Co będziemy potrzebować?
- Papiery wodne o gradacji: 500, 800, 1200, 1500, 2000 oraz 2500 w razie potrzeby.
- Pastę do polerowania alufelg K2 - biała
- Filc naturalny - gęstość 0.3-0.5.
- Bawełnianą ścierkę
- Pojemnik z duża ilością wody z mydłem
- Wosk do polerowania lakieru samochodowego oraz gąbka
Jak szlifować?
Najważniejsze są przygotowania i początek. Przed użyciem papieru wodnego o gradacji 500 dokładnie myjemy powierzchnie, z pomocą przyjdzie nawet mikstura forumowa albo czyste IPA oraz wkładamy papier do wody z mydłem na minimum 5 minut. Szlifowanie papierem 500 jest bardzo ważne, mogę nawet zaryzykować, że to najważniejszy etap, co przeoczymy na początku wyjdzie na końcu. Papieru pod żadnym pozorem nie trzymamy na palcu, ręce podczas szlifowania! Przyszykujmy sobie kawałek deski odpowiedniej szerokości do talerza - powierzchnia szlifująca powinna być większa od szlifowanej. Gdy skończymy przygotowania papier zawijamy w kawałek drewna i zaczynamy pracę. Ruchy wykonujemy tylko równolegle do krawędzi, do przodu i do tyłu. Nie polecam żadnego robienia kółek, w poprzek itd. Gdy powierzchnia jest mocno zniszczona zejdzie nam na tym etapie nawet 90 minut. Należy pamiętać by papier był ciągle wilgotny oraz by co jakiś czas wycierać go z brudu. Co etap należy dokładnie go umyć i wytrzeć.
Tak wyglądał mój talerz na początku.

Tak po półtora godzinnym szlifowaniu papierem 500.

Następnie czekają nas kolejne gradacje, na każdy by zrobić to dokładnie czeka nas około 20min. Oczywiście papier musi być ciągle mokry, zbierający się czarny produkt ścieranie wycieramy bawełnianą ściereczką.
Papier 800. W tle widać jak bardzo brudzi maź powstała podczas polerowania - nie używajcie do tego nic nowego czy specjalnie kupionego.

Teraz efekt po papierze 1200.

Dalej papier 1500 i 2000. Niestety nie mogłem już wystarczających różnic uchwycić i dlatego zamieszczam zdjęcie z końca szlifowania.

Tutaj chciałbym zaznaczyć wszystkim którym podoba się efekt po papierze 2000. Odradzam zabieranie się do pracy by zostawić w takim efekcie. Łączenia miejsc zostają bardzo mocno widoczne i podczas obracania efekt jest słaby. Mówiąc więcej - te "ozdobne rysy" uzyskać równo to bardzo duża sztuk. Dlatego przejdźmy do ostatniego punktu - do polerowania.
Jak polerować?
Polerowanie zaczynamy od bezpieczeństwa. Zakładamy rękawiczki ochronne, na opakowaniu białej pasty K2 znajdziemy informację o tym, że produkt jest niebezpieczny dla skóry i oczu. Nie sprawdzałem czy jest, wierze na słowo. Jeżeli ktoś ma gogle ochronne też polecam. Nakładamy na rant talerza pastę i starannie rozsmarowujemy po kawałku na jakim będziemy pracować. Nie nakładajmy ani za dużo ani za mało. Pasty powinna być cienka warstwa. Następnie bierzemy kawałek filcu i przystępujemy do pracy.
Efekt po pierwszym polerowaniu.

Ostateczny efekt po 3 polerowaniach.

Jak woskować?
Woskowanie to ostateczny proces kończący nasze dzieło. Polerowanie otwiera pory w metalu i powoduje przyśpieszone starzenie się materiału. Wosk zatrzymuje ten proces oraz uwydatnia efekt. Nakładamy wosk na gąbeczkę i tak samo jak polerowaliśmy i szlifowaliśmy - do przodu i do tyłu aż będziemy mieli jeszcze ładniejsze lusterko.
Efekt po woskowaniu i długim polerowaniu.

Efektem jest: zadowolony właściciel, wszystko w koło jest brudne - razem z właścicielem oraz nie wiadomo kiedy zleciało nam 5h!

Pozdrawiam i życzę udanych polerowań.
