Reloop RP-7000 GLD

[Obywatel]

Postanowiłem założyć temat o tym gramofonie bo korci mnie, żeby go kupić i własnoręcznie rozstrzygnąć pojedynek stare vs. nowe Prezentuje się pięknie - wręcz imponująco. A jak jest od strony technicznej? Czy wart jest tej kwoty?

http://www.ceneo.pl/45526836#tab=click_scroll

[Wojtek]

Czyli to jest temat zakupowy?

Prezentuje się pięknie - wręcz imponująco.

Też możesz przemalować swój gramofon na złoto

A jak jest od strony technicznej?

Gorzej niż w starych.

Czy wart jest tej kwoty?

Trudno powiedzieć.

Przypomnij sobie temat "dyskusyjny" motowna o jego Stantonie. Te same prawidłowości.

[Obywatel]

Czyli to jest temat zakupowy?

Nie raczej nie Wątpię żebym się ostatecznie zdecydował na jego zakup.

Temat założyłem raczej jako techniczny celem ustalenia, czy ten sprzęt jest wart uwagi dla osób, dla których "musi być nowy".

Intuicja mi podpowiada, że może to być przyzwoicie grający gramofon, a cena na poziomie 1729 PLN zrobiła się rozsądna.

[Wojtek]

Temat założyłem raczej jako techniczny celem ustalenia, czy ten sprzęt jest wart uwagi dla osób, dla których "musi być nowy".

Nie. Z tych samych powodów dla którego ogólnie nie polecamy wyrobów firmy Hanpin (nowe gramofony Audio-Technica, Stanton, Pioneer, Reloop, Sony, Teac, Akai, Onkyo, ...).

Intuicja mi podpowiada, że może to być przyzwoicie grający gramofon

"Przyzwoicie" to i wiele tańszych nowych gramofonów potrafi zagrać. O ile masz szczęście trafić sprawną sztukę od nowości
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=11&t=9734

[Obywatel]

O w morde

No to mamy czarne na białym, że AT nie jest wart uwagi.

Właśnie o to mi chodzi, żeby i o Reloop'ie wypowiedział się ktoś, kto miał go na warsztacie.

[Wojtek]

Stary, ale czy Ty rozumiesz że to wszystko wychodzi z jednej fabryki i to są te same napędy i te same ramiona składane przez tych samych ludzi?
Różnią się ficzerami i kosmetyką.
To nieważne czy to AT czy Reloop czy Onkyo. Tu tak nie ma że do jednych wyrobów przykładają się bardziej, a do innych mniej.
To jest "jedno gówno", mówiąc brutalnie.

Przypadek z AT to już jest czwarty czy piąty egzemplarz "skopany od nowości" tutaj na forum. Tutaj na forum tylko.
W terenie pewnie część "zadowolonych użytkowników" dla których to jest pierwszy gramofon nie mają pojęcia że coś jest nie tak

[Obywatel]

No to generalnie smutek...

[Wojtek]

Dlaczego? Przecież mamy wskrzeszonego Technicsa
Nie mówiąc już o multum innych DD na rynku wtórnym.

[Obywatel]

Smutek z gramofonami nowymi za rozsądną cenę jak AT czy Reloop. Za te pieniądze one powinny trzymać założone parametry jak stabilność obrotów czy łożyskowanie ramienia bo w przeciwnym wypadku jest to robienie klienta w konia w dość ordynarny sposób.

[Wojtek]

Za te pieniądze one powinny trzymać założone parametry jak stabilność obrotów czy łożyskowanie ramienia

Czemu "powinny"? Przecież to tanizna.
Pomyśl kto po drodze musi zarobić, jeśli wiemy że zarabia na tym także właściciel AT czy Reloopa, a produkuje ktoś zupełnie inny i niepowiązany
Tego nie da się przełożyć bezpośrednio na przypadek Regi, Pro-Jecta czy Duala, bo są to faktyczni producenci.

bo w przeciwnym wypadku jest to robienie klienta w konia w dość ordynarny sposób

Otóż to

[Obywatel]

Regularna cena tego Reloopa to powyżej 2 tys. zł (te za 1729 poszły jak świeże bułeczki ) więc nie jest to już taka do końca tanizna.

[Wojtek]

Wiesz, obracamy się w temacie nowych gramofonów, więc okolice 2 tysięcy to swoiste minimum na przyzwoity sprzęt.
Nie wchodzę tutaj w temat czy ponad 2 tysiące to dużo czy mało dla kieszeni statystycznego Polaka melomana, bo nie mi oceniać.

Niemniej na produkcję tych sprzętów idzie bardzo mało, co widać jak się otworzy budę.

Hitem są te modele które mają kawał blachy przyczepionej do spodu żeby robić wrażenie ciężkości

[motown]

czy ten sprzęt jest wart uwagi dla osób, dla których "musi być nowy"

Jasne. Bo dlaczego nie? Wszystkie te "super OEMy" są w miarę solidne (jedne bardziej, inne mniej). Wygląd to kwestia smaku, ale flaki wszędzie te same (albo prawie te same). Nie takie znowu fatalne jakościowo, ale i najwyższa półka też to nie jest. Ot, znośny gramofon z napędem bezpośrednim.

może to być przyzwoicie grający gramofon

Pewnie. Jak powiesisz dobrą wkładkę i reszta systemu jest dobra, to i zagra przyzwoicie.

wypowiedział się ktoś, kto miał go na warsztacie

Tego modelu nie znam, ale mam podobny gramofon. Nie narzekam, działa bez zarzutu, gra muzyka ;]
Ale w sieci widziałem pozytywne opinie na temat tego Reloopa.

Za te pieniądze one powinny trzymać założone parametry

I trzymają. Jeśli jest jakiś problem, masz gwarancję. Ja jeszcze żadnego nie doświadczyłem. Generalnie to uważam, że te "didżejskie" decki są lepsze od tych tanich "audiofilskich" paskowców.

Regularna cena tego Reloopa to powyżej 2 tys. zł (te za 1729 poszły jak świeże bułeczki)

Moim zdaniem i tak drogo. No ale mowa o "złotej", limitowanej wersji, więc spoko.


Słowa Wojtka są niestety g. warte, weź na to poprawkę.
btw, przypominam Wojtek (bo chyba zapomniałeś odpisać) - http://www.winyl.net/viewtopic.php?p=152619#p152619

[Reymont]

Wszystkie te "super OEMy" są w miarę solidne (jedne bardziej, inne mniej).

Masz rację, akurat ostatnio mieliśmy post od posiadacza tego mniej solidnego egzemplarza, ot loteria...

[motown]

akurat ostatnio mieliśmy post od posiadacza tego mniej solidnego egzemplarza, ot loteria...

Mówisz o AT-LP120USB - kasowanie luzów w łożyskach ramienia?
To nie jest ta sama półka co Reloop RP-7000. Jak porównywać, to raczej z AT-LP1240USB. Nie wiem jakie dokładnie podzespoły są wspólne dla obu gramofonów, ale np. silnik na pewno mają inny. I ramię też mi wygląda podejrzanie. Poza tym ta Audio-Technica ma USB, więc to czyste zło. Nigdy nie chwaliłem i nie polecałem takich gramofonów.

Ewidentnie AT dała ciała. Coś takiego nie powinno się zdarzyć.