziadek Jacek
Ocalić od zapomnienia zapomniane firmy: Poljazz i Pronit. Póki jeszcze żyjemy, zostawmy po sobie ślad na Ziemii.
-
- Posty: 174
- Rejestracja: 20 lis 2012, 15:10
Re: Poljazz 1972-1990
Mam dostęp, jeśli nie do wszystkich płyt o których jest ten wątek, to pewnie do większości. Co ciekawe, w większości przypadku są to egzemplarze z poligrafią w bardzo dobrej kondycji. Istnieje możliwość zrobienia skanów na profesjonalnym skanerze A3, który ma ciut za małą powierzchnię skanowania, ale spokojnie z dwóch skanów da się złożyć całość okładki, tak, że miejsce łączenie nie będzie widoczne. NA swoim blogu przypominam te okładki, na ogół odrestaurowane, w rozdzielczości zmniejszonej do 1000x1000, natywna rozdzielczość to około 7500x7500.
http://omuzyceblog.wordpress.com/
Osoby zainteresowane takimi skanami, chcące partycypować w kosztach skanowania i restauracji proszone są o kontakt, albo na priv, albo na mój mail winyl@onet.pl
To kosztowana, pracochłonna i czasochłonna zabawa, a ja "rokefelerem" nie jestem. Przy odpowiednim zaangażowaniu finansowym, mogę zeskanować cały katalog płyt, lub wybrane pozycje, o których jest mowa w tym wątku.
Poljazz według Wikipedi wydał następujące CD:
CD-PSJ-1 Jazz Band Ball Orchestra Take The "A" Train
CD-PSJ-5 Ryszard Szeremeta Don Roberto And Doña Mercedes
CD-PSJ-6 Ryszard Szeremeta Constellation
CD-PSJ-7 Andrzej Kurylewicz Muzyka Kameralna
CD-PSJ-8 After Blues and Friends
Nigdy nie widziałem pozycji numer 1, pozostałe posiadam, nie wiem czy były inne płyty CD.
Przy okazji mam również dostęp do wszystkich numerów Magazynu Muzycznego Jazz. Niestety nie są udostępnione w internecie, w przeciwieństwie do Jazz Forum, którego wszystkie numery można przeglądać on-line.
http://omuzyceblog.wordpress.com/
Osoby zainteresowane takimi skanami, chcące partycypować w kosztach skanowania i restauracji proszone są o kontakt, albo na priv, albo na mój mail winyl@onet.pl
To kosztowana, pracochłonna i czasochłonna zabawa, a ja "rokefelerem" nie jestem. Przy odpowiednim zaangażowaniu finansowym, mogę zeskanować cały katalog płyt, lub wybrane pozycje, o których jest mowa w tym wątku.
Poljazz według Wikipedi wydał następujące CD:
CD-PSJ-1 Jazz Band Ball Orchestra Take The "A" Train
CD-PSJ-5 Ryszard Szeremeta Don Roberto And Doña Mercedes
CD-PSJ-6 Ryszard Szeremeta Constellation
CD-PSJ-7 Andrzej Kurylewicz Muzyka Kameralna
CD-PSJ-8 After Blues and Friends
Nigdy nie widziałem pozycji numer 1, pozostałe posiadam, nie wiem czy były inne płyty CD.
Przy okazji mam również dostęp do wszystkich numerów Magazynu Muzycznego Jazz. Niestety nie są udostępnione w internecie, w przeciwieństwie do Jazz Forum, którego wszystkie numery można przeglądać on-line.
- Jacek_Karolak
- Posty: 147
- Rejestracja: 12 wrz 2012, 13:04
- Lokalizacja: Warszawa Wola
Analogowe ucho
Czy mógłyś podać jakie płyty posiadasz? Cały spis jest w pierwszych postach. Chodzi mi również o płyty Musicorama. Wystarczy przekopiować i zaznaczyć krzyżykami. To brdzo rzadkie i trudno dostępne płyty. Napewno znajdą się zainteresowani tymi wydawnictwami.
Dziadek Jacek
Dziadek Jacek
Ocalić od zapomnienia zapomniane firmy: Poljazz i Pronit. Póki jeszcze żyjemy, zostawmy po sobie ślad na Ziemii.
-
- Posty: 174
- Rejestracja: 20 lis 2012, 15:10
Re: Analogowe ucho
JA ich nie posiadam, są dostępne w bibliotece, która ma, miała, status egzemplarza obowiązkowego, więc trafiały do niej wszystkie płyty jakie wtedy wydawano, w kilku egzemplarzach. Jeden zawsze trafiał do magazynu, i nie był nigdy używany, stąd ich poligrafia jest na ogół w bardzo dobrym stanie. Niestety, zdarzają się pojedyncze braki, bo coś w bibliotece zaginęło. Nie ma tych brakujących pozycji dużo.Jacek_Karolak pisze:Czy mógłyś podać jakie płyty posiadasz? Cały spis jest w pierwszych postach. Chodzi mi również o płyty Musicorama. Wystarczy przekopiować i zaznaczyć krzyżykami. To brdzo rzadkie i trudno dostępne płyty. Napewno znajdą się zainteresowani tymi wydawnictwami.
