wkładka 25um i nowe płyty mono

[blispx]

ano nie ma, tam i tak generator wkładki pośle mostkiem to samo na oba kanały , takie mniej koszerne te MPU bo ma 4 bolce

[zelazny]

Ok cieszę się, że powstał ten temat.
Co to jest: Radius of curvature: 6 x 17 μm?
Promień krzywizny, szerokość igły?
Przed zakupem zwróciłem uwagę na: szlif, podatność, wagę oraz napięcie wyjściowe.

Mam contact line, a więc szlif ostry.
Mam sporo płyt mono i teraz nie wiem czy mogę je słuchać bez uszczerbku dla rowka.
Moja wkładka to Soundsmith Zephyr MIMC Star.
Mam e-mail do Petera ze Soundsmith, myślicie, że powinienem zapytać?
Wysłałem e-maila.

[blispx]

jak nowe to i tak to takie mono na wyrost jest, możesz słuchać, dzisiaj sobie wrzuciłem Kind of blue early press które kiedyś chciałem sprzedać ze względu na stan i gra fenomenalnie może nie jest tak że nie trzeszczy ale odbiór jest zdecydowanie na wyższym poziomie niż na wkładce stereo no i zostaje w zbiorze

[blispx]

od jakiegoś już czasu cieszę się swoją MPU, jak gra nie będę się powtarzał powiem tylko że "przywróciła" do życia niektóre porysowane egzemplarze z epoki chociaż pewnie do takich to byłaby lepsza CG25

[Piotr__]

jezooo ludzie nie ma czegoś takiego jak nowe płyty mono... mimo że marketingowcy twierdzą oczywiście inaczej, interesujące nas mono to w przybliżeniu 1950-1965 ze szczególnym naciskiem na 1957-1960 (chyba że ktoś ma equalizer krzywych, lub po prostu audio vintage z lat 50-60) . Audiofilom do współczesnych reedycji wystarczy wkładka stereo (choć nazywana mono) z wyłączonym kanałem inaczej zryją rowki stereo w ich pseudomonofonicznych audiofilskich płytach, sprzętu do produkcji mono praktycznie już nie ma i nie będzie, a wkładki do odtwarzania prawdziwego mono są właśnie do prawdziwego mono którego też już nigdy nie będzie. Przy okazji mam od dawna tu na forum do opchnięcia pseudomonofonicznego ortofona który nigdy nie zniszczy audiofilskich pseudomonofonicznych płyt. Co do szlifów na starym mono można próbować np wąskiego eliptyka - często wchodzi tam gdzie nigdy nie weszły sferyki mające nacisk 5g-10g, na niektórych prawdziwych płytach mono to się sprawdzi na innych okaże się że tylko żłobi w mule co się zbierał od 70 lat na samym dnie - kwestia praktycznego przesłuchania konkretnej płyty vintage. Ale w drugą stronę to nie działa - nie słuchajcie płyt stereo wkładkami mono (nawet jak jakiś współczesny marketingowy debil napisał na nich że to mono). Na każdej płycie z końca lat 50 jest tak informacja! Co do nacisków to jankesy z lat 50 można ryć nie tylko pługiem ale i kombajnem, nawet dużo późniejsze mono-polskie pronity są wytrzymałe na nacisk (no taka 1/10 jankesa) w stosunku do krajowych gównopłyt stereo z lat 70-80.

[blispx]

ja to już wszystko wiem i o tym napisano już wyżej, ps. współczesne reedycje mono , mam może ze 2, mnie zwisają bo 99,9% mam z epoki więc pytanie w wątku było trochę niefortunne- nie ma o co kruszyć kopii w moim wypadku a inni hmm mało kto tu ma wkładkę monofoniczną a szkoda bo to dopiero gro

[Piotr__]

wręcz przeciwnie mówić o tym trzeba i to bardzo
- nie słuchajcie płyt stereo (także udających mono czyli z materiałem mono, ale nacinanych nowszą głowicą) na wkładkach true mono czyli tych z pracą igły tylko w jednej płaszczyźnie. Wkładka z epoki mono jest dla płyt z epoki.
- płyty mono wszystkie możecie słuchać na wkładce stereo udającej mono - śmieci dźwiękowe są odcinane i brzmi to fajnie, okazuje się potem że wasz\e płyty mono brzmią lepiej od stereo bo są po prostu prościej odtwarzane. Można też słuchać na stereo ale dochodzą wspomniane śmieci a więc nie ma zalet mono i potem jest marudzenie że mono to bee a jest odwrotnie - większość mono to najlepsze płyty jakie znam.

