Wymienić wkładkę czy gramofon?

[TDRK14]

Amplituner już kupiony i znowu mam pytanie. Mam kolumny Bowers & Wilkins 685 S2 czy mogę je podłączyć do Yamahy CR-820 tak samo jak mam je podłączone do R-N 500 - szczegóły na foto.

[Wojtek]

Możesz zastosować bi-wiring, o ile coś to Tobie daje.

Z przyczyn oczywistych nie chciałbym już dalej ciągnąć kwestii wzmacniacza czy kolumn w tym wątku wkładkowym.

[_hendryx]

Na gramofonie Kenwood DK52bf gra obecnie wkładka at95 której igła powoli dokonuje żywota i czas na wymianę - i tu jest pytanie - czy na tym sprzęcie warto założyć coś trochę lepszego?. Myślałem o używce AT13, AT120 a może Shure 97?. Czy po prostu kupić nową igłę do AT95 bo gra nie warta świeczki..?

[Wojtek]

Kenwood DK52bf

Że jakim? Google takiego nie zna.

[_hendryx]

..sorki czeski błąd - KD 52FB ..

[Wojtek]

Aha. Moim zdaniem bardziej sensowna byłaby zmiana gramofonu.

[_hendryx]

..no tego się obawiałem właśnie..

[tomkan]

Gramofon JVC L-A55 (kupiony na forum) i wkładka AT95. Za nimi Art DJ PRE II, ale to OT. Nie jestem zbyt zadowolony z brzmienia muzyki z płyt. Rozpatruję dwie opcje:

1. Wydać 400-500 na nową wkładkę (wyższa AT, albo Shure M97?).

2. Wydać 1x00 na nowy gramofon (jakiś Technics z Allegro, albo Sony PS-X60 z forum).

Co robić?

[Wojtek]

Nie jestem zbyt zadowolony z brzmienia muzyki z płyt.

Bo? Czego brakuje?

[tomkan]

Nie jestem zbyt zadowolony z brzmienia muzyki z płyt.

Bo? Czego brakuje?

Ha! Jak to opisać? W uproszczeniu, dźwięk jest gorszy niż streaming z Apple Music. Jakiś taki rozlazły, brakuje wysokich tonów, a i bas nie porusza wnętrznościami. Oczywiście dopuszczam możliwość, że jestem ofiarą loudness war i już zapomniałem jak brzmi naprawdę muzyka. Ale nawet wtedy poradźcie na co lepiej wyrzucić pieniądze.

Dla ustalenia uwagi. Za Art DJ-em jest amplituner HK AVR 370 (w trybie stereo), a ostatnio w desperacji podłączyłem stary wzmacniacz stereo HK 610 jako końcówkę mocy. Głośniki Elac EL 91S.

[songo]

Nie jestem zbyt zadowolony z brzmienia muzyki z płyt.

Bo? Czego brakuje?

Ha! Jak to opisać? W uproszczeniu, dźwięk jest gorszy niż streaming z Apple Music. Jakiś taki rozlazły, brakuje wysokich tonów, a i bas nie porusza wnętrznościami. Oczywiście dopuszczam możliwość, że jestem ofiarą loudness war i już zapomniałem jak brzmi naprawdę muzyka. Ale nawet wtedy poradźcie na co lepiej wyrzucić pieniądze.

Posłuchaj np. tego wideo, tu AT-95e staje w szranki z Ortofonem Red. Podstawowe pytanie, czy AT z filmu gra od Twojej lepiej/gorzej/tak samo/żadne z powyższych?

Jeśli jest podobnie, to znaczy, że 95e Ci nie odpowiada i czas na zmianę. Jeśli brzmienie na filmie jest wg Ciebie dużo lepsze, to problem leży gdzieś indziej (może błąd w regulacji, zużyta igła etc.).

[tomkan]

Ale wybrałeś... Nie znoszę tej piosenki, nie lubiłem jej nawet wtedy kiedy Knopflera słuchałem nabożnie:).

