Interconnecty - testy różnych kabli

[Squonk_94]

"Po co zmieniać jakiś element toru skoro mamy pokrętło bass/treble albo w ogóle wepniemy w tor koloryzator w formie układu DSP? Co z tego że DSP nie ma wpływu na każdą cechę dźwięku? Ale mi was żal, wszyscy się mylicie, tracicie tylko czas i pieniądze. Co z tego że póki co w dupie byłem i gówno słyszałem? To nie ma znaczenia, wystarczy kupić jeden POPRAWNY klocek i już lepiej się nie da, bo jest to fizycznie niemożliwe."

Utrzymuj Wojtku jakiś poziomu dyskusji.. Albo nadaj sobie jakiegoś bana i ochłon? Nie wiem.

[Mawis]

Tak sobie z boczku obserwuję tą postępującą dyskusję i takie mam nieodparte wrażenie widoku wejścia barbarzyńców do Rzymu albo jakiejś krucjaty krzyżowców przeciwko niewiernym saracenom... Wpadł sobie do nas (wolno mu) kolega Squonk i pod wpływem jakiejś duchowej przemiany, może widzenia albo objawienia prawd wszelakich - nawraca, naucza, otwiera oczy niewiernym...Dawno tutaj nie bylo takiego i szanowni forumowicze do tej pory w spokoju sobie tu pisujący nagle są bombardowani wiedzą magiczną Tak sobie czytując wpisy rzeczonego kolegi Squonka zastanawiam sie na ile mu starczy pary i jak długo jeszcze może Biorac pod uwagę ze ziarno przez niego rzucane nie trafia na czarnoziem lecz na skalne podłoże...?Moze zmieni kontynent i gdzie indziej trafi ziarno na podatną glebe? Zobaczymy zobaczymy... Czekam jeszcze na jakiś koment Darkmana ale nie wiem czy on sie kablologią zajmuje. Ale ja tylko tak sobie z boczku patrze...

[Bacek]

To nie ma znaczenia, wystarczy kupić jeden POPRAWNY klocek i już lepiej się nie da, bo jest to fizycznie niemożliwe.

No i w końcu odważyłeś się napisać jak jest. Zuch.

[Squonk_94]

Tak sobie z boczku obserwuję tą postępującą dyskusję i takie mam nieodparte wrażenie widoku wejścia barbarzyńców do Rzymu albo jakiejś krucjaty krzyżowców przeciwko niewiernym saracenom... Wpadł sobie do nas (wolno mu) kolega Squonk i pod wpływem jakiejś duchowej przemiany, może widzenia albo objawienia prawd wszelakich - nawraca, naucza, otwiera oczy niewiernym...Dawno tutaj nie bylo takiego i szanowni forumowicze do tej pory w spokoju sobie tu pisujący nagle są bombardowani wiedzą magiczną Tak sobie czytując wpisy rzeczonego kolegi Squonka zastanawiam sie na ile mu starczy pary i jak długo jeszcze może Biorac pod uwagę ze ziarno przez niego rzucane nie trafia na czarnoziem lecz na skalne podłoże...?Moze zmieni kontynent i gdzie indziej trafi ziarno na podatną glebe? Zobaczymy zobaczymy... Czekam jeszcze na jakiś koment Darkmana ale nie wiem czy on sie kablologią zajmuje. Ale ja tylko tak sobie z boczku patrze...

Tak to niestety zaczyna wyglądać, a bardzo nie chciałem żeby tak wyglądało. Pary nie mam prawie wcale, więc będę rozmawiał dopóki będą chętni na rozmowę - finalnie nie musi wyjść "na moje". Nie przyszedłem tutaj żeby zbawić audiofili - jedyny zysk jaki będę miał z przejścia na moją stronę mocy to normalniejsze ceny/rynek audio. Ale to już się dzieje, są sensowni producenci którzy kierują się inżynierią przede wszystkim. Są ludzie którzy tego oczekują. Więc ja też mam wybór jeśli w ten sposób chcę wybierać sprzęt.
Jeśli nie będzie chętnych do rozmowy to rozmawiał nie będę bo i z kim? Nie mogę tylko zrozumieć tej niechęci do prowadzenia rozmowy, od razu dzielenia na moją prawdę i Twoją prawdę. Wszyscy tu jesteśmy bo kochamy muzykę, w fajnej jakości. Sprawia nam to frajdę. Mamy różne drogi do znalezienia spełnienia, ale to chyba powinno łączyć a nie dzielić. Nawet jeśli ktoś wybiera ścieżkę o 180 stopni inną niż Twoja. To nadal cel jest ten sam. A rozmowa tylko pomoże zrozumieć drugą stronę.
Sam przebyłem drogę w audio gdzie najpierw doszukiwałem się tych różnic, później zmieniłem podejście i wyszło czarno na białym. Wydaje mi się to warte opowiedzenia - sporo rzeczy ułatwiło, skupiłem się na tym co naprawdę poprawia dźwięk. Opowiadam o tym - próbuję posłuchać drugiej strony. I tyle - nie każę nikomu niczego. Zwłaszcza robić tego tak jak ja robię - bo nieomylny również nie jestem. Ale zachęcam do spróbowania tej drogi - próbujecie różnych kabli/wzmacniaczy itd. Dlaczego by nie spróbować tego porównać inną metodą?

