Czy wspornik igły w mojej wkładce powinien być zakrzywiony ?

[Ryszard13]

Po zastanowieniu uważam, że wygięcie na zewnątrz nie może mieć związku z AS.

Ja jednak słyszałem że antyskating może mięć wpływ na odkształcenie się igły po dłuższym czasie użytkowanie przy niewłaściwym ustawieniu.

[Nickstar]

Tak.

Rozumiem Wojtku. Czy mógłbyś mi wytłumaczyć dlaczego tak jest (że płyta w tej sytuacji się szybciej zużywa i o ile szybciej niż w przypadku prostego wspornika ) ?

[Wojtek]

Ultra proste - jeśli igła nie wpada idealnie w rowek to nie ma odpowiednich warunków do śledzenia go, a zarazem nierównomiernie będzie zużywać ścianki rowka.

To tak jakbyś miał krzywe koło w wózku zakupowym i się zastanawiał na ile utrudnia to tobie swobodne prowadzenie go po sklepie.

"O ile szybciej" - nie wiem nawet jak to skwantyfikować.

Jeśli nadal szukasz wymówek by nie wydawać 150 złotych na nową igłę - radzę przestać.

[Nickstar]

Po zastanowieniu uważam, że wygięcie na zewnątrz nie może mieć związku z AS.

Ja jednak słyszałem że antyskating może mięć wpływ na odkształcenie się igły po dłuższym czasie użytkowanie przy niewłaściwym ustawieniu.

Ustawiłem AS według tego co zalecił producent w instrukcji dla igły którą dołączył w zestawie razem z gramofonem. Raczej można założyć, że AT wie co dokładnie produkuje. Wygląda na to, że wada wspornika igły była już od nowości. Bardziej interesuje mnie teraz czy można z tym żyć( tzn. Wada nie powoduje dużo większego zużycia płyt / Jeśli tak to dlaczego?) i czy należy bezzwłocznie wymienić igłę przed dalszym użytkowaniem gramofonu.

[Wojtek]

Raczej można założyć, że AT wie co dokładnie produkuje.

Ryszardowi przez "niewłaściwe ustawienie" raczej nie chodziło o to że ustawiłeś pokrętło AS na coś innego niż "2"

Wygląda na to, że wada wspornika igły była już od nowości.

To jak długo masz gramofon, że jesteś co do tego przekonany?

Oczywiście może tak być. Nie bez powodu nie polecamy za bardzo gramofonów AT, bo jakość wykonania bywa różna (od nowości).

Bardziej interesuje mnie teraz czy można z tym żyć

Ile razy trzeba się powtarzać?

[Nickstar]

Ultra proste - jeśli igła nie wpada idealnie w rowek to nie ma odpowiednich warunków do śledzenia go, a zarazem nierównomiernie będzie zużywać ścianki rowka.

To tak jakbyś miał krzywe koło w wózku zakupowym i się zastanawiał na ile utrudnia to tobie swobodne prowadzenie go po sklepie.

"O ile szybciej" - nie wiem nawet jak to skwantyfikować

Okej. Rozumiem, że według Ciebie igła do wymiany.

Jeśli nadal szukasz wymówek by nie wydawać 150 złotych na nową igłę - radzę przestać.

To już było zbędne  . Nie mam problemu z zakupem nowej igły pod warunkiem że jest to konieczne. Jestem nowy w temacie dlatego odezwałem się na forum chcąc to ustalić i prosząc o poradę.

Wygląda na to, że wada wspornika igły była już od nowości.

To jak długo masz gramofon, że jesteś co do tego przekonany?
 

To jak długo mam napisałem powyżej. Gdybym był do czegoś przekonany to nie zakładał bym postu...

Bardziej interesuje mnie teraz czy można z tym żyć

Ile razy trzeba się powtarzać?

Zauważyłem. Wogóle Nie musisz się powtarzać. Przepraszam że zabrałem twój cenny czas
Dziękuję również pozostałym za zaangażowanie.
Pozdrawiam

[Wojtek]

Okej. Rozumiem, że według Ciebie igła do wymiany.

Tak, napisałem to już dwa dni temu.

Po mojemu - wałkujemy to tak długo tylko dlatego że nie jesteś przekonany czy też musisz mieć jeszcze większą pewność że ta porada to nie jakaś nasza fanaberia.

2 miesiące - krótko. W teorię że igła tak ma "od nowości" trudno uwierzyć, ale oczywiście jest taka szansa, jednak jeśli zadziało się to "samo" to raczej obawiałbym się o ramię gramofonu.

Zobaczysz z nową igłą jak będzie. W razie czego masz gwarancję

[Piterski]

Po zastanowieniu uważam, że wygięcie na zewnątrz nie może mieć związku z AS.

Ja jednak słyszałem że antyskating może mięć wpływ na odkształcenie się igły po dłuższym czasie użytkowanie przy niewłaściwym ustawieniu.

Zgadzam się Ryszardzie ale rozważam to zagadnienie w poniższy sposób:
To igła ciągnie w tym wypadku ramię i do niej jest przyłożona siła dośrodkowa, czyli jak za mocno kompensujemy AS to ciągniemy ramieniem na zewnątrz, czyli w takim wypadku na zdjęciu powinna się wygiąć do lewej?
Tyle moich dywagacji, może macie jakieś własne teorie lub popełniam gdzieś błąd.

[Bacek]

Trochę się zagubiłem w tych wywodach. Przy za mocnym antyskatingu będzie tak jak piszesz. Ale przy braku ze względu a offset single, kierunek siły przyłożonej do czubka igły i elastyczne mocowanie igły, wspornik stara się pokryć w linii prostej z odcinkiem od pivotu ramienia do czubka igły. Czyli w konsekwencji występuje odgięcie wspornika w prawo, tak jak na fotkach.
Natomiast czy przez to może nastąpiać trwała deformacja zawieszenia to już osobny temat, natomiast na pewno w trakcie pracy wygięcie wspornika w tą stronę może wystąpić.