Witam szanowne towarzystwo.
Dawno tu się nie pojawiałem. Niestety dopadły mnie różne choroby, szpitale, drogie leki. Dwa razy wyciągali mnie do żywych. Ale jakoś dałem radę. Znów mogę siedzieć przy komputerze.
Witam kolegę forumowicza - weterana Miło jest czytać Twoje posty nt. Jazzu i przy okazji duuużo zdrówka życzę
Witam po długim milczeniu. Wybaczcie. Od niedawna wróciłem do poszukiwania a właściwie do uzupełniania. informacji o Poljazzie. Padła propozycja, żeby zachować muzykę. To dość karkołomne. Trzeba znaleźć płyty, przegrać je w odpowiedniej jakości a czasem nieco wyczyścić. To naprawdę trudna rzecz. Ale może kiedyś spróbuję to jakoś poprowadzić. Byłem niedawno na otwarciu nowego Akwarium. Był ze mną Henryk Górski. On był pierwszym szefem Akwarium, tego z Emilii Plater. Spotkaliśmy wielu znajomych. Klub otwierał syn luminarza polskiego jazzu i prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski.
Czy ktoś z czytających ma płytę PSJ 166, Australian Aboriginal and Islander music? Szukam skanu wkładki informacyjnej. Poproszę o informację.
Ocalić od zapomnienia zapomniane firmy: Poljazz i Pronit. Póki jeszcze żyjemy, zostawmy po sobie ślad na Ziemii.
Witam wszystkich, witaj Jacku. Dawno tutaj nie zaglądałem.
Mam w swoim zbiorze płytę PSJ 166 - Australian Aboriginal and Islander music.
Jeśli dobrze kojarzę, to ukazała się w serii "Inspiracje". Jacku, skan interesującej Cię wkładki informacyjnej prześlę na Twoją skrzynkę na yahoo.com (niestety w czterech częściach).
Włodek Janowski
Ostatnio zmieniony 18 lip 2019, 18:08 przez janpol, łącznie zmieniany 1 raz.
Serdecznie dziękuję Włodkowi za przesłane skany. Udało mi się to potraktować OCRem i kończę opracowywanie tekstu. Trochę to mozolna praca ale trzeba to zrobić. Jeszcze trochę poprawek i będzie dobrze. Dziękuję za pomoc i miłe słowa.
Dziadek Jacek
Ocalić od zapomnienia zapomniane firmy: Poljazz i Pronit. Póki jeszcze żyjemy, zostawmy po sobie ślad na Ziemii.
Serdecznie dziękuję Włodkowi za przesłane skany. Udało mi się to potraktować OCRem i kończę opracowywanie tekstu.
Dzięki Jacku za miłe słowa. Z Twoich ostatnich postów wynika, że to już chyba "ostatni szlif" opracowywanej przez Ciebie historii "Poljazzu".
Niecierpliwie czekamy na całość.
Włodek Janowski
Tak, kieruję tekst do korekty ortograficznej. Adam Howis zdopingował mnie do dalszego działania. Zacząłem pokazywać brudnopis, rękopis, ludziom z kręgów jazzowych. Będę szukał finansowania wydania. Jak to się uda, to opublikuję to w sieci ale przypominam Wojtkowi, że mi co nieco obiecał. Przerwa w mojej aktywności była spowodowana sprawami zdrowotnymi. Miałem większe zmartwienia. Wybaczcie, że zamilkłem. To co już tu napisałem będzie opracowane i dołączone do publikacji. Pracuję już nad tym. Wciąż chodzi mi po głowie aby uratować muzykę. Ale muszę pogadać z innymi działaczami PSJ. Uwierzcie mi, że leży mi to na sercu. W dalszym ciągu w sieci pojawia się wiele dyrdymał. Jeśli mogę to staram się to prostować. Ale to walka z wiatrakami.
Dziadek Jacek
Ocalić od zapomnienia zapomniane firmy: Poljazz i Pronit. Póki jeszcze żyjemy, zostawmy po sobie ślad na Ziemii.
I jeszcze jedno. Marek Cabanowski powołał do życia serię: Inspiracje. Nie było to uwiecznione na okładkach. Ale zaliczam do tej serii płyty z muzyką etniczną i silnie na niej wzorowaną.
Dziadek Jacek
Ocalić od zapomnienia zapomniane firmy: Poljazz i Pronit. Póki jeszcze żyjemy, zostawmy po sobie ślad na Ziemii.
PSJ przejął właśnie kawiarnię Barbara i nazwał ją Akwarium. Pierwszym szefem i organizatorem klubu jazzowego z prawdziwego zdarzenia został Henryk Górski.
Kochani. Długo milczałem ale... Postaram się wrócić do tematu. Zdrowie nadal mi szwankuje, zapomniałem o podróżach. Co prawda uczyniłem wyjątek jeden. W grudniu byłem w Lesznie na otwarciu Biblioteki Jazzu. Wspaniała inicjatywa, wspaniała biblioteka, cudowni ludzie. Przekazałem im sporo płyt gramofonowych i planuję przekazać im swoje CD. A trochę się tego uskładało. Moja praca osiągnęła już ponad 1000 stron i ponad setkę indeksu. Są tam jeszcze pewne braki, ale staram się je uzupełniać. Mam nadzieję na wydanie i zamieszczenie tego w sieci. Ale sam tego nie zrobię i liczę na wsparcie. Może się uda. Teraz chcę uporządkować naszą dyskusję. Ludzie których poznałem są mi bardzo pomocni i przyjaźni. Z wyjątkiem pana Stanisława S. Tu nasze drogi się rozeszły. Przypadek podobny do dyskusji z panem jakieś ucho. Ach, znalazłem i zaprzyjaźniłem się z Mazowieckim Instytutem Kultury na Mazowieckiej w Warszawie. Jest tam biblioteka Elektra, gromadzi płyty, wydaje płyty i organizuje ciekawe imprezy. Byłem na premierze płyty Leszka Żądły - Cosmic Silence. Tytuł nawiązywał do pierwszej jego płyty - Inner Silence. Świetny koncert, świetna płyta i przemiły Leszek Żądło. Powstał tam też Dyskusyjny Klub Płytowy. Warto zajrzeć. To na razie tyle.
Dziadek Jacek
Ocalić od zapomnienia zapomniane firmy: Poljazz i Pronit. Póki jeszcze żyjemy, zostawmy po sobie ślad na Ziemii.
Kapitalny wątek Panie Jacku. Proszę kontynuować. Nie chcę na razie zadawać pytań, bo być może w temacie są już odpowiedzi. Na razie przejrzałem bardzo pobieżnie, a tu trzeba dogłębnego przeczytania, bo trochę tego jednak jest.
R-832015-1163329750.jpg (10.44 KiB) Przejrzano 2470 razy
R-832015-1163329719.jpg (9.36 KiB) Przejrzano 2470 razy
R-832015-1163329705.jpg (10.48 KiB) Przejrzano 2470 razy
Witam jestem tu nowy, przejrzałem temat i nie znalazłem jednej płyty której poljazz wykupił licencje a tłoczeniem zajął się pronit. Mam tą płytę w swojej kolekcji. Na razie wstawie zdjęcia z discogs. Może się przyda .
Pozdrawiam Marcin.