Nie pędź tak, proszę, daj odpocząć! Akai AP-D210

[kotolot]

Serwus,
Od dawna przeglądam forum, ale dziś postanowiłem się zarejestrować.
parafrazując tekst Jacka Cygana:

Życie z gramofonem,
gramofonem, jest nowelą
Raz przyjazną a raz wrogą
Czasem chcesz się pożalić,
ale nie masz do kogo..

Pomyślałem, że Wam się pożalę:
Akai AP-D210 — DD servo, nie wyłącza się.
Ramie wraca, talerz zaś kręcąc się bez końca gotów jest,
wyczerpać całe zasoby energii elektrycznej ziemii..

Niestety los poskąpił mi obycia ze sprzętem.
Pobrałem już niezbędne manuale serwisowe i zaostrzyłem śrubokręty,
pozostało mi poprosić WAS o wstępną diagnozę, być może sam to ogarnę,
jeśli nie, to awansem poprszę o namiary racjonalnych cenowo
serwisów w Lublinie i Warszawie.

W zamian okażę wdzięczność.

[Wojtek]

A co się dzieje jak ręcznie przesuniesz ramię nad płytę, a potem je cofniesz na stopkę?

[kotolot]

Gramofon po podłączeniu do prądu, od razu zaczyna kręcić talerzem,
niezależnie od tego w jakim położeniu jest ramię, przestaje po wyciągnięciu wtyczki z kontaktu.

[chudy_b]

Serwisówka jest do kitu, ciężko dojść co jest do czego. Spróbuj dostać się do niego od spodu i porób dokładne zdjęcia, szczególnie elementów elektronicznych.

[Marekbroda]

Polecam moja przygodę z kręcącym się talerzem,może to tylko kondensator?

[chudy_b]

może to tylko kondensator?

Bardzo prawdopodobne

[kotolot]

Uff,
soczysty sukces..
Panowie dziękuję za wskazówki.
Przyczyną były sfatygowane plastikowe śrubki,
które to nie trzymały elementu z małym guziczkiem,
na który naciskało powracające ramię.

Dziękuję dodaliście mi odwagi
do zajrzenia pod spódnicę tego gramofonu..

[Wojtek]

Brawo za odwagę i dzięki za foto-relację

[chudy_b]

do zajrzenia pod spódnicę tego gramofonu

Dokładnie tak samo mi się to kojarzy. Dużo zachodu, a tak naprawdę wszystko prymitywne

[KasparHauser]

Oj, chudy_b