Deck kasetowy Pioneer CT-S250 - reanimacja
- darkman
- Posty: 16901
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Deck kasetowy Pioneer CT-S250 - reanimacja
Kaseciok Pioneer CT-S250, produkcja 1996-2005. U mnie od nowości 1998.
Planuję reanimację.
Objawy:
- grać gra, ale mocno z-basowane brzmienie i dość ciche jakby,
- przewija ale słabo ciągnie, czyli pewnie pasek - zamówiłem,
- nie wiem czy potrzebuję rolkę dociskową?
- głowicę oczyściłem i wydaje się być w stanie w miarę dobrym, odtwarza j.w.
pytanie:
- czy ta przewaga basu i cichość to może być zużycie głowicy odtw.?
- czy głowice stożkowe są uniwersalne, bo nie wiem za bardzo co zamówić,
- co jeszcze sprawdzić czy naprawić?
Tak, zrobię SE sam, owszem.. z waszymi podpowiedziami.
Dałbym w ręce odpowiedzialnej osoby od magnetofonów (barter - mogę i chętnie odwdzięczyć się w płytach LP), ale koszt zupełnie nieopłacalny i prościej wydać na sprawny, ale nie na tym ta zabawa polega. Poza tym po co mi?
Planuję reanimację.
Objawy:
- grać gra, ale mocno z-basowane brzmienie i dość ciche jakby,
- przewija ale słabo ciągnie, czyli pewnie pasek - zamówiłem,
- nie wiem czy potrzebuję rolkę dociskową?
- głowicę oczyściłem i wydaje się być w stanie w miarę dobrym, odtwarza j.w.
pytanie:
- czy ta przewaga basu i cichość to może być zużycie głowicy odtw.?
- czy głowice stożkowe są uniwersalne, bo nie wiem za bardzo co zamówić,
- co jeszcze sprawdzić czy naprawić?
Tak, zrobię SE sam, owszem.. z waszymi podpowiedziami.
Dałbym w ręce odpowiedzialnej osoby od magnetofonów (barter - mogę i chętnie odwdzięczyć się w płytach LP), ale koszt zupełnie nieopłacalny i prościej wydać na sprawny, ale nie na tym ta zabawa polega. Poza tym po co mi?
- darkman
- Posty: 16901
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Deck kasetowy Pioneer CT-S250 - reanimacja
Cholera, może?! Chyba nie mam jak sprawdzić za bardzo/czym po amatorsku?
p.s. dzięki Witek też, za sporo informacji co do profi diagnostyki.
Teraz zadałem mu firmówkę Jarka Śmietany i nawet zasuwa, dość teges, ale dalej ciszej jakby i nieco drum'n basse
p.s. dzięki Witek też, za sporo informacji co do profi diagnostyki.
Teraz zadałem mu firmówkę Jarka Śmietany i nawet zasuwa, dość teges, ale dalej ciszej jakby i nieco drum'n basse

- Załączniki
-
- IMG_3105.JPG (27.86 KiB) Przejrzano 2985 razy
- domibobi
- Posty: 2529
- Rejestracja: 26 wrz 2019, 06:13
- Gramofon: Sony PS X65
- Lokalizacja: Kraków
Re: Deck kasetowy Pioneer CT-S250 - reanimacja
Stoper w rękę i zmierzyć długość utworu, porównując następnie z oryginalnym czasem (sprawdzonym np. na spotify).
analog: SonyPSX65 / PreampDyskretniok / OnkyoA8850 / PylonAudioPearl27
cyfra: Tidal / Wiim Ultra
Kilka szpargałów do sprzedania: viewtopic.php?f=59&t=21195
cyfra: Tidal / Wiim Ultra
Kilka szpargałów do sprzedania: viewtopic.php?f=59&t=21195
- chudy_b
- Posty: 4099
- Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
- Lokalizacja: Wólka
Re: Deck kasetowy Pioneer CT-S250 - reanimacja
Nagrywasz na innym sprawnym magnetofonie 1kHz z generatora, a potem puszczasz na niesprawnym i patrzysz na oscyloskopie co Ci pokaże 