Bacek - Twój post to ironia czy prawdziwe przemyslenia?

[Piterski]

Po pierwsze DSP to może Ci tak samo popsuć jak Ty uważasz, że może pomóc.
Ja słyszałem jak DSP potrafi spieprzyć brzmienie w zakresie basu czyli tam gdzie teoretycznie powinno pomóc.
Tak więc ja generalnie nikomu nie narzucam własnych przekonań co do tego jak ma system pod siebie ułożyć.
System NADa, który posiadasz też charakteryzuje się tak zwana angielską szkoła brzmienia.

Zastanawiam się dlaczego z takim podejściem poszedłeś w winyle i to na taniej wkładce z niezbyt wysublimowanym szlifem oraz dlaczego sam nie kupiłeś wzmacniacza z systemem DSP, jest ich kilka na rynku nawet tych trochę bardziej przystępnych?

[Squonk_94]

Po pierwsze DSP to może Ci tak samo popsuć jak Ty uważasz, że może pomóc.
Ja słyszałem jak DSP potrafi spieprzyć brzmienie w zakresie basu czyli tam gdzie teoretycznie powinno pomóc.
Tak więc ja generalnie nikomu nie narzucam własnych przekonań co do tego jak ma system pod siebie ułożyć.
System NADa, który posiadasz też charakteryzuje się tak zwana angielską szkoła brzmienia.

Zastanawiam się dlaczego z takim podejściem poszedłeś w winyle i to na taniej wkładce z niezbyt wysublimowanym szlifem oraz dlaczego sam nie kupiłeś wzmacniacza z systemem DSP, jest ich kilka na rynku nawet tych trochę bardziej przystępnych?

Czy to pytania skierowane do mnie?

[Piterski]

Tak. Ty przecież szukałeś gramofonu do zestawu NAD-a.

[Squonk_94]

Nie, to nie ja.

Po pierwsze DSP to może Ci tak samo popsuć jak Ty uważasz, że może pomóc.

Tak samo jak złe ustawienie kolumn. Idąc Waszym podejściem, tak samo może napsuć złe dobranie kabli, lamp itd.
Dzisiaj producenci sprzętu w którym jest korekcja pomieszczenia dopracowali to w ten sposób że jest to raczej proces łopatologiczny i stosując się do podstawowych zasad ciężko będzie coś popsuć. A jeśli będziesz chciał osiągnąć lepsze efekty to jest masa poradników/for itd. gdzie możesz dowiedzieć się co i jak. Jak ze wszystkim.

System NADa, który posiadasz też charakteryzuje się tak zwana angielską szkoła brzmienia.

Nie posiadam żadnego NADa, być może w jakimś zestawie kiedyś jakiś słyszałem. Ale wedle recenzji które są dla mnie wystarczającym źródłem informacji nt. wzmacniaczy to obecne konstrukcje NADa nie koloryzują dźwięku. Zgodnie z trendem na rynku który pojawił się kilka lat temu, zaczęli opierać oni swoje konstrukcje o jednostki w klasie D co wyszło na dobre. Dodatkowo ich kombajny zawierają DIRACa - rozmyślałem o takim wzmacniaczu, niestety model na który byłoby mnie stać nie ma wejścia dla przedwzmacniacza więc odpuściłem.

Zastanawiam się dlaczego z takim podejściem poszedłeś w winyle i to na taniej wkładce z niezbyt wysublimowanym szlifem oraz dlaczego sam nie kupiłeś wzmacniacza z systemem DSP, jest ich kilka na rynku nawet tych trochę bardziej przystępnych?