Dziadek Jacek
Można na miejscu zrobić skany na profesjonalnych skanerze A3.
Jeśli jest takimi skanami, w dużej rozdzielczości, zainteresowanych więcej osób to proszę się dogadać co do partycypacji w kosztach.
Same skany nie są drogie, 15 groszy na skan, na tradycyjną okładkę, tył i przód potrzeba 4 skanów, na okładki bardziej rozbudowane potrzeba tych skanów odpowiednio więcej.
Jeden dzień pracy w bibliotece to jest wymierny czas pracy, można sporo okładek zeskanować w jeden dzień, na pendrive. Ktoś musi tą pracę opłacić.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Poljazz 1972-1990
To może powiedz nam jeszcze którą dokładnie bibliotekę masz na myśli?Analogowe ucho pisze:są dostępne w bibliotece
Bibliotek uprawnionych do otrzymywania egzemplarza obowiązkowego jest w Polsce więcej.
Czy to znaczy że w kilku miejscach są przechowywane pełne katalogi płyt PJ i pozostałych polskich wydawnictw?
Muszę chyba wykorzystać znajomości biblioteczne by zbadać tą sprawę

Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- Winters
- Posty: 2801
- Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
- Lokalizacja: prawie Łódź
Re: Poljazz 1972-1990
Jest to prawdopodobne, ustawa o egzemplarzu obowiązkowym dotyczy też dokumentów dźwiękowych, czyli jakby nie patrzeć płyt. Pytanie tylko, jak było to przestrzegane w okresie PRL.Wojtek pisze: Bibliotek uprawnionych do otrzymywania egzemplarza obowiązkowego jest w Polsce więcej.
Czy to znaczy że w kilku miejscach są przechowywane pełne katalogi płyt PJ i pozostałych polskich wydawnictw?
Oprócz Biblioteki Narodowej i Jagiellońskiej obowiązek przechowywania dotyczy okresu 50 lat od daty wydania. Mam nadzieję, że to nie trafia potem na śmietnik, bo aż człowiekiem rzuca na samą myśl o np. zapisie festiwalu jazzowego w Sopocie z 1956, czy innych rarytasach przeznaczonych na zagładę.
DIOMEDES KATO
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Poljazz 1972-1990
Właśnie nad tym się zastanawiam.Winters pisze:Jest to prawdopodobne, ustawa o egzemplarzu obowiązkowym dotyczy też dokumentów dźwiękowych, czyli jakby nie patrzeć płyt. Pytanie tylko, jak było to przestrzegane w okresie PRL.
Mamy parę tropów, postaram się wybadać temat. Jak coś się dowiem to podzielę się.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
-
- Posty: 174
- Rejestracja: 20 lis 2012, 15:10
Re: Poljazz 1972-1990
Sprawy mają się tak.
Bibliotek który miały i obecnie mają status egzemplarza obowiązkowego jest kilkanaście, spis można wygooglować. Kiedyś status egzemplarza obowiązkowego dotyczył również wydawnictw płytowych, obecnie dotyczy tylko wydawnictw "piśmiennych". Podpadają po to również wszelkie wydawnictw z dołączonymi płytami.
Kiedyś, w latach 50 i do końca lat 80, oraz na początku lat 90 takie biblioteki dostawały takie egzemplarze z klucza przydziału obowiązkowego.
Na początku lat 90, w wyniku zawieruchy dziejowej, jedne biblioteki otrzymywały takie egzemplarze w komplecie, inne otrzymywały wybiórczo.
Poza Biblioteką Narodową, która zobowiązana jest przetrzymywać dwa egzemplarze przez 50 lat, i tyle minimum dostawała, inne biblioteki zobowiązany były do gromadzenia jednego egzemplarza.
Tyle teoria.
Praktyka wygląda tak, że w przypadku każdej z takich bibliotek jest różnie. O ile wydawnictwa papierowe są na ogół kompletne, poza tym, że ktoś ukradł, lub powycinał niektóre strony, to wydawnictwa na płytach winylowych są na ogół niekompletne. Różnie jest, bardzo różnie. Reguły nie ma, jedne biblioteki mają zbiory płyt winylowych bardzo kompletne, inne bardzo nie kompletne. Niektóre biblioteki otrzymywały więcej niż jeden egzemplarz płyty i chowały do magazynu, nie udostępniały tego jednego egzemplarza, inne wprost przeciwnie, udostępniały nawet ten jeden otrzymany egzemplarza. Udostępniały, np do odtwarzania na gramofonach, szlifierkach, typu bambino, przez co taki egzemplarz nadaje się co najwyżej do sentymentalnych wspomnień. Słuchać się go nie da, poligrafia - okładki - są zalane kawą, przypalone papierosami.