- dale
- Posty: 2702
- Rejestracja: 21 lut 2017, 07:56
- Gramofon: Adam- full custom :)
- Lokalizacja: Lublin
Re: Deck kasetowy Pioneer CT-S250 - reanimacja
Darku, zmień najpierw paski na nowe, przesmaruj co się da i sprawdź jakie objawy pozostaną.
- darkman
- Posty: 16901
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Deck kasetowy Pioneer CT-S250 - reanimacja
Um.. Chudy proszę Ciebie



No wiem, ale to jakoś póxniej, najwyżej Witka poproszę o ewentualne sprawdzenie na oscyloskopie, bo ja jakimś dziwnym trafem nie posiadam własnego i tu pojawia się właśnie wątpliwość .. na H mi 9 gitar, nie bez kozery dodam, że drogich

Reserch muszę zrobić czy ktoś w mojej około lokalizacji posiada ów sprzęt.

No Yup! Pasek Marku zamówiłem, szczekam hauhau na paczkomat.
- Michal35
- Posty: 1749
- Rejestracja: 04 maja 2014, 21:58
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Deck kasetowy Pioneer CT-S250 - reanimacja
Można pobrać na komputer, do sprawdzenia obrotów na pewno wystarczy

Może być ale to mało prawdopodobne, zrób fotke i pokaż na forum.
nie są. Po wymianie trzeba by ustawić głowicę przy pomocy kasety serwisowej a to już prawie jak F-16

Jeżeli masz go od nowości to zapewne wiesz czy ktoś przestawił kąt głowicy, czy ktoś przy niej kręcił

Wymień pasek i zobaczymy co dalej.
Chyba nie, zrób zdjęcie.
Gramofon: Sony PS-X 60, AT 440 Mlb, AT 33ML i wiele innych
Nuda dual mono.
Hitachi HMA 7500 + HCA 7500 MK II
Dali Ikon 6
Nuda dual mono.
Hitachi HMA 7500 + HCA 7500 MK II
Dali Ikon 6
- darkman
- Posty: 16901
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Deck kasetowy Pioneer CT-S250 - reanimacja
Ok, dzięki. Paski są dwa generalnie, już zamówiłem. Spoko czekam.
Kasetę serwisową ma kolega, a to znaczy, że mój rower nadal wystarcza i fajnie bo F-16 dużo pali
ale nie sądzę by była potrzebna, choć zobaczymy - to prosty magnetofon więc za dużo do ustawiania nie ma, nigdy nie grzebany, więc głowica nie była ruszana również.
No zobaczymy po wymianie pasków i ogólnym czyszczeniu. Trochę danych już mam co do tych czynności.
Jakoś się rozruszał po wielogodzinnej grze testowej wczoraj i nawet jakoś sobie radzi, dźwięk wydaje się lepszy, a zależy to od danej kasety też oczywiście. Wychodzi na to, że głowica jest raczej OK, ale to też sprawdzę dokładnie przy ocenie.
Kasetę serwisową ma kolega, a to znaczy, że mój rower nadal wystarcza i fajnie bo F-16 dużo pali

