Pioneer SPL-110

[Daras-Aleksander]

Witam!

Czy ktoś wie coś o powyższym modelu?

Gdzie nie patrzyłem w necie, tam informacje są bardzo skąpe

[Wojtek]

Cóż...

Wiemy, że wygląda on tak:


Wiemy także, że jest to półautomatyczny paskowiec, produkowany od 1974 do 1977, jako następca modelu SPL-100.
Oryginalnie miał na pokładzie wkładkę Pioneer PC-12.

Gramofon wchodził w skład zestawów Pioneera o nazwie Prelude.
Na początku, w latach '74-'75 był to zestaw Prelude 600 (wraz z wzmacniaczem SA-5300 i jakimiś głośnikami).
Rok później SPL-110 wchodził w skład zestawu Prelude 700, jednakże nie wiem czym on się różnił od Prelude 600. Inna cena może? Inne głośniki? Wzmacniacz był raczej ten sam.

Jak chyba wszystkie gramofony Pioneera z serii SPL, ramię jest raczej unikatowe dla tego modelu i nie posiada regulacji antyskating (bo nie jest ona potrzebna). Ta konstrukcja nie ma także "tajemniczego ciężarka" znanego z SPL-40 czy PL-12D i tym podobnych

Wiem, że może ze dwie osoby na forum AudioKarma miały bądź mają SPL-110.

[Daras-Aleksander]

Dzięki

co można by powiedzieć (o ile się da) o jakości tego modelu/jego lokalizacji wobec innych Pioneerów, np. typu: PL-12 ?

[Wojtek]

Cóż, następca SPL-110, model SPL-120 był ostatnim modelem z tej rzadkiej serii.

Designem gramofony te oczywiście przypominają PL-12D, PL-112D i ich braciszków, jednakże jakościowo stoją wyżej od nich.

Trudno mi dać konkretne uplasowanie typu "między tym, a tym".

[Obywatel]

Daras-Aleksander, powiem Tobie tak: najprostszym wyznacznikiem 'wysokości' modelu jest profil ramienia. Tańsze konstrukcje miały zazwyczaj ramię proste. Droższe miały ramię w kształcie S jub J. Ten wyznacznik sprawdza się w 9 na 10 przypadków. Ten model wygląda na bardzo porządny. Zastanawia mnie tylko jak realizowana jest tu regulacja obrotów skoro nie ma stroboskopu.

[Sindsoron]

nie bardzo masz racje... popatrz na prościutkie audiofilskie gramofony, no i choćby na duale np 701/721, one wszystkie praktycznie mają proste ramie

[Obywatel]

Zdaję sobie z tego sprawę, że niektóre sprzęty bardzo wysokiej klasy mają proste ramię. Dlatego napisałem 9 na 10 W sprzętach klasy nie high-endowej jest to kryterium praktycznie stuprocentowe. Może z wyłączeniem Dual'a, który w większości swoich konstrukcji stosował właśnie proste ramiona. Ale to wyjątek potwierdzający regułę

[Wojtek]

Nadal uważam, że przesadzasz Obywatelu. W latach '70tych (i wcześniej) w sumie proste ramiona nie były zbyt popularne, a jeśli już to wykorzystywano je raczej w dobrych konstrukcjach, jednakże w '80s mieliśmy już wysyp wielu tanich konstrukcji z takim ramieniem i tu faktycznie można by tak na to patrzeć. Jednakże mimo to nie mogę powiedzieć, by prawie każdy P-mount czy gramofon tangencjalny z 80's był zły

Były zarówno tanie/słabe i droższe/lepsze konstrukcje z prostym ramieniem, jednakże bez zdecydowanej przewagi i to w sumie tyle na drodze podsumowania

[Obywatel]

Hmm... Z mojej strony jest to spostrzeżenie czysto intuicyjne. Niemniej postanowiłem skonfrontować je z Twoimi opiniami z tematów zakupowych.

Większość polecanych przez Ciebie sprzętów z tego postu nie ma ramienia prostego:
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=11&t=351#p2365

Tu jest jeszcze ciekawiej - na 12 zaaprobowanych przez Ciebie modeli jest tylko jeden z prostym ramieniem:
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=11 ... t=15#p2710

Tu też miażdżąca przewaga 'krzywych' ramion - tradycyjnie poza Dualami i tym plastikowym Denonem:
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=11&t=293#p1714

[Wojtek]

Ogółem dość nieźle odchodzimy od tematu, dlatego chciałbym już tą sprawę dowiązać

Czy ja odpowiadam za to co znajduje się aktualnie w danym czasie na allegro i mieści się w danym budżecie? Raczej nie
Poza tym, osobiście nie jestem fanem konstrukcji z lat 80tych, P-Mountów ani gramofonów tangencjalnych, stąd może to czasami mieć wpływ na moje wybory Jednakże obiektywnie patrząc w tej kategorii też można znaleźć dobre sprzęty.

Szczerze mówiąc to nie spodziewałem się, że będę tutaj rozliczany ze swoich porad

[Obywatel]

Szczerze mówiąc to nie spodziewałem się, że będę tutaj rozliczany ze swoich porad

Nie, to nie tak. Pozwoliłem sobie tylko podeprzeć się Twoim autorytetem. To że dałem odnośniki do Twoich porad to wyraz zaufania do ich fachowości.

[Daras-Aleksander]

Dzięki za wszystkie odpowiedzi, nawet te wokół tematu