Ortofon OMB5 - opinie?

Źródła dźwięku
ODPOWIEDZ
wlod
Posty: 117
Rejestracja: 18 lut 2011, 13:25
Lokalizacja: łódzkie

Re: Ortofon OMB5 - opinie?

#46

Post autor: wlod »

JacK pisze: Strasznie mi się to spodobało. Znaczy się ten pobieżny odsłuch na drugim gramofonie to taki że coś w trakcie robisz innego lub zgoła jesteś w innym pokoju a muzyczka leci sobie w tle. Ten drugi odsłuch nazwijmy go krytyczny pewnie na wypasionym sprzęcie to zapewne taki że mościsz się wygodnie w fotelu ustawionym w idealnym miejscu względem kolumn i zamieniasz się w nietoperza pilnie nasłuchując tego co inni mogą nie usłyszeć.
Nie zrozum mnie źle , niczego nie krytykuje po prostu jestem ciekaw tego pierwszego gramofonu i jego wkładki.
Nie do końca jest taka bajka. Faktycznie drugi gramofon służy mi do słuchania...jakby obok. Robię np. coś w komputerze a na uszach mam słuchawki i gra mi jakaś płyta. Dlatego ważne, że używam do tego gramofonu automatycznego. Mam nieduży pokój roboczy, dlatego podłączone mam tylko słuchawki. W ogóle skonstruowałem takie dziwne połączenie. Do gramofonu podłączone jest pre Pro-ject SE II. Całość podłączona jest do.....magnetofonu Akai 65 MKII, dźwięk przechodzi przez pętlę magnetofonową i jest naprawdę ok. Co do systemu właściwego to naprawdę żadna rewelacja, średniej klasy sprzęt ale gra dobrze. Sprzęt trochę wysłużony ale nadal słuchanie daje mi dużo radości. Źródło dla płyt winylowych to Pro-jest RPM 5. W gramofonie zamontowana jest wkładka MC Salsa (moim skromnym zdaniem synergiczne zestawienie). Gramofon podłączony jest do pre, zrobionego na zamówienie (taka budżetowa konstrukcja, części kosztowały ok 500 zł. ale gra bardzo przyzwoicie). Przedwzmacniacz podłączony jest z wzmacniaczem Exposure 2010s, który jakiś czas temu poddałem kompletnemu tuningowi. Tak naprawdę jednak przyjemność słuchania ten ostateczny szlif dają kolumny. swego czasu miałem kłopot by dopasować właściwe głośniki do sprzętu. Minęło kilka lat i nadal jestem zadowolony że słucham muzyki ze swoich podłogowych Spendorów. Stare poczciwe brytyjskie brzmienie, bez fajerwerków, naturalne, normalne.
ODPOWIEDZ