Kupiłem gramofon ponieważ mam kilka winyli i chciałem móc ich posłuchać. Czy tania wkładka i słaby szlif - nie wiem. Ale spodziewam się że nie jest to SOTA - niemniej chciałem mieć po prostu na czym posłuchać vinyli godząc się z potencjalnie słabszą jakością dźwięku. Już sam winyl mi to zapewniał.
Korzystam z amplitunera który ma RC w postaci Audyssey.

[amrowek]

@ Squonk
A jakie te praworządne wzmacniacze są ?
Bo a nóż się nawrocę...

[Squonk_94]

@ Squonk
A jakie te praworządne wzmacniacze są ?
Bo a nóż się nawrocę...

Trzeba szukać wedle własnych potrzeb. Ostatnio jest wysyp bdb. wzmacniaczy w klasie D - w zależności od portfela różne konfiguracje od dużych firm jak i od małych "manufaktur".

dla przykładu - nieco starsza konstrukcja która przez długi czas była uważana ze bardzo dobre rozwiązanie to Benchmark
https://benchmarkmedia.com/products/ben ... MrEALw_wcB
W klasie D wiem że z dużych firm są teraz wypusty od NADa i od Denona. Gdybym został przy samym stereo to brałbym NADa - mimo jego kilku wad.
Uwaga - recenzja dotyczyła v1 i taki był dostępny gdy zmieniałem system. Wątpię że coś napsuli, ale pewności mieć nie mogę więc trzeba byłoby poszukać. Nie jest to SOTA ale za to kombajn, a i wystarczające parametry żeby zaspokoić człowieka a nie nietoperza
https://www.tophifi.pl/stereo/odtwarzac ... nnEALw_wcB

Bardzo dobrze wypadają też Yamahy serii AS - jednak tutaj trzeba byłoby poszukać pomiarów konkretnych wzmacniaczy. Choć z tego co pamiętam to nie były to SOTA.

[Jack D]

Ja swoje phono zrobiłem jak na filmie:
https://www.youtube.com/watch?v=JIalYQenAdc&t=4s
Kabel Van-Damme Lo-Cap 55pF / metr - polecam

Cześć, czy łącząc ten kabel z wtykami rca konieczne jest zastosowanie cyny z dodatkiem srebra? Czy jakbym użył zwykłej to wplynie to na jakość dźwięku? Brakuje mi tej cyny ze srebrem a polutowalbym już

[blispx]

jak wtyki i gniazda w pre nie są srebrne/rodowane to nie ma sensu lutuj zwykłą cyną

[Jack D]

Dzięki

[Piterski]

Kolego Squonk_94, każdy ma swoje doświadczenia. Moje z klasą D poza mocnym kopem na basie nie było na dłuższą metę pozytywne.
Zauważam pewne zubożenie przekazu, jest ostro zarysowany ale jak dla mnie zero jedynkowy, brak mu wybrzmień. Może spowodowane jest to konstrukcją zasilacza. Nie jestem elektronikiem ale zauważyłem, że często w tych konstrukcjach podawane są duże moce, a sekcja zasilania nie wygląda na rozbudowaną z odpowiednio dużą baterią kondensatorów. To wychodzi jak porównasz taką konstrukcję wzmacniaczami z tradycyjnym zasilaniem już nawet w klasie AB.
Owszem D klasa może robić wrażenie ale moim zdaniem na początkującym bo im dalej wchodzisz w ten temat i słuchasz to przestaje być to takie różowe.

[Squonk_94]

Przede wszystkim mamy inne podejście i to już mocno determinuje odbiór sprzętu. "Wielkością" zasilania bym się nie przejmował zupełnie, klasa D jest o wiele bardziej wydajna.
Drugą sprawą jest postęp w tej dziedzinie, bo od kilku lat Hypex NCore króluje przy którym nie ma się już za bardzo do czego przyczepić. Jeśli miałeś do czynienia ze sprzętem opartym na tych rozwiązaniach to powrócę do mojego jączenia o testy ABX. Jeśli nie, to istnieje spora szansa że napotkałeś na konstrukcje które faktycznie jeszcze "nie grały". Choć w pro audio wzmacniacze klasy D z powodzeniem są stosowane od dawna (i to w absolutnie najlepszych rozwiązaniach).