
Z tego co widzę, na rynku jest kilka modeli takich kompletnych systemów (kompilacja headshella i wkładki, z wymienną igłą - jak to przy MM), montowane to cudo jest na standardowym uchwycie do headshella. Czyli, w teorii (nie popartej jeszcze moją praktyką) zgaduję że można by takie coś powiesić na każdym ramieniu z takim uchwytem. I teraz, jeśli wysokość ramienia jest OK, da się wyważyć, i przede wszystkim kąt ramienia nie wymaga regulacji (to się chyba azymut nazywa) wkładki, powinno to zagrać. Oczywiście zdaję sobie sprawę że mogą być różnice nie do przeskoczenia wynikające z wagi ramienia i podatności igły z tym związane.
Ale pytanie zasadnicze czy mogę taką igłę założyć do swojego klonu technicsa z serii 1200 (jim Carson wst-1200)? Czy będą jakieś przeszkody natury technicznej nie do przeskoczenia?
Zaś co do dźwięku, czy to prawda że te wkładki przeznaczone są wyłącznie dla DJ i w związku z tym nie znajdę tam takiego detalu i jakości jak w innych moich wkładkach (shure, philips, ortofon czy at - sferyki i eliptyki) - pytam bardziej ogólnie, bez wchodzenia w detale na poziomie, być może, nie do wyłapania dla mnie.
Dlaczego pytam? Bo dopiero zaczynam interesować się tym sposobem odtwarzania muzyki, chciałbym poszerzyć wiedzę i lubię różnorodność.
Być może nie ma to sensu.... ale na szczyty też ludzie wchodzą, mimo że inni już tam byli