No zobaczymy po wymianie pasków i ogólnym czyszczeniu. Trochę danych już mam co do tych czynności.
Jakoś się rozruszał po wielogodzinnej grze testowej wczoraj i nawet jakoś sobie radzi, dźwięk wydaje się lepszy, a zależy to od danej kasety też oczywiście. Wychodzi na to, że głowica jest raczej OK, ale to też sprawdzę dokładnie przy ocenie.
- darkman
- Posty: 16901
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Deck kasetowy Pioneer CT-S250 - reanimacja
No to tak - paski wymieniłem, rolki i głowice, kółko, wyczyściłem, poprawiłem mechanizm ot/zam kieszeni, przedmuchałem całość kompresyjnie, zrobiłem kilka pomiarów ale tak na oko bardziej co prawda mutimetrem jednak bez danych odnośnych to tak se.
Nie mam serwisówki, nie mam jednak kasety kalibracyjnej, obroty sprawdziłem i obecnie są OK.
Pewnie chciałbym wrócić do do pomiarów i być może kalibracji o ile zdobędę jakoś kasetę na chwilę czy coś?
Tu pomoże Wojtek @Audiotone i pewnie poprowadzi za rączkę co i jak pomierzyć, któremu bardzo dziękuję za opiekę servisową jak i pozostałym chłopakom za zainteresowanie tematem i podpowiedzi.
Pacjent gra i to całkiem dobrze. Bardzo fajne brzmienie się pojawiło i jest zdumiewająco dobrze w tej słabej przecież klasie sprzętu, który jednak lubię, model prosty i radosny. Kasety jakoś złapały nowy oddech a niektóre dostały skrzydeł.
Przewijanie obecnie to jak ciąg z odrzutowca przy odpalaniu. Zasługa pasków, które oczywiscie nie były idealne, ten czworokątny wydał mi się nieco krótszy, ale może w istocie, stary był już mocno naciągnięty.
W każdym razie teraz normalnie riders of the storm!
Jedyny mankament to pewna słyszalna nierównomierność kanałowa. Jeden gra deko ciszej i jest to słyszalne. Zmiana "polaryzacji kabli" potwierdza tę obserwację, bo raz z prawej, a raz z lewej - no właśnie co to znaczy?
-uszkodzony interkonekt?
-przytarta głowica?
- RCA nie, bo po obu kierunkach zmienia się P i L kanał,
Kilka zdjęć poglądowych jeszcze przed czyszczeniem i wymiana pasków (robiłem co by nie zapomnieć co i jak i po kolei).
Tu postulowane głowice, roli itd.. Michał!
Tak jakoś nie po kolei, ale coś tam widać.
Nie mam serwisówki, nie mam jednak kasety kalibracyjnej, obroty sprawdziłem i obecnie są OK.
Pewnie chciałbym wrócić do do pomiarów i być może kalibracji o ile zdobędę jakoś kasetę na chwilę czy coś?
Tu pomoże Wojtek @Audiotone i pewnie poprowadzi za rączkę co i jak pomierzyć, któremu bardzo dziękuję za opiekę servisową jak i pozostałym chłopakom za zainteresowanie tematem i podpowiedzi.
Pacjent gra i to całkiem dobrze. Bardzo fajne brzmienie się pojawiło i jest zdumiewająco dobrze w tej słabej przecież klasie sprzętu, który jednak lubię, model prosty i radosny. Kasety jakoś złapały nowy oddech a niektóre dostały skrzydeł.
Przewijanie obecnie to jak ciąg z odrzutowca przy odpalaniu. Zasługa pasków, które oczywiscie nie były idealne, ten czworokątny wydał mi się nieco krótszy, ale może w istocie, stary był już mocno naciągnięty.
W każdym razie teraz normalnie riders of the storm!
Jedyny mankament to pewna słyszalna nierównomierność kanałowa. Jeden gra deko ciszej i jest to słyszalne. Zmiana "polaryzacji kabli" potwierdza tę obserwację, bo raz z prawej, a raz z lewej - no właśnie co to znaczy?
-uszkodzony interkonekt?
-przytarta głowica?
- RCA nie, bo po obu kierunkach zmienia się P i L kanał,
Kilka zdjęć poglądowych jeszcze przed czyszczeniem i wymiana pasków (robiłem co by nie zapomnieć co i jak i po kolei).
Tu postulowane głowice, roli itd.. Michał!
Tak jakoś nie po kolei, ale coś tam widać.
- Michal35
- Posty: 1749
- Rejestracja: 04 maja 2014, 21:58
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Deck kasetowy Pioneer CT-S250 - reanimacja
podniszczona taśma?
Tor przesuwu taśmy wygląda bdb, no oprócz brudu który zapewne wyczyściłeś.