Ja napisałem o tej bibliotece:
http://www.ksiaznica.szczecin.pl/www/
Niestety mimo, że biblioteka udostępniony katalog on-line swoich zbiorów, to w tym katalogu nie ma zbiorów wydawnictw analogowych, płytach winylowych, kasetach magnetofonowych. Zbór liczy około 20 000 - 25 000 analogowych woluminów, polskich płyt winylowych, oraz płyt winylowych z dawnych demolodów, a także co ciekawe, płyt winylowych , z tzw zachodu. Czasem bardzo ciekawych.
Wszystkie pozycje można odszukać, na miejscu w katalogu kartkowym. Zbiory są, mnie lub bardziej kompletne, na ogół bardziej.
Płyt do domu nie wypożyczają, poza tymi pozycjami które mają w kilku egzemplarzach.
Istnieje możliwość skorzystanie z danej pozycji na terenie biblioteki. Można zrobić sobie skan, można płytę przegrać do komputera.
Nie każdy ma dostęp, w swoim mieście, a nawet jak ma, to zajmuje to mnóstwo czasu. Moja propozycja, polega na tym, że mógłbym dowolną pozycję odszukać, zrobić skan lub przegrać winyl. Wybór pozostawiam zainteresowanym.
Dla przykładu, jak ładnie można odrestaurować poligrafię edycji winylowej:
Bibliotek który miały i obecnie mają status egzemplarza obowiązkowego jest kilkanaście, spis można wygooglować. Kiedyś status egzemplarza obowiązkowego dotyczył również wydawnictw płytowych, obecnie dotyczy tylko wydawnictw "piśmiennych". Podpadają po to również wszelkie wydawnictw z dołączonymi płytami.
Kiedyś, w latach 50 i do końca lat 80, oraz na początku lat 90 takie biblioteki dostawały takie egzemplarze z klucza przydziału obowiązkowego.
Na początku lat 90, w wyniku zawieruchy dziejowej, jedne biblioteki otrzymywały takie egzemplarze w komplecie, inne otrzymywały wybiórczo.
Poza Biblioteką Narodową, która zobowiązana jest przetrzymywać dwa egzemplarze przez 50 lat, i tyle minimum dostawała, inne biblioteki zobowiązany były do gromadzenia jednego egzemplarza.
Tyle teoria.
Praktyka wygląda tak, że w przypadku każdej z takich bibliotek jest różnie. O ile wydawnictwa papierowe są na ogół kompletne, poza tym, że ktoś ukradł, lub powycinał niektóre strony, to wydawnictwa na płytach winylowych są na ogół niekompletne. Różnie jest, bardzo różnie. Reguły nie ma, jedne biblioteki mają zbiory płyt winylowych bardzo kompletne, inne bardzo nie kompletne. Niektóre biblioteki otrzymywały więcej niż jeden egzemplarz płyty i chowały do magazynu, nie udostępniały tego jednego egzemplarza, inne wprost przeciwnie, udostępniały nawet ten jeden otrzymany egzemplarza. Udostępniały, np do odtwarzania na gramofonach, szlifierkach, typu bambino, przez co taki egzemplarz nadaje się co najwyżej do sentymentalnych wspomnień. Słuchać się go nie da, poligrafia - okładki - są zalane kawą, przypalone papierosami.
Ja napisałem o tej bibliotece:
http://www.ksiaznica.szczecin.pl/www/
Niestety mimo, że biblioteka udostępniony katalog on-line swoich zbiorów, to w tym katalogu nie ma zbiorów wydawnictw analogowych, płytach winylowych, kasetach magnetofonowych. Zbór liczy około 20 000 - 25 000 analogowych woluminów, polskich płyt winylowych, oraz płyt winylowych z dawnych demolodów, a także co ciekawe, płyt winylowych , z tzw zachodu. Czasem bardzo ciekawych.
Wszystkie pozycje można odszukać, na miejscu w katalogu kartkowym. Zbiory są, mnie lub bardziej kompletne, na ogół bardziej.
Płyt do domu nie wypożyczają, poza tymi pozycjami które mają w kilku egzemplarzach.
Istnieje możliwość skorzystanie z danej pozycji na terenie biblioteki. Można zrobić sobie skan, można płytę przegrać do komputera.
Nie każdy ma dostęp, w swoim mieście, a nawet jak ma, to zajmuje to mnóstwo czasu. Moja propozycja, polega na tym, że mógłbym dowolną pozycję odszukać, zrobić skan lub przegrać winyl. Wybór pozostawiam zainteresowanym.
Dla przykładu, jak ładnie można odrestaurować poligrafię edycji winylowej:
Kod: Zaznacz cały
http://www17.zippyshare.com/v/93524173/file.html
http://www31.zippyshare.com/v/55163244/file.html
- Winters
- Posty: 2801
- Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
- Lokalizacja: prawie Łódź
Poljazz 1972-1990
Tyle, że to, co napisałeś w pierwszym paragrafie nijak ma się do tego:
http://www.bn.org.pl/zbiory/egzemplarz- ... iotecznych
Według tej ustawy, płyta to publikacja i podchodzi pod ten obowiązek.
http://www.bn.org.pl/zbiory/egzemplarz- ... iotecznych
Według tej ustawy, płyta to publikacja i podchodzi pod ten obowiązek.
DIOMEDES KATO