Płyty AC/DC i Slayer PL - jakość?

[Dimo]

Miał ktoś do czynienia z polskimi wydaniami płyt AC/DC "The Razors Edge" i Slayer "Live Undead" ? Jakość tłoczenia nie jest zła? Przy niezbyt wymagającym sprzęcie i słuchu warto je rozważyć?

[RadTang]

Sam chciałem raz wziąć ACDC bo była... Niestety, jakoś 70 zł wydawało mi się za dużo...
Ale to mówi gość, który jara się ruskimi Antropami.

[trafalgar]

Mam AC/DC, słabe to.

[Wojtek]

Przy niezbyt wymagającym sprzęcie i słuchu warto je rozważyć?

To zależy czy lubisz zbierać kiepskie wydania

[Dimo]

70 zł

Przeginka, zamierzam kupić w przedziale 30-40zł.

[Dimo]

kiepskie wydania

No właśnie wolałbym uniknąć tych dramatycznie brzmiących, natomiast jeżeli polskie wydanie brzmi conajmniej przyzwoicie to byłbym skłonny w niedużym budżecie posiąść taka edycję

[Wojtek]

To nie kupuj tych

[32lysy]

Miałem polskie tłoczenie etco i wcale nie uważam żeby było złe. Moja była prawie nowa ale do samej realizacji nie miałem zastrzeżeń

[Felix1988]

Przeginka, zamierzam kupić w przedziale 30-40zł.

Możesz tylko liczyć, że trafisz okazję w zakładanej cenie - żaden ze sprzedawców za tyle tych płyt raczej nie odda
Co do brzmienia: AC/DC bez szału, do zachodniego, europejskiego tłoczenia nie ma startu. Slayer ciut lepiej, ale holenderski Roadrunner i tak jest lepszy. Może więc trochę dołóż i kup oryginały, jeśli nie masz sentymentu do tych konkretnych wydań - chyba, że kwestia ceny jest tu przeważająca, ale akurat nasze wcale teraz nie oznacza tańsze.

[RadTang]

Ja akurat lubię zarówno nasze jak i rosyjskie / radzieckie. A jak się spodoba - to może i coś zachodniego, niekoniecznie w first pressie wpadnie.
Ale ja jestem specyficznie spaczony kolekcjonersko.

[mcemsi]

Każdy może i lubi co lubi ale w mojej za to opinii tłoczenia polskie i ruskie które słyszane jako pierwsze moga wydawać sie sensownie brzmiące. Wystarczy jednak porównać to potem z wydaniami tzw zachodnimi. Nie generalizuję ale w wiekszości przypadków mamy przepaść. Wiadomo na czyją korzyść. To tylko mowa o samej realizacji tłoczenia i wyjsciowej jakości brzmienia. Sama jakość winylu czyli trzaski , szum ,często geometria to juz zupełnie pomijam bo czasem to woła o tzw pomste do nieba.

Ktos kiedys pieknie to ujął - "polski sprzęt RTV nie był zły ....ale też w zadnym wypadku nie był dobry " , z nośnikami audio jest dokładnie to samo.

[daru0105]

Każdy może i lubi co lubi ale w mojej za to opinii tłoczenia polskie i ruskie które słyszane jako pierwsze moga wydawać sie sensownie brzmiące. Wystarczy jednak porównać to potem z wydaniami tzw zachodnimi. Nie generalizuję ale w wiekszości przypadków mamy przepaść. Wiadomo na czyją korzyść. To tylko mowa o samej realizacji tłoczenia i wyjsciowej jakości brzmienia. Sama jakość winylu czyli trzaski , szum ,często geometria to juz zupełnie pomijam bo czasem to woła o tzw pomste do nieba.

Ktos kiedys pieknie to ujął - "polski sprzęt RTV nie był zły ....ale też w zadnym wypadku nie był dobry " , z nośnikami audio jest dokładnie to samo.

Są wyjątki w polskich czy rosyjskich tłoczeniach zachodnich albumów, które grają fajnie
Słyszałem kiedyś Petera Gabriela w wydaniu rosyjskim, grał bardzo dobrze.
Polskie wydanie Claptona Journeyman, gra też nieźle. Ale nie słyszałem orginałów, więc może być też i różnica spora.
Na pewno jest takich przypadków wiele

[mcemsi]

Byc może i wyjątki są , nie bede przeczyć.

Gabriel "So"? O ile dźwięk sie może i jako tako broni to jakoś winylu tragiczna,mam ta płytę od nowości i jedno wielkie smażenie z czasem tylko sie pogłębiające.

Posłuchaj mając kiedyś okazję np. Love Over Gold Dire Straits albo Dark Side of the Moon PF. Obie z Polskich Nagrań. Tu widać przepaść o której pisałem.

[RadTang]

Posłuchaj mając kiedyś okazję np. Love Over Gold Dire Straits albo Dark Side of the Moon PF. Obie z Polskich Nagrań. Tu widać przepaść o której pisałem.

Potwierdzam. W obu przypadkach. Jak to śpiewał Morrison, "west is the best".
A AC/DC kupiłem drożej. Ale chociaż mam w kolekcji i też lubię...

[darkman]

Slayer "Live Undead" ?

Pytałem kiedyś o to wydanie, czy można brać i kol. @Królix (dobre rekomendacje jeśli idzie o metal) mi napisał, że daje radę.
Myślę, że zbierając Slayera to i to wydanie fajnie mieć. Ja w sumie nie kupiłem do tej pory.