Gramofon: Sony PS-X 60, AT 440 Mlb, AT 33ML i wiele innych
Nuda dual mono.
Hitachi HMA 7500 + HCA 7500 MK II
Dali Ikon 6
Nuda dual mono.
Hitachi HMA 7500 + HCA 7500 MK II
Dali Ikon 6
- darkman
- Posty: 16901
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Deck kasetowy Pioneer CT-S250 - reanimacja
Taśma na moje ucho nie, bo przesłuchałem z 6 różnych.
Tak, foty sprzed operacji overlord. Czysto jak w mięsnym za PRLu. Może jeszcze samą rolkę transportową wypiorę lepiej, ale to chyba bez znaczenia już. Różnica międzykanałowa jest niewielka, ale jest.
Tak, foty sprzed operacji overlord. Czysto jak w mięsnym za PRLu. Może jeszcze samą rolkę transportową wypiorę lepiej, ale to chyba bez znaczenia już. Różnica międzykanałowa jest niewielka, ale jest.
- Jaculek
- Posty: 2173
- Rejestracja: 27 cze 2012, 08:57
- Gramofon: Dual 704, 721
- Lokalizacja: Świętochłowice
Re: Deck kasetowy Pioneer CT-S250 - reanimacja
Widać ją też na wskaźnikach poziomu?
Analog: Dual 704&721+DenonDL301/ShureV15III/Dual M20E/OrtofonMC-20>HeadamP >PreamP Dyskretniok DIY> DH-101>DH-220>Monitor Audio RX6/Beyerdynamic DT 880
Cyfra: Arcam FMJ CD17 - DIY Mod & Yamaha WXAD-10
Cyfra: Arcam FMJ CD17 - DIY Mod & Yamaha WXAD-10
- darkman
- Posty: 16901
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Deck kasetowy Pioneer CT-S250 - reanimacja
A sprawdzę Jacku, bo nagrywania jeszcze nie sprawdzałem. Na razie się napaliłem na słuchanie i kręcę. Jeszcze parę rzeczy do zrobienia jest na spokojnie, ale już wiem gdzie paluchy wrazić (Audiotone rules!).
Fakt poziom wskaźników dobry trop i dzięki, bo czasem najprostsze rzeczy nam ulatują.
Już nie maiłem czasu za bardzo, ale tak - sprawdzę jeszcze na innym wzmaku i zmienię kable interkonekt na wszelki wypadek. To powinno dać jakaś odpowiedź.
"Usterka" przechodzi z kanału na kanał, czyli wskazanie na kabel lub ewentualnie wzmak.
Swoją drogą wypięcie magnetofonu z zasilania sieci (szyna i pozycja gniazd bez filtracji jak do wzmacniaczy) pogłaśnia mi zestaw gramofonowy. Czyli sama obecność decka tłumi "system". Well.. przepiąłem w gniazdo niezależne na inną szynę już zwykłą i efekt znikł.
Taka ciekawostka, ale tym się nie przejmuję, bo efekt opanowany.
Um, gorzej bo chciałbym drugiego decka wpiąć do Luxa i mieć oba decki w gotowości*.
(ten Pio to nie jest jak się pewnie domyślacie mój jedyny deck, ale jak pisałem lubię go po prostu).
*tak wiem = sprawdź! Sprawdzę. Ale ja nie jestem szybki w takich sprawach w ogóle. U mnie się musi odleżeć
Stąd np kupa nie rozpakowanych albumów hihi.
Fakt poziom wskaźników dobry trop i dzięki, bo czasem najprostsze rzeczy nam ulatują.
Już nie maiłem czasu za bardzo, ale tak - sprawdzę jeszcze na innym wzmaku i zmienię kable interkonekt na wszelki wypadek. To powinno dać jakaś odpowiedź.
"Usterka" przechodzi z kanału na kanał, czyli wskazanie na kabel lub ewentualnie wzmak.
Swoją drogą wypięcie magnetofonu z zasilania sieci (szyna i pozycja gniazd bez filtracji jak do wzmacniaczy) pogłaśnia mi zestaw gramofonowy. Czyli sama obecność decka tłumi "system". Well.. przepiąłem w gniazdo niezależne na inną szynę już zwykłą i efekt znikł.
Taka ciekawostka, ale tym się nie przejmuję, bo efekt opanowany.
Um, gorzej bo chciałbym drugiego decka wpiąć do Luxa i mieć oba decki w gotowości*.
(ten Pio to nie jest jak się pewnie domyślacie mój jedyny deck, ale jak pisałem lubię go po prostu).
*tak wiem = sprawdź! Sprawdzę. Ale ja nie jestem szybki w takich sprawach w ogóle. U mnie się musi odleżeć
