Dolby Pro Logic I/II

[Krzyś]

Jestem szczęśliwym posiadaczem wieży wyposażonej w dekoder Dolby Pro Logic I. Wiem, że to tylko steering, a nie klasyczna, dyskretna kwadrofonia, w dodatku oba głośniki tylne są sterowane tym samym sygnałem i mają ograniczone pasmo a do tego robieniem tego dolby pro logic zajmuje się prawdopodobnie DSP, bo z analogowych amplitunerów z DPLI/II to był chyba tylko jeden (lampowy), niezależnie od tego i tak mi się to podoba.

Oczywiście tylko pojawia się szereg pytań dotyczących wykorzystania tego:

1. Jak przygotować - ręcznie - własny materiał zakodowany zgodnie z DPLI, czyli np. jak przerobić jakąś płytę DTS albo inne źródło dźwięku wielokanałowego?
   
   ja na razie robiłem tak, że kanał centralny miksowałem do lewego na medium i prawego na medium zgodnie w fazie i w takiej samej amplitudzie, lewy kanał miksowałem do lewego na medium, prawy do prawego na medium, a tylny miksowałem do jednego kanału na medium w fazie, a do drugiego odwrócony o 180 stopni. Próbowałem też kiedyś odwracać o te prawidłowe +/-90 stopni jakąś wtyczką w Audacity (wtyczka była do Cubase'a chyba? VST) i było powiedzmy bez rewelacji...
   
   (znalazłem też demo programiku do downmiksowania 4 albo 6 plików do DPLI/II, ale albo nie chciało współpracować, albo mi się nie chciało instalować do niego ciężkich sterowników zabezpieczających przed piractwem)
2. Jak odtwarzać materiał wielokanałowy downmiksując go do DPLI? najlepiej mplayerem? była chyba do tego kiedyś jakaś biblioteczka, ale czy można ją zastosować niezależnie od źródła?
3. Czy były jakieś reedycje np. DSOTM w DPLI? albo innych słynnych albumów, które kiedyś były wydawane kwadrofonicznie (cóż, przyznam się, ze nie szukałem jeszcze w sieci)?
4. Czy ktoś kiedyś wpadł na szalony pomysł nagrania np. płyty gramofonowej zakodowanej w DPLI? bo kasety prawdopodobnie były (też bym nie pogardził listą, tego też jeszcze nie szukałem w sieci)

Oczywiście podczas eksperymentów zauważyłem, że wiele nagrań stereofonicznych ładnie się "dolbyzuje", ale to zasługa raczej tego, że np. fale odbite w studiu wracały w przeciwfazie, albo coś było w przeciwfazie nagrane...

choć najlepsza separacja kanałów jest przy nagraniach cyfrowych (odpada przetwarzanie nagrania w domenie analogowej, przegrywanie taśmy itp)

niektóre DVD też się ładnie dolbyzują, np. z serialem Ranczo (nic więcej w zasadzie nie oglądałem z dolby)

[JacK]

Dolby Surround Pro Logic to było moje hobby kilka lat. Pamiętam jak ciężko było o nagrania "dolbyzowane". Chyba pierwsze płyty wydał Issao Tomita, potem pojawiały się pojedyncze sztuki najczęściej muzyka filmowa oraz wszelkiej maści przeróbki oraz składanki znanych utworów firmowane głownie przez niemieckie firmy fonograficzne. Największym jednak osiągnięciem była ścieżka dźwiękowa (OST) wydana na cd do filmu Apollo 13 przez amerykański MCA.
Nigdy nawet nie pomyślałem aby samemu stworzyć "zdolbyzowane" nagranie. Patrząc od strony technicznej jest to niewątpliwie ciekawe ale po 2000 roku wprowadzono system Dolby Pro Logic II który w ustawieniu music radzi sobie z każdym stereofonicznym materiałem muzycznym uprzestrzenniając do pełnego 5.1 dając komfort odsłuchu. Wtedy też przestały ukazywać się nowe nagrania oznaczone "dolby surround" (wznowienia pojawiają się czasami )
Co do transferów z quad to muszę Cie zmartwić bo chyba wszystkie z jakimi się spotkałem były nagrane jako bezstratne PPCM czyli dvd-audio. Często jednak ten sam materiał nagrany jest też jako Dolby Digital 5.1 Jest sporo zapaleńców którzy w ten sposób z kompresją stratną transferują nagrania , a ich prace możesz ściągnąć z torentów. W tym przypadku do odtworzenia konieczny jest dekoder Dolby Digital lub jakaś nowsza wersja bo starszy Dolby Surround Pro Logic nie da sobie rady.