[blispx]

większość mono to najlepsze płyty jakie znam.

ano jak sobie wrzuciłem Blue note z epoki czy Bitli na diam25 to mi witki opadły, wczoraj miałem sesję z Doors oryg mono witmark, do pełni szczęścia brakuje jednej kolumny centralnej i to nie jest tak że mono brzmi i nie ma szczegółu wcale , szczegół jest ale nie tam gdzie go bierze wkładka stereo i można słuchać bardzo cicho coś na mieszkanie z wielkiej płyty w sam raz

[Piotr__]

Do nagłaśniana mono są dwie szkoły - albo ściana dźwięku, dźwięk WIELKI bardzo przestrzenny i tu zamiast trzeciej kolumny mamy np. dwa ogromne altece w wielkich pudłach z "nietoperzami" na górze. Druga szkoła mówi o jednej kolumnie z tylko jednym szerokopasmowcem. Obie mają sens bo mono nie wprowadza bałaganu w dźwięku, szczególnie kusi jeden głośnik. Ewentualnie można bawić się w szerokopasmowca w obudowie rezonującej uzupełnionego wyskotonowym "szerokopasmowcem"

[darkman]

ezooo ludzie nie ma czegoś takiego jak nowe płyty mono

Panie kolego, Blis nie kolekcjonuje płyt nowych. Jak pisze nowa, należy to odczytać: 1 Press z epoki zapieczętowany.

okaże się że tylko żłobi w mule co się zbierał od 70 lat na samym dnie

Są niebanalne sposoby na pozbycie się mułu, aż do poziomu dehumanizacji materiału dźwiekowego w ogóle, ale sterylnie będzie. Owszem.

Na każdej płycie z końca lat 50 jest tak informacja!

No jest. A czego to dowodzi w sensie?

płyty mono brzmią lepiej od stereo bo są po prostu prościej odtwarzane.

A kwadro jeszcze lepiej. I co powiesz?

ano jak sobie wrzuciłem Blue note z epoki czy Bitli

No właśnie basu mi jakoś deczko mało. Musimy pokonsultować, zwłaszcza na Bitlach. McCartney jakby na taniej gitarze jakiejś grał.

Do nagłaśniana mono są dwie szkoły

Oj jest ich więcej. Znasz jedyną słuszną? Znaczy dwie tylko?

Ewentualnie można bawić się w szerokopasmowca w obudowie rezonującej uzupełnionego wyskotonowym "szerokopasmowcem"

Można i bez tego 'wyskokotowca'. Konstrukcji jest bez liku. Głosników o dobrych parametrach i sprawności również. Pojedynczy głośnik daje radę bez łaski. Kwestia doboru obudowy i też szkół bez liku.

[winylowy_luke]

[Piotr__]

a czemu ma służyć takie wypunktowanie? dodatkowo są w nim błędy jak to o kwadro, ale chwilowo mi przeszła ochota na pisanie

[blispx]

Druga szkoła mówi o jednej kolumnie z tylko jednym szerokopasmowcem.

ano tak mnie kusiło bo mam Audio nirvany, ale nie chciało mi się tachać jednej na środek aby sprawdzać , 50kg sztuka... trochę waży

przesłuchałem już ze 100 płyt mono , wróciłem nazad na SPU i jakoś dziwnie

Darek my tu spokojnie przecież gadamy, nic się nie dzieje

[darkman]

a czemu ma służyć takie wypunktowanie?

polemice. nie jest przecież enumeratywne.

są w nim błędy jak to o kwadro

to nie błąd, tylko figura retoryczna, bowiem w opisywanym kontekście należy uznać, że płyty kwadro grają tyleż bardzo dobrze co inaczej. tego już wielokrotnie z autopsji na forum dowodzono

Darek my tu spokojnie przecież gadamy, nic się nie dzieje

No widzę. A widzę to trochę inaczej, więc chciałem się upomnieć o doprecyzowanie kolegi. Nic złego przecież. A i tak kolega już zmęczony. No dobra dajmy koledze wypocząć.
Co do targania to akurat prawą mam na środku pomieszczenia, to zasadniczo wystarczy odłączyć lewą. Ha i to muszę sprawdzić. Jest inspiracja, ale coś sceptycznie jestem nastawiony, jednak empirycznie zawsze warto.

[blispx]

No właśnie basu mi jakoś deczko mało. Musimy pokonsultować, zwłaszcza na Bitlach. McCartney jakby na taniej gitarze jakiejś grał

Bitle mono na wkładce stereo to nie Bitle, swego czasu wyżej u mnie stało Revolver stereo nad mono, oba 1wsze wydania, jak posłuchałem tego mono na wkładce mono to jest na odwrót, basu na Raytheon powinieneś mieć aż nadto, pewnie na pewno to kwestia pre na kościach bardziej, weź upoluj u Marka tego ANK w końcu zaaplikuj Mullarda z epoki i będziesz miał mięsko i bas