Piszę z pytaniem dotyczącym mojej wkładki AT- VM95C. Przy montażu do headshella niestety docinąłem ramionko igły troszeczke w bok i w stronę wkładki. Później moja druga połówka chciała nagrać gramofon z bliska i docisnęła na ułamek sekundy ramię z igłą do grającej płyty (na szczęście żaden rarytas - płyta testowa). Tutaj sprawa, która nie daje mi spokoju i bardzo proszę o wyrozumiałość, bo wiem, że postąpiłem ze sprzętem iście rzeźniczo. Jaka jest szansa, że igła poprzestawiała się w tej zielonej części, do której jest wklejona? Na oko i ucho wydaje się być wszystko w porządku, ale czy może uszkadzać teraz płyty?
Z góry gorąco dziękuję za pomoc i serdecznie Was wszystkich pozdrawiam!


