Linn k18 ll

[Elkojote]

Prośba do Kolegów , nie mogę znaleźć zbyt wiele informacji na temat tej wkładki .. , sprzedający zamontował ją w Technics SL 1300 i bardzo ją zachwala . Chciałem znać Waszą opinie co to to i czy to coś warte ?

[zelazny]

Mogłeś napisać posta ooo tuuu viewtopic.php?f=12&t=989 Co do wkładki to nie znam.

[Elkojote]

Wybaczcie , pierwszy post i jeszcze nie tu gdzie być powinien .. jeśli można to proszę o przeniesienie.

[zelazny]

Zamontował ją a Ty rozważasz kupno tego gramca razem z wkładką? Gramiak ciekawy, miałem swego czasu SL 1700.

[Elkojote]

Tak ,i według sprzedającego na cenę składa sie właśnie to że wkładka ponoć "klasyka" ..

[kielek]

Coś słabo szukałeś... ta wkładka to zmodernizowana wersja AT 95,więc bardzo delikatnie mówiąc szału nie ma.Na pewno nie jest to wartość dodana do tego gramofonu,a sprzedający najwyraźniej nie słyszał dobrej wkładki skoro tak zachowała tego Linn'a.

[Elkojote]

Dziękuję za wyjaśnienie szybką odpowiedź .

[Wojtek]

Mogłeś napisać posta ooo tuuu

To by było bez sensu, bo przecież wiadomo jaki to model wkładki, a temat "jaka to wkładka?" służy do identyfikacji.

K18 bazuje na AT95, ale suma sumarum to coś innego jednak Igły nie są kompatybilne chyba, itd.
Clear Audio też jedzie na AT95 w dużej mierze. Podobnie Goldring ze swoją nową serią tanich wkładek.

[zelazny]

Aaa to luz, sorki Wojtek.

[kielek]

Dlatego napisałem o zmodernizowanej wersji a nie że to samo. Z tego co można wyczytać to brzmi niezbyt ciekawie jak na swoje logo jakie nosi.

[zelazny]

Może niech Elkojote napisze jaka suma wchodzi w grę.

[Elkojote]

Technics SL-1300 z tą wkładką o której mowa 200 euro , patrząc po cenach to chyba nie najgorzej ?

[Wojtek]

Nie, nie najgorzej, jeśli jest sprawny.

[Elkojote]

Mam tam na miejscu człowieka ,ma zadzwonić zapytać czy coś z ceny urwiemy , czy da się go posłuchać i sprawdzić mechanicznie.

[Wojtek]

ma zadzwonić zapytać czy coś z ceny urwiemy

Nie bądź jak cebulowy żyd tylko bierz za dobrą cenę, bo zaraz wyjdzie że Ty stękasz "czemu tak drogo", a za rogiem inny klient się czai i weźmie za tyle ile sprzedawca chce