Tak, AT z filmu gra podobnie jak u mnie. I pomimo Youtubowej kompresji + streamu z telefonu do amplitunera przez AirPlay, słychać różnicę na korzyść Ortofona. Sprawdziłem tez jak gra wersja z Apple Music - nie lepiej, ale też nie znacząco gorzej. Choć pamiętam, że Making Movies z mojego winyla grało duuuużo lepiej niż wersja ze streamingu.

Jaki wniosek? Kupować Ortofona? Czy jednak pokusić się najpierw o nowy/lepszy/droższy gramofon?

[Wojtek]

W uproszczeniu, dźwięk jest gorszy niż streaming z Apple Music.

Ło Boże. Uwielbiam takie porównania. A dlaczego ma być kiedykolwiek lepszy, w każdym calu, od cyfry ze streamingu?

Jakiś taki rozlazły, brakuje wysokich tonów, a i bas nie porusza wnętrznościami.

Ponownie: porównujesz winyl z cyfrą, więc możesz mieć nieco wygórowane oczekiwania.

Oczywiście dopuszczam możliwość, że jestem ofiarą loudness war i już zapomniałem jak brzmi naprawdę muzyka.

To już zależy od porównywanej muzyki

Jaki wniosek?

Zmienić wkładkę

Może być Ortofon 2M Red/Blue albo jakiś Shure z epoki, jak np. M75 czy M91. M97xE w ostateczności.
Ortofony 2M są znane z bułowatości, a Shure'y to takie śpiochy do rocka
Tak czy siak - na pewno bardziej "muzykalne" od AT95, a tego chyba właśnie szukasz

[tomkan]

W uproszczeniu, dźwięk jest gorszy niż streaming z Apple Music.

Ło Boże. Uwielbiam takie porównania. A dlaczego ma być kiedykolwiek lepszy, w każdym calu, od cyfry ze streamingu?

Odpowiem tutaj, choć temat wymaga chyba osobnego wątku.

Nie musi być lepszy zawsze i w każdym calu, ale mógłby choć czasami. No i czasami jest, nawet podawałem przykład. Ale póki co, u mnie zbyt rzadko.

Używanie płyt jest dużo bardziej kłopotliwe niż sięgnięcie po telefon. Do tego w telefonie wybór jest wielokrotnie większy. Cenowo to też jest nieporównywalne, bo za cenę jednej płyty z Biedry mam miesiąc słuchania dla całej rodziny.

Ale jest też drugi koniec kijka. Od kiedy słucham winyli bardziej zwracam uwagę na to czego słucham, a nie używam muzyki jako wypełniacza przestrzeni. Do tego oczywiście dochodzi kwestia sentymentu, powrotu do młodości etc.

Kończę, bo to wszystko OT.

W każdym razie dziękuję za pomoc. Zaoszczędziłem 1000 zł:). Kupię nową wkładkę, zamiast gramofonu. Jeszcze nie wiem, czy Shure, czy OM, czy AT - poczytam forum pod tym kątem.

[songo]

Ale wybrałeś... Nie znoszę tej piosenki, nie lubiłem jej nawet wtedy kiedy Knopflera słuchałem nabożnie:).

Pociesz się, że ja cierpiałem bardziej, gdyż rzeczonego nie lubiłem nigdy.

Jaki wniosek? Kupować Ortofona? Czy jednak pokusić się najpierw o nowy/lepszy/droższy gramofon?

Dostałeś już dobrą poradę. Poszukaj więc wkładki, która będzie Ci w miarę brzmieniowo pasowała w odpowiednim zakresie cenowym. Moja rada jest taka, żeby jednak więcej słuchać, niż czytać. Czasami można się zdziwić, jak bardzo nie pasuje nam dźwiękowo to, za co inni dadzą się pokroić.

W uproszczeniu, dźwięk jest gorszy niż streaming z Apple Music.

Ło Boże. Uwielbiam takie porównania. A dlaczego ma być kiedykolwiek lepszy, w każdym calu, od cyfry ze streamingu?

Jakiś taki rozlazły, brakuje wysokich tonów, a i bas nie porusza wnętrznościami.

Ponownie: porównujesz winyl z cyfrą, więc możesz mieć nieco wygórowane oczekiwania.

Święte słowa.