Rejestrator dźwięku

[Anderson]

Rejestrator dźwięku, cyfrowy, albo inaczej dyktafon. Ma ktoś jakieś doświadczenia, a może coś do polecenia, coś co się sprawdziło? Zerkam na Olympus LS-P2, Zoom H4n Pro, albo Tascam DR40? Z półeczki do 700-800.

[Taihenwarui]

Do czego potrzebujesz?
Mialem kilka , obecnie uzywam Sony PCM-M10, swietny sprzet i bateria trzyma miesiace.
Jak cos do nagrywanie dzwiekow( field recording) to Tascam da rade.
Jak rozmiar nie ma znaczenia to polecam Marantz PMD660 ale bedzie Ci potrzebny tez mikrofon.
Jak tylko do rozmow jako dyktafon to nie warto wydawc tyle pieniedzy.
A jak dostaniesz tanio Sony PCM-D100 to bierz w ciemno.

Pzdr.

[blank]

Powiem tyle ile się dowiedziałem
Zoom H4N.
Mój faworyt. doskonale sprawdza sie do rejestrowania dźwięku z otoczenia, bo nie nagrywa tylko tego co jest przed nim. Ma kilka trybów pracy i każdy bardzo różni się od siebie.
Olympus LSP2 - Jak dla mnie trochę przepłacony. Nie oferuje nic czego by nie potrafił H4N. Tutaj na przykład jest niższy Olympus, który niewiele różni sie od swojego nowszego modelu
W dodatku te Olympusy wydają mi się jakieś dziwnie ciężkie.
Ale to nie jest tak, że Olympus jest kiepski. Jest świetny, ale według mnie H4N oferuje znacznie więcej. Jednak ta "wada" Olympusa wg której niższy model ls12 oferuje niewiele mniej niż wyższy lsp2 dostała rekompensatę w postaci jeszcze wyższego modelu LSP4, który w tym przypadku rzeczywiście wnosi sporo zmian, a dodatkowo nie jest taki ciężki. Nie jest też znacznie droższy i w Twoim budżecie się zmieści.
Według mnie najlepiej wziąć Zooma lub ostatniego Olympusa.

[Anderson]

Według mnie najlepiej wziąć Zooma

Tak też zrobiłem, dzięki za wszystkie podpowiedzi.

Dam znać jak się sprawdził, u nas będzie robił do nagrywania prób, czasem występów, w różnych konfiguracjach, od samego chóru, po gitarkę, piano, czasem dęciaki, i co się tam zbierze razem Tzw. granie na Chwałę Panu

[blank]

Czyli nagrywanie kilku źródeł dźwięku jednocześnie. Do takich zadań zoom sprawdza się najlepiej