zasilacze, czyli jak to jest z V- Voltami, A- Amperami i VA

[eenneell]

Dzisiaj, 13:31 | Wojtek:
"eenneell: powiedz to wszystkim tym, którzy spalili swoje urządzenia bo podpięli zasilacz o innej mocy niż fabryka nakazała
Fizyka jest jedna, ale elektronika już nie specjalnie "
Piszę powoli...:
Jeżeli zasilacz dedykowany ma 200mA/12 volt, a używamy 750 mA/12V, to mamy jeszcze zapas m o c y!
Elektronika jest częścia fizyki
Wojtek, jeżeli uwazasz inaczej to żyjemy w innych światach
Nie mieszajmy ludziom w głowach SVP

[Sindsoron]

może ja coś powiem... bo niby studiuję elektronikę i telekomunikację :3

jak urządzenie nie ma żadnych zabezpieczeń to jak dasz za duże natężenie prądu możesz je spalić... mogą się popalić diody/kondensatory/mikroprocesory... a w skrajnym przypadku kable nagrzeją się tak że stopi się izolacja i dojdzie do zwarcia. Jak z kolei dasz słabszy zasilacz to może on tego nie uciągnąć i nie będzie działaś nasz sprzęt poprawnie... może się też zdarzyć tak, że zasilacz będzie poddany za dużemu obciążeniu i się przegrzeje/spali. Jeśli chodzi o ładowarki to przy nich mamy większe pole manewru bo ważne aby zgadzało się napięcie, a natężenie może być inne (ale bez przegięć) i im będzie większe tym szybciej się nam bateria naładuje (z tym że przy akumulatorach litowo-jonowych i litowo-polimerowych trzeba szczególnie uważać ponieważ są bardzo wrażliwe na tym punkcie i stosunkowo łatwo dochodzi do samozapłonu przy nieodpowiednim napięciu/natężeniu)

Nie chcę marudzić ale to czego uczą teraz w szkole na fizyce o elektronice to są w duużej mierze bzdety, które są prawdziwe tylko w teorii, a w praktyce to już bywa różnie

EDIT:

Tak w ogóle to nie stosuje się zapisu "VA" bo to nie jest moc jako taka... to jest moc pozorna i używa się jej przy oznaczaniu transformatorów by określić jego możliwości... lepiej użyć "W" :3

[eenneell]

" Dzisiaj, 11:46 | Sindsoron:
ale nie w każdym wypadku 2,4W uciągnie coś co potrzebuje 9W :3"
Odwrotnie:
zasilacz -9W/12V- spali -coś co potrzebuje 2,4W/12V
Pytam, bo może ja czegoś nie wiem, albo nie rozumiem

[Sindsoron]

jak urządzenie nie ma żadnych zabezpieczeń to jak dasz za duże natężenie prądu możesz je spalić... mogą się popalić diody/kondensatory/mikroprocesory... a w skrajnym przypadku kable nagrzeją się tak że stopi się izolacja i dojdzie do zwarcia. Jak z kolei dasz słabszy zasilacz to może on tego nie uciągnąć i nie będzie działaś nasz sprzęt poprawnie... może się też zdarzyć tak, że zasilacz będzie poddany za dużemu obciążeniu i się przegrzeje/spali. Jeśli chodzi o ładowarki to przy nich mamy większe pole manewru bo ważne aby zgadzało się napięcie, a natężenie może być inne (ale bez przegięć) i im będzie większe tym szybciej się nam bateria naładuje (z tym że przy akumulatorach litowo-jonowych i litowo-polimerowych trzeba szczególnie uważać ponieważ są bardzo wrażliwe na tym punkcie i stosunkowo łatwo dochodzi do samozapłonu przy nieodpowiednim napięciu/natężeniu)

czytanie nie boli ;p