Pokaż mi swoją wkładkę

[Wojtek]

Klasyczne AT71 w OMowej wersji dla Duala.

Raczej AT91. OEMowej.

[caveas]

Jeden pies. Jednemu wilczur drugiemu owczarek niemiecki.
Bardziej mi zależy na "jaka to wkładka" - pewnie bardzo popularna ale mnie ominęła.
Następne zdjęcia z drapakami w miarę czasu przygotuję .

[Wojtek]

Jeden pies. Jednemu wilczur drugiemu owczarek niemiecki.

Wybacz, ale mówimy tu o dwóch różnych i niekompatybilnych między sobą modelach wkładek (AT71 i AT91).
Nie wiem czy wprowadzanie ludzi w błąd (choćby nieumyślnie) to taka lajtowa sprawa. Przynajmniej nie dla mnie.

[caveas]

Mój Kacperek (3,5 ) się pyta: Kiedy przestaniesz krzyczeć, machać i tupać?

Wojtku jak zwykle masz rację. Jednak ja nie różnicuję tych wkładek. Dopiero jak przychodzi do podmiany igły to jest zdziwko, że nie pasuje.
Ciekawostka wg:
https://www.vinylengine.com/cartridge_d ... rhi=#thumb
AT91 ma igłę eliptyczną ze wspornikiem węglowym?
AT91E i ECD ma igłę eliptyczą innego kształtu ze wspornikiem metalicznie świecącym mimo upływu lat alloy tube.
Jest jeszcze nie opisany AT91T
Mam jeszcze gdzieś żółte i czerwone igły. Niektóre mają poczerniały wspornik - myślałem, że to mega korozja a tak to może to rzeczywiście węgiel?
Zrobię jakieś zdjęcia makro to się wyjaśni. Inną sprawą są zamienniki. Tu już pewnie całkowita dowolność S i E oraz rurka pewnie duralowa.

[Wojtek]

Jeśli chodzi o węglowy wspornik to kojarzę Rega Carbon (czyli AT91 z igłą o takim wsporniku).
Same AT91 i AT3600 chyba zawsze miały jedynie aluminium.
Pamiętaj że to podstawowe, budżetowe modele, produkowane w największych ilościach przez producenta.

AT71 zaś konstrukcyjnie bliżej do AT95. Ewolucja generatora (a w sumie prawie ten sam)

[caveas]

Ja tam z katalogiem nie dyskutuję.
Zdjęcia zrobione, ale Kacperek "...ej co to ? Dalej macha lęcami... To może mu zagłośnimy do ucha słuchawkami co on ksycy... "
Wieczorem może będzie czas na powiększenia.

[caveas]

Dalej temat AT91.
"Aby słowo ciałem się stało":
Żółta igła to raczej tani kompatybil. Jednak DN239 to inna bajka i nikt mi nie powie, że wspornik to rurka z ...aulu.
Widać, że to odlew z kompozytu jakiegoś - może rzeczywiście z włóknami karbonowymi?
Z racji, że wkładki 239 i 251E świeżo dotarły to są jeszcze nie obsłuchane. Oczywiście zapewnię im dedykowaną pojemność wejściową rzędu 220pF.
Pobieżne podłączenie 251E w miejsce M71 z pojemnością ~450pF to katastrofa.

[caveas]

Następna z kolekcji.
Rozkładówka jak z Playboya?
ADC K9.
Brzmienie - prawdziwa Ameryka - łoi głośno i kompetentnie. Jak zapaliłem Breakout Blues (niebieski label) to wrażenia w kierunku jeśli nie koncertu to wizyty na próbie. Przy symfonice słychać niestety, że brak rozdzielczości. Brzmienie kojarzy się se słuchawkami Grado.
Przypuszczalne parametry: efektywność 6,8mV, nacisk 2-4G ( u mnie 3-3,5G, bo więcej nie ma na antyscatingu) i zalecana dla wszystkich tej firmy pojemność wejściowa 270pF.
Używam z powodzeniem do najbardziej poniszczonych , chrypiących płyt i jest w stanie wyciągnąć z nich maksimum, podobnie z resztą jak DL103.
Mam kilka 10" Pronitów z '60 i dają się od'słuchać.

