Tom Waits - Bad as me - "Chicago"

[zelazny]

Nie wiem czy słuchaliście najnowszego winyla Toma "Bad as me".
Tom wystąpił u Lettermana, zaśpiewał kawałek "Chicago". Jak dla mnie p-ździec.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=zcbksRsGAsE[/youtube]

Polecam ten albumik nie tylko w wersji winylowej.

Cościk jak "Hoist that rag" też z takim pazurem.

[Robert007Lenert]

Slusznie polecasz. Znakomita pozycja. Jakis czas temu recenzowalem ten album....jak odkopie tekst to wstawie tutaj.

[zelazny]

Bardzo proszę, chętnie dowiem się więcej.

[JacK]

Tom Waits jest i na mojej liście muzycznych zachcianek

[zelazny]

Tom Waits jest i na mojej liście muzycznych zachcianek

Polecam jak najbardziej. Cholernie dobry artysta, nie dość że plumka na gitarze, akordeonie i na fortepianie to jeszcze ten jego głos.

[kaZ]

Łykam niemal wszystko co robi.
Łubię te nagrania z opowieściami:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=LavElMvwjhc[/youtube]

[Robert007Lenert]

Moje pierwsze bardzo wazne spotkanie /wczesniej cos tam niby slyszalem/ z muzyka Toma Waitsa to rok 1985 a dokladnie pozna jesien tego roku. Z oknem raczej marnie, pada i mocna mgla spowija moje gory /mieszkalem wtedy w moich Beskidach / Piotr Kaczkowski cos nawija na temat plyty ktora przytargal do studia. Cytuje tworce albumu: " to kilkanascie niezobowiazujacych alkoholowych piosenek na ciezkie mroczne i deszczowe popoludnie".... Trafila mnie ta muzyka, zaczarowala... Sluchalem pijac kawe i palac tyton. Do dzisiaj zawsze robie kawe i siegam po fajke nastawiajac te plyte... plyte "Rain Dogs".
Ps. Niestety nie moge zamiescic tutaj obiecanej recenzji ostatniej plyty Toma... z tzw przyczyn obiektywnych.

[klin]

Czy ktoś z Was słuchał obecnych reedycji "Rain dogs" czy Swordfishtrombone"? Jakiej jakości są te tłoczenia? Ma sens to kupować czy też lepiej polować na stare wydania?

[zelazny]

Posiadam Rain Dogs, Island records, rok 1985 w doskonałym stanie. Jeżeli chodzi o reedycje 180 g lub jakiekolwiek to niestety nic nie mogę napisać, nie miałem przyjemności przesłuchać. Ogólnie rzecz biorąc myślę, że możesz spokojnie zainwestować w wydanie 180 gram lub coś starszego ale na chodzie. Mam parę 180tek i dźwięk jest przedni. Ukłony.

[Cukierek]

Każdemu kto dopiero poznaje Tom'a polecam płytę Small Change a szczególnie:

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=Ujn4YTrdBNI[/youtube]

[Cracker]

Cytat z blogu "To co mi gra".
Lepiej chyba nie da się opisać twórczości Toma Waitsa.

"Piosenki Waitsa są opowieściami ze świata marginesu i spomiędzy pęknięć ludzkiej psychiki. To opowieści bardzo poetyckie, które gloryfikują życiowych nieudaczników. Tłem dla nich jest muzyczno-alkoholowy amerykański koktajl, na który składa się jazz, blues, rock and roll, swing, folk, country oraz gospel wraz z zaśpiewami skazańców, dostojnymi marszami żałobnymi, radosnymi polkami, pirackimi szantami i hiphopowymi wstawkami a cappella. Aranżacja tej muzyki beztrosko lekceważy wszystko poza krwią pulsującą w piosenkach. To muzyka, która wymaga wysiłku i uwagi, ale kiedy już znajdziemy klucz, wszystko inne może przy niej zabrzmieć banalnie. Waits zawsze był artystą osobliwym i ambitnym, ale nawet wśród współczesnych mu wielkich jako jedyny chyba tworzy wraz z każdym albumem muzykę coraz bardziej radykalną, nowatorską i eksperymentalną."