[rbi1968]

Odgrzewam kotleta bo ... no właśnie. Masteringiem lub cyfryzacją (w tym wielokanałową) zajmuję się od lat i powiem tak, wszystko można tylko to "kosztuje" trochę czasu. Działa to tak, że nawet kasety VHS chodziły w Dolby Pro Logic a co ciekawe te najnowsze produkcje w SDDS, DTS czy AC-3 (Dolby Digital) chodzą w starych systemach wielokanałowych. Można logicznie rozdzielić sygnały na wielośladzie tak by dźwięk był tam gdzie chcesz no albo gdzie teoretycznie być powinien dzieląc go poprzez symulację DSP lub podział i miks (master) podziałem częstotliwości. Kiedyś bawiono się STEREOFONIZACJĄ starych nagrań (Roy Orbison czy Elvis) ale wtedy to było trudne. A tak naprawdę obecne systemy kina domowego z procesorami DSP są lepiej lub gorzej nawet z MONO zrobić 7.1

Pozdrawiam.

[Krzyś]

Odgrzewam kotleta bo ... no właśnie. Masteringiem lub cyfryzacją (w tym wielokanałową) zajmuję się od lat i powiem tak, wszystko można tylko to "kosztuje" trochę czasu. Działa to tak, że nawet kasety VHS chodziły w Dolby Pro Logic a co ciekawe te najnowsze produkcje w SDDS, DTS czy AC-3 (Dolby Digital) chodzą w starych systemach wielokanałowych. Można logicznie rozdzielić sygnały na wielośladzie tak by dźwięk był tam gdzie chcesz no albo gdzie teoretycznie być powinien dzieląc go poprzez symulację DSP lub podział i miks (master) podziałem częstotliwości. Kiedyś bawiono się STEREOFONIZACJĄ starych nagrań (Roy Orbison czy Elvis) ale wtedy to było trudne. A tak naprawdę obecne systemy kina domowego z procesorami DSP są lepiej lub gorzej nawet z MONO zrobić 7.1

Pozdrawiam.

no właśnie czytałem, że AC-3 jest kompatybilne z Dolby Pro Logic I albo II (nie pamiętam) - tj. jak się puści zdekodowany analogowy sygnał AC-3 zdownmiksowany do stereo to dekoder DPLI ładnie to zdolbyzuje - i faktycznie tak się dzieje jak oglądam jakieś DVD

Ale zastanawia mnie jak przygotować materiał na komputerku, i jaką maksymalną separację kanałów można osiągnąć (szczególnie chodzi mi o kanał surround - tzn. z tyłu - bo separacja kanału centralnego wychodzi w miarę dobrze.

ewentualnie jakimi programami przerobić np. dyskretną kwadrofonię czy dźwięk jeszcze więcejkanałowy na Dolby Pro Logic I (a najlepiej żeby działo się to w locie i było wbudowane w mplayera... pewnie wystarczy włączyć jakąś opcję czy coś, ale na razie nie miałem za bardzo czasu obczajać...)

(o fake stereo z lat 60-tych to wiem, poza ogólnymi praktykami wydawania wszystkiego-jak-leci w fake stereo, czasami Amerykańcy robili to z nagraniami Beatlesów, jak dostali tylko taśmę mono, poza tym były też rozwiązania robiące "fake stereo" w zaciszu domowym - np. gramofony pseudostereofoniczne, w Polsce też takie robili, emitujące rozdzielne części pasma różnymi kanałami z płyty mono)

a najbardziej to mi w tym cholernym wzmacniaczu brakuje dyskretnych, osobnych wejść do każdego kanału, pal licho jeśli na tył miałoby być tylko jedno...

[rbi1968]

Ja osobiście korzystam z Sony Vegas Pro 11 i tam każdy kanał mam oddzielnie. Z dźwiękiem tak naprawdę mogę robić co mi się podoba (z wędrującym włącznie). Do DTS'u używam SurCode (Minnetonki) ale materiał musi być wcześniej wygenerowany jako odpowiednia ilość do kanałów WAV'ów. Separację masz od "0" do ilu chcesz (każdego kanału z LFE włącznie). To Ty decydujesz.

Pozdrawiam.

P.S. Sony Vegas dla tego, że ma pełną obsługę wideo