[caveas]

Całkowite przeciwieństwo poprzedniej:
Yamaha MC-9.
To chyba najlepsza moja wkładka. Brzmienie najprawdziwsze. Głosy jak żywe.
Stereo wiarygodne i żadnych kłopotów z wielkością, relacjami dynamicznymi. Nie ma jakiś och i ach nad talerzami, klarnetem czy kontrabasem.
Blues Breakout już nie mięcho a raczej słychać marne mikrofony czy lekko niestrojący Bas - Jolana?).
Przy dobrej realizacji (np symfonie Mahlera wyd. Philips) nic nie razi przy piano i tutti. Poszczególne partie instrumentów są łatwo identyfikowalne a w smykach słychać i struny i pudło. Pięknie zaznaczony pogłos sali.
Niby delikatna i zwiewna ale tam gdzie trzeba potęgi i dynamiki nie brakuje.
"Celownik" w postaci żółtawej kreski wspaniale ułatwia wybieranie utworów przy słabszym oświetleniu
Jest zaprzeczeniem typowej wkładki MC (np DL103): dosyć poddatna (compilance 11) i pewnie optymalnie działa na typowym ramieniu 9".
Od strony technicznej to była używana do Quadro? Przy obciążeniu rzędu 1kohm ma ponoć wymagane pasmo rzędu 50kHz
Sama wkładka jest lekka i ma cieniuteńki jak włosek trolla wspornik z równie malutką igiełką. Na zdjęciu widać w dziurce miedziane cewki.
W instrukcji sugerują, żeby w zależności od temperatury otoczenia - w zimnym więcej w upale mniej regulować nacisk (1,5 =/- 0,3G)
U mnie pracuje w zależności od brzmienia z naciskiem 1,5 do 2G.
Ciekaw byłbym porównania brzmieniowego ze współczesnymi wkładkami MC w cenie z zakresu 3-6 kzł.

[Wojtek]

Ja tam z katalogiem nie dyskutuję.

Katalogiem AT (czyli producenta) czy luźną bazą pełną błędów jaką jest VE?

ADC K9.

Plus jest taki, że z tego co pamiętam można na nią zapakować lepszą igłę od wyższych serii.

Od strony technicznej to była używana do Quadro?

Nie bardzo.

Przy obciążeniu rzędu 1kohm ma ponoć wymagane pasmo rzędu 50kHz

Technikalia: https://www.vinylengine.com/library/yamaha/mc-9.shtml

[caveas]

caveas pisze:
Źródło posta Ja tam z katalogiem nie dyskutuję.

Katalogiem AT (czyli producenta) czy luźną bazą pełną błędów jaką jest VE?

Wojtku, a z faktami - patrz zdjęcia AT91 alias 239 dyskutujesz?
Owszem traktuję katalogi raczej jako "parametry reklamowe" albo "średnie dane z produkcji" - terminem tym posługiwali się moi nauczyciele konstruktorzy z ZRK, WZT i COBRESPU.
Poza tym, w sprawie nieszczęsnego i martwego SQ4 to sporo wkładek z leciutkim układem drgającym było by w stanie odtworzyć okolice 50kHz jak choćby nawet seria prestige Grado. Większość wkładek MC też nie miała by pewnie problemu.
Wracając do Yamahy MC-9...
A do karty użytkownika się chciało zajrzeć?
jak byk napisano: capability 50,000Hz
Co również potwierdzono nie podając co prawda norm ani tolerancji pomiaru:
http://www.hifi-wiki.de/index.php/Yamaha_MC-9
Kwadro szybciutko umarło w marketingu.

caveas pisze:
Źródło posta ADC K9.

Plus jest taki, że z tego co pamiętam można na nią zapakować lepszą igłę od wyższych serii.

Obawiam się, po doświadczeniach z igłami S i E do szczurów, że K9 straciła by swoją podstawową zaletę - możliwość jak najlepszego odtworzenia archiwaliów zrytych wzdłuż i poprzek Bambinami. Ale otwiera się nowa ścieżka i alternatywa do drugiego czołgu do ciężkich poruczeń czyli DL103.
Swoją drogą rodzi to pytanie, które zaraz zadam w nowym temacie.
Ale my tu pierdu, pierdu a następne ślicznotki czekają na publikację.

[Wojtek]

Wojtku, a z faktami - patrz zdjęcia AT91 alias 239 dyskutujesz?

