Odtwarzacz / nagrywarka MiniDisc - MD

[yamahafan]

Zakładam nowy wątek bo o ile moja wyszukiwarka nie kłamie, nie ma tego tematu w osobnym wątku forum.

A więc: zastanawiam się - po niedawnej lekturze jednego z zagranicznych for - nad wypróbowaniem tego nośnika, tym bardziej że oryginalne albumy MD można nabyć w sieci po bardzo okazyjnych cenach. Tyle że jak w każdym przypadku, są lepsze i gorsze konstrukcje. Sony jako wynalazca formatu wg jednych oferuje najlepsze konstrukcje. Wg innych nie koniecznie.

Czy ktoś z Was korzysta na co dzień z tego systemu ? Bądź też miał podobne dylematy przed zakupem własnego MD Albo zwyczajnie odpuścił pomysł uznając go z jakiegoś powodu za niewart zachodu ... i inwestycji.

[yamahafan]

Poważne nikt na forum nie korzysta z MD? Fakt, to nie analogowe brzmienie ale sądziłem że ma swoich zwolenników wśród forumowiczów....

[ksx4system]

A więc: zastanawiam się - po niedawnej lekturze jednego z zagranicznych for - nad wypróbowaniem tego nośnika, tym bardziej że oryginalne albumy MD można nabyć w sieci po bardzo okazyjnych cenach. Tyle że jak w każdym przypadku, są lepsze i gorsze konstrukcje.

Lepsza czy gorsza konstrukcja w przypadku MiniDisc nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Format ten zamiast zapisu dźwięku PCM (względnie bezstratnego, jak na płycie kompaktowej) używa stratnej kompresji ATRAC o bitrate zaledwie 292kbit/s przy próbkowaniu 44,1kHz. Nawet dekoder wykorzystujący unowocześnioną wersję algorytmu nie pomoże w tym przypadku - uzyskasz brzmienie gorsze, a w najlepszym wypadku podobne do Spotify (z jakością ustawioną na najwyższą).

W skrócie: odpuść sobie, kasa wyrzucona w błoto.

[Boguś]

Poważne nikt na forum nie korzysta z MD?

Ja się zacząłem bawić .
Wpadłem na genialny pomysł, że zobaczę czy jest możliwość nagrania vinyla na MD, ale na razie próbuję to wszystko do siebie podłączyć (gramofon -> wzmacniacz [tu akurat nie ma problemu, bo ten zestaw działa już lata]-> wieża (na której jest nagrywarka MD).
Tylko coś kiepsko mi idzie :/.
Oczywiście najprościej jest podłączyć wieżę pod gramofon, ale ten wzmacniacz, który jest obecnie do gramofonu jest lepszy niż ten w wieży.
Takie mam wrażenie.

Z tą jakością to nie wiem jak jest, podobno od Atrac 4 i więcej, jest już nie do rozróżnienia od CD.

[caveas]

1.Kompresja stratna z definicji niesie stratę sygnału.
2. Tak jak odtwarzacze CD mające różne konstrukcje różnie brzmią tali MD również.
3. Dużą nieroztropnością jest twierdzenie, że rozwiązania odtwarzaczy MD firm Sony, Technićś TEAC i Yamacha doprowadzają do identycznego brzmienia.
Zwykłą dobrze zakodowaną MP3 z parametrami 128kB 16 bit joint stereo można znośnie odtworzyć za pomocą zaawansowanego sprzętu.
Owszem można używać przenośnego sprzętu MD jako hipsterskiego odtwarzacza.
Zamiast do MD (nie najwyższa jakość konwerterów A/D) nie lepiej wciągać do komputera (np Audacity)? do 24bitowych formatów?
A póżniej sobie konwertować na różne formaty w zależności od potrzeb?

[zelazny]

Na ebay jest trochę muzyki zapisanej na MD. Myślę, że Miles Davis - "Sketeches of Spain" to niezła gratka dla posiadaczy MD.
http://www.ebay.co.uk/itm/Miles-Davis-S ... OSwblZZDuH~

[Obywatel]

MD umarł śmiercią naturalną wraz z nadejściem mp3-ek. Jego zaletą jest możliwość zgrywania z przyzwoitą jakością z wszelkich innych nośników bez użycia komputera. Dodatkowa zaleta jest taka, że na minidiski można nagrywać wielokrotnie i kasować wcześniejszy zapis tak jak na kasecie magnetofonowej. Miałem kiedyś krótko do czynienia z odtwarzaczem MD w latach '90 - był to bodajże SONY i wtedy wydawał mi się wręcz kosmiczną maszyną Gdybym dzisiaj miał sobie sprawić MD, to chyba wybrałbym właśnie SONY.

[Wojtek]

Nic dziwnego - MD to wynalazek Sony

[Totoro]

Odkopuję, odświeżam. Słowem - zainteresowałem się formatem, jest coś uroczego w małym dysku zamkniętym w dyskietce, jakby kwintesencja lat 90 Nie mam odtwarzacza, ale może kiedyś... Ale chyba raczej przy MD trzeba iść w urządzenia przenośne, bo to chyba taki kompaktowy format Czy jakieś stacjonarne kobyły też mają sens? Bawi się któryś z kolegów w ten format, czy to już całkowita hipsterka?