Nie. Dual chciał lepszą wersję igły AT91 dla siebie to ją dostał. Podobnie jak Rega.

Do AT91 dostaniesz nawet Shibatę, także to nie o to chodzi. Jak piszę o jednakowych wkładkach to mam przede wszystkim na myśli generatory.
Igły to może być oddzielny temat.

Poza tym, w sprawie nieszczęsnego i martwego SQ4 to sporo wkładek z leciutkim układem drgającym było by w stanie odtworzyć okolice 50kHz

Ale... SQ4 to system matrycowy i nie wymaga wychodzenia ponad 20kHz...
Pomyliłeś z dyskretnym CD4, który na takim wymogu bazuje.

jak choćby nawet seria prestige Grado.

Tylko na papierze. CD4 nie odtworzy. Przynajmniej nie bez igły 8MZ.

Większość wkładek MC też nie miała by pewnie problemu.

Zgaduj zgadula. Wolę rozmawiać o faktycznych pewnikach

A do karty użytkownika się chciało zajrzeć?

Jakiej karty? W sensie instrukcji obsługi?

jak byk napisano: capability 50,000Hz
Co również potwierdzono nie podając co prawda norm ani tolerancji pomiaru:

Czyli możemy włożyć między bajki

Generator może być technicznie zdolny do takich częstotliwości, jasne, ale jeśli igła tego nie wyłapie to co nam po tym?
Podobna zależność jest vice-versa. Jeśli mamy Shibatę czy inny LineContact na generatorze nie zestrojonym pod kątem tak wysokiego pasma przenoszenia to wyjdzie nam guzik z odczytu CD4.
Nie piszę tutaj na zasadzie kalkomanii "skądś tam". Sprawdzone doświadczalnie i osobiście.

[darkman]

Kwadro szybciutko umarło w marketingu.

Być może w marketingu. Trochę z tym jak z lotami na księżyc. Program został po prostu zakończony na jakiś czas. Ty akurat "coś+" o tym wiesz.
Natomiast kwadro jest jak kabriolet. Takie sprzęty istnieją i mają się dobrze. jedni je lubią i mają, a inny nie dostrzegają w o ogóle.
Są płyty, magnetofony, wzmacniacze, zestawy paczek itd, a wszystko to w atrakcyjnych dość cenach i tu nie ma zbieżności z kabrio akurat.
Jest nadal taki segment i sens udawania, że nie istnieje jest żaden. Kto wie czy kwadro nie wróci? Dasz Pan wiarę lub powiesz: niemożliwe? Na pewno nie Ty akurat. Zasadniczo passe na te sprzęty w tej chwili akurat, nie musi być regułą w przyszłości.

[caveas]

Nie piszę tutaj na zasadzie kalkomanii "skądś tam". Sprawdzone doświadczalnie i osobiście.

To zamyka dyskusję, gdyż moje doświadczenia, przyznaję się, sprowadzają się do posiadania dwóch płyt oznaczonych Quadro....
Inna sprawa jest z systemami speudo stereo, ambi i patenty wielogłośnikowe (od 3 do 9.2)
Do Darkmana:
Znam człowieka, który wszedł w świat minidysków jako podstawowego nośnika. Ma ich wiele i używa stosownie do potrzeb brzmienia itp.
To też tak "Trajka" - stosując analogię moto.
Zastosuję autocytat

Ale my tu pierdu, pierdu a następne ślicznotki czekają na publikację.

[caveas]

Tym razem AT30 (E)
To rasowe MC ale, co ciekawostka, z wymienną "igłą".
Zespół igły zawiera oczywiście cewki a w "podstawie" są tylko styki i magnesy.
Przyznam szczerze, kupiłem za bezcen z urwaną igłą.
Igłę kupiłem za eurobilary na http://www.pickupnaalden.com/english/search.asp
Jak widzę już niestety w tym momencie nie mają.
A brzmienie - krótko słuchałem chyba na RW666 o ile pamiętam i nic nie zachwyciło, nic nie zasmuciło ale (igła jeszcze nie rozgrana) to dobrze bo wszystko co na początku zachwyca po jakimś czasie wk... zaczyna być słyszalne jako odstępstwo od neutralności.
Zdobyłem "nowy" gramofon z typowym mocowaniem do główki i "średnio-ciężkim" ramieniem więc jak sobie ją obsłucham to się